Ksiazki dla dzieci - także te mniej oklepane

[Karolcia82]

Witam dziewczyny,
Jestem tu nowa i uwielbiam książki. Czytałam namiętnie przed i w czasie drugiej ciąży, ale niestety teraz Jul nie daje mi tyle czasu ( a od pary dni ząbkowanie, więc już w ogóle nie ma mowy o chwili dla siebie). Na szczęście mój starszy syn uwielbia jak mu czytam. Przeczytaliśmy już przez te 7lat sporo, więc mogę coś polecić, gdyby jakaś mama szukała czegoś ciekawego.
Polecę pierwsze książeczki, seria z Maksem. http://www.zakamarki.pl/index.php/no...kartonowa.html syn uwielbiał Maksa, zaczęłam mu czytać te krótkie książeczki jeszcze przed rokiem i towarzyszyły mu do prawie 3lat.
A czy jest jakiś wątek, gdzie można się książkami wymienić?

[natala]

Karolcia - na bazarku jest dzial ksiazki - mozesz go nie widziec, bo o dostep tzreba poprosic - trzeba miec minimum 100 postow i 3 miesiace stazu - wiec sie lapiesz - w swoim profilu muisisz znalezc 'dolacz do grup' - tam sie niby glownie sprzedaje, ale wymienic sie chyba ksiazkowo tez mozna

[olazola]

Ha, Maksa wczoraj dorwaly moje starsze i tak sie smialy, a wziely z biblioteki dla brata, konkretnie Mis Maksa

[Chani]

Miszka do dzisiaj bardzo lubi Maksa i często wraca do tych książeczek, mimo że są takie proste.

I tak, na bazarku można się też wymieniać książkami

[natala]

a propos Maksa to Zakamarki wydaly te ksiazeczki, ktore byly na papierze na tekturze i zrobili dodruk Eli i Olka (za tymi akurat nie przepadam, w przeciwienstwie do moich dzieci...)

[dankin-82]

a propos Maksa to Zakamarki wydaly te ksiazeczki, ktore byly na papierze na tekturze i zrobili dodruk Eli i Olka (za tymi akurat nie przepadam, w przeciwienstwie do moich dzieci...)

szkoda, że moje dzieciaki już wyrosły z Maksa a w okolicy maluszka brak ehhh

[Sysunia]

brrrrr, nie znosze Maksa...

[Karolcia82]

Oooo widzę, że znacie Maksa. My czytaliśmy go, jak praktycznie wychodził na rynek Polski. Fajne, proste książeczki dla Maluchów.
Dobra, lecę na bazarek

[Chani]

brrrrr, nie znosze Maksa...

Ja też prawdę mówiąc średnio go lubię, ale cóż począć, moje dziecię go lubi i to bardzo. W sumie od pierwszego czytania jakieś prawie już 2 lata temu Maks co pewien czas powraca na tapetę.
Elę i Olka też uwielbiał swojego czasu, teraz już po te książeczki nie sięga, mimo że jeszcze z półki nie wywędrowały.

[ola23]

A znacie taką książkę: http://www.noir.pl/ksiazka/638/Luis-...a-Maksa-i-Meks
Będzie ciekawa dla trzylatka?

Tez sie nad nia zastanawiam
Choc u nas po swietach powrot do najprostszych ksiazeczek obrazkowych, dzieki mlodszej siostrze

[samuela]

brrrrr, nie znosze Maksa...

Ja też. Na szczęście moje dziecko nie zapałało do niego miłością .

[Kudlata]

Ja też. Na szczęście moje dziecko nie zapałało do niego miłością .

Ja też, toteż moje dziecko go nie pozna.

[kaisa]

Ja też, toteż moje dziecko go nie pozna.

Dokładnie tak. Pomimo poleceń Maksa nie kupimy, bo mnie odrzuca. A dopóki ja czytam, to wybieram

[olazola]

Ale grafika Wam nie odpowiada. Po humor sytuacyjny jest genialny, co rzadko spotyka sie w tak wczesnych ksiazkach i moze maluszek go nie zrozumie, ale starsze dziecko juz tak. Ale my rodzina wielo i jak czytamy to wszyscy razem, chociaz starsza juz sie wylamuje i w tym czasie sama sobie czyta

[Karolcia82]

olazola przede wszystkim prosty język trafia do dzieci Dzieciaki tak uwielbiają, bo przygody Maksa są tak podobne do ich przygód.
A czy polecacie jakieś książki detektywistyczne dla starszaka? Mój dostał ostatnio od babci Detektywa Kefirka i bardzo mu się spodobał.

[chudzinkaa]

Nie wiem czy o tym samym Maksie piszemy, ale ja też go nie lubię. Mamy jedną książeczkę o piłce i fabuła jest taka, że kot zabrał piłkę Maksowi, ten się rozzłościł, przestraszył kota i kot spadł (za karę?) z ogrodzenia. A jak kot się grzecznie bawił, to nie został przestraszony. Tak na moje, to książeczka uczy, że jak coś jest nie po Twojej myśli, to możesz się złościć i nie szanować innych uczuć (kot). Może czegoś nie rozumiem?

[ola23]

My mamy jedna ksiazke o Maksie - ta z nocnikiem. Ja nie jestem fanka Maksa, a synek jedyne co zapamietal z tej ksiazeczki to rzucanie misiem.

[Sysunia]

nie lubie Maks za ohydna grafike, agresje i zlosliwosc.
Nie ma tam dla mnie humoru.

[aniaszew]

Myślałam ,że tylko mi Maks nie przypadł do gustu. Miałam jedną z biblioteki- coś było z psem i ciasteczkiem chyba. Nie podobała mi się , więcej nie wypożyczyłam.

Za to mam pytanie , czy czytacie misia Paddingtona?

[olazola]

Tak to tr same Maksy. Ale czy nie jest tak wlasnie z naszymi dziecmi i ich emocjami? Z tym kotem, to jedyne co mi sie nie pidoba to "glupi kotek" ale na koncu bawia sie razem. To chyba jest poszanowanie uczuc kota. a swoja droga to mala ksiazeczka, prosty tekst a tylw emocji