byly Muminki z klapkami, o zabawie w chowanego - ale tez papierowe. u nas szal przy kazdym dziecku, ale to chyba z drugiej reki tylko. z polskich u nas jeszcze lubiana Kicia kocia - zwlaszcza ta o szczurku (a Kicia Kocia jako taka ostatnio oprotestowana zostala, wiec moze warto pozyczyc i sprobowac?). Pompika tez mamy, ale na razie mniej chwycil. moze jak zaczniemy ksiazeczki czytac?