Super ten zestaw dodatkowy! My mikroskop już mamy (nie tak wypasiony, bo z czasów młodości m.), ale preparatów nie mamy dużo, tyle co na bieżąco chłopaki sami przygotowują. I ta książka też wygląda ciekawie, będę mieć w pamięci przy okazji kolejnych prezentów. Dziękuję za inspirację:*