Czy wy też kupujecie, ekhm, czasem książki, eeee, nie informując o tym męża..?
Mój M nie jest jakimś wybitnym bibliofilem, i czasem, żeby nie skrzywił się, że ja ZNOWU jakąś książkę kupiłam, po prostu mu nic nie mówię Czy jestem osamotniona w moich intrygach, czy raczej to częściej spotykane zjawisko.. ?
Ja po prostu mam tak, że mogłabym nie jeść, nie kupić sobie nic, ale zaoszczędzić parę zł, np. 26,50 jak dziś, żeby kupić potem za to kilka perełek... Ja, w sumie już przecież podobno dorosła, mogę chłonąć z otwartą paszczą niektóre książki, to normalnie uczta estetyczna dla mnie.. Czasem sie zastanawiam, czy przypadkiem ja kupuję te ksiązki dla treści, czy dla niektórych ilustratorów..?
Dzisiejsze poranne zdobycze..
"Dziadek do orzechów" Hoffman
"Józio i ryby" Milena Lukesowa
i "Kuglarze" Olliviera
wewnętrzna ilustracja w necie jest ogroomnych rozmiarów, więc tylko linka daję, ale no zobaczcie!
http://jarmila09.files.wordpress.com...larze_blog.jpg
Już pomału przestaję się łudzić, że coś zostanie z mojej mini premiii dla mnie..
Ja nie konsultuję moich wydatków książkowych - znam się na tym lepiej Po prostu czytamy, potem ustawiam na półce i SĄ. Nie robię z tego tajemnicy, ale nie proszę o pozwolenie (hehe), ani nie opowiadam o każdym zakupie. Moja sprawa
A mąż regularnie zrzędzi, że wszystkie półki w dziecięcym pokoju są zajęte, że książki się nie mieszczą, że wszędzie ich pełno - fakt, młoda wywleka z półek codziennie ogromne ich ilości i nie zanosi na miejsce, więc rozłażą nam się po całym domu...
Żeby mu ulżyć i uciszyć to zrzędzenie, co jakiś czas wywożę niektóre do dziadków. Tam też już się ledwo mieszczą, ale łatwo mogę poszerzyć przestrzeń książkową, wynosząc część moich starych albo innych niepotrzebnych tomów do piwnicy
Ale ostatnio i tak kupuję bardzo bardzo mało - staram się wypożyczać to, co nas interesuje z biblioteki. A że biblioteki mamy w okolicy pierwszorzędne, pełne gorących nowości i z możliwością wyszukiwania i rezerwacji przez internet, to nie ma lepiej.
w zasadzie u nas jest podobnie, ani nie pytam, ani nie informuję, czasem tylko proszę o odebranie ciężkiej paczki z paczkomatu
książki są u nas osobną kategorią - zabawek i klocków dzieci mają za dużo, ale na książki mąż nie kręci nosem, więc kupuję - tylko sama uznałam, że troszkę przesadziłam ostatnio półka z książkami na zaś już się niebezpiecznie ugina
tez nie konsultuje. mam pieniadze chlopakow - z ich zasilku dzieciowego i co za nie kupuje to zalezy ode mnie, od nich i potrzeb (bo czasem zamiast ksiazek trzeba np. nowe buty kupic. albo mundurek do szkoly ). kupuje bardzo duzo polskich, bo biblioteka polska bardzo slabo w dzieciece zaopatrzona i daleko. i sporo angielskich - te glownie na amazonie, w charity i w innych internetowych jak maja promocje jakies, albo w taniej ksiazce. duzo pozyczamy z angielskiej biblioteki, ale za kazdym razem przynajmniej kilka ksiazek na wyrazna prosbe chlopakow laduje na wish list w amazonie (a ze za jednym zamachem moga oni pozyczyc 24 ksiazki - po 12 na glowe, to czasami sporo jest "ta chce i ta tez, koniecznie!" ).
do tego ja sporo kupuje dla siebie - w charity - wiec chyba niedlugo dobudowke na ksiazki trzeba bedzie zrobic
edit: plus jak wysylam z Pl to albo ksiegarnia bezposrednio, albo ciezsze rzeczy do tesciowej i kurierem i wtedy naprawde sie oplaca wyslac duzo, bo 30 kilo u kuriera kosztuje 80 pare zlotych.wiec zamawiam na zas duzo...
kubutkowa - na ostatniej stronie, w prawym dolnym rogu pani kotowa czyta Felka i Tole
Soul - piekne wklejaj czesciej takie cuda, co?? albo moze nie
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Ufff...
To nie jestem sama
Co do ilości książek, czekam na etap kiedy Mikołaj niedługo będzie potrzebował już biurka w swoim pokoju, i wtedy mam plan zrobienia na zamówienie dodatkowego wysokiego i bardzo wąskiego regaliku, na kawałek ściany w rogu, obok okna, w takim miejscu, gdzie zazwyczaj są zasłony, i same półeczki na książki tam zrobić. Coś się wymyśli
Niektóre książki są takie, że aż mi nogi miękną, jak widzę te obrazy - jak ze snu Mam ciary, i nie mogę przestać potem o nich myśleć, wiem, jakie wrażenie robiły na mnie niektóre książki z dzieciństwa, i strasznie mi zależy, żeby moje dzieci otoczyć teraz takimi naj, najcudniejszymi, skoro mogę - żeby też mieli takie piękne wrażenia.. Czy faktycznie tak będzie, to się okaże za X lat, co im w głowach zostanie ze wspomnień, no ale teraz robię co mogę
u nas ksiazki sa wszedzie, zwlaszcza w sypialni. chlopakowe sie juz nie mieszcza na polkach i w pudelkach ksiazkowych, sa na komodach, na podlodze, gdzie sie da. problem jest taki, ze w pokoju F sie nie da - on jest na tyle maly, ze regal nie wejdzie, pod pietrowym lozkiem sa zabawki i inne szpeje. ze wzgledu na konstrukcje scian nie mozna powiesic na nich zadnej ciezkiej polki, wiec ksiazki musza byc w pozostalych pokojach. a tu jeszcze moj maz chce zlikwidowac duzy regal czesciowo i wstawic w to miejsce kolejne akwarium niby ma pomysl gdzie powiesic nowe polki, ale malo bedzie... musimy chyba jakis regal w przedpokoju wymyslic sprytny
moje sa czesciowo poupychane. w sypialni kiedys byl kominek - zostala wneka. w niej stoi regal chlopakow, a za nim jest duzo miejsca i tam jest czesc moich (troche niewygodny dostep, ale sie da). troche stoi na szafce pod akwarium (ona jest za stolem, maz sie ostatnio zdziwil chyba jak go odsunal ).
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
natala, widziałam kiedyś fajny pomysł na przedpokój. Nasz np. jest w kształcie długiego wąskiego prostokąta, ściany zajęte, ALE: na takie mniej, rzadziej używane książki można spokojnie zrobić dłuuuugą półkę na jednej całej ścianie zaraz pod sufitem, lub nawet dookoła. Zwykła prosta długa deska ze wspornikami, książki fakt, trzeba ściągać z krzesła, ale dzięki temu, że będą pod sufitem, będą się ciut mniej kurzyć. Nie mam pod ręką zdjęcia, ale w necie gdzieś widziałam taką inspirację, i raczej tak właśnie zrobimy
to by sie dalo zrobic, sprawdzilam ja widzialam gdzies pomysl na polki pod schodami - pod kazdym schodem polka. wygladalo to fantastycznie, tylko tzreba miec inne schody niz mamy...
edit: znalazlam - pare innych pomyslow tez fajnych - w miescie ksiazek na samym dole strony prawie...
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
znalazłam kilka półkowych inspiracji
http://www.google.pl/imgres?sa=X&hl=...16&tx=81&ty=72
http://www.google.pl/imgres?sa=X&hl=...23&tx=65&ty=75
http://www.google.pl/imgres?sa=X&hl=...2&tx=63&ty=120
http://www.google.pl/imgres?start=17...24&tx=89&ty=61
http://www.google.pl/imgres?start=29...&tx=116&ty=114
ja mam juz na jednej ścianie (długość ponad 4 m, wysokość 2,5m) coś podobnego do tego http://www.google.pl/imgres?start=26...24&tx=98&ty=97, oddałam już kilka półek na książki dziecięce, bo w drugim pokoju nie mieszczą się na półkach
n26, znalazłam zobrazowanie tego o co mi chodzi, voila!
urocza miejscówka wg mnie
tu do typowego pokoju w blokowisku
tylko ze względu na znikome zdolności majsterkowo-remontowe mojego M, nie liczę w ogóle, że zrobiłby to tak, żeby ukryć mocowania, więc pewnie skończy się na zwykłej mocnej przyciętej płycie pod kolor mebli w przedpokoju i wspornikach w takim stylu, tzn. widocznych pod spodem jak tu:
No, ale już widać, o co mi chodzi, no nie?
Kasia dzieki, mezowi pokaze jak wroci, moze sie zainspiruje
my mamy cos podobnego jak te Twoje, tylko mniejsze i ich wlasnie ma nie byc, bo ryby...
moi zajeli juz ponad polowe mojego regalu (wyzej nie siegaja, wiec nie ma sensu), cala polke nad lozkiem (wlasciwie dwie), dodatkowe polki wisza -jedna wysoko, na delikatne pop-up'y, druga wysoko na moje ksiazki... w sypialni wiecej nie wejdzie, bo na calej jednej sciane jest szafa (ale na gorze jednej czesci cala polka to ksiazki i plyty na zas ).
Soul - wlasnie cos podobnego ma byc u nas, zamiast regalu - w salonie. musze podsunac pomysl w przedpokoju, juz widze mine meza (po to niby dostalam kindla - zeby mniej papierowych kupowac, tylko jakos nie dziala...)
u nas o tyle latwiej bedzie, ze to typowy angielski dom i taka listwa jest dookola, jakies 40 cm od sufitu - to sie jakos fachowo nazywa, ale nie pamietam jak. latwiej bedzie chyba polki zainstalowac...
Ostatnio edytowane przez natala ; 20-04-2013 o 13:34
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
O, jakie fajne inspiracje
Szukam jakis pomyslow do salonu, kusi mnie ogromnie cala sciana w ksiazkach. Albo dwie
I ten pomysl z poddaszem na jednym ze zdjec - piekne!
M 2010HM 2019
F 2012
Dziękuję dziękuję! Wieczorem pogadam z mężem, co prawda mój przedpokój jest węższy, ale poza tym koncept w dechę
Bardzo mi się podoba, ze wątek nieuchronnie wyewoluował w stronę kłopotów z przechowywaniem...
Monika - mama Natalii 26.05.2008