Ja uwielbiałam Braci Lwie Serce, ale są faktycznie okrutnie smutni...
ola23, jeśli chodzi o Misia Paddingtona, to też go bardzo lubiłamKupiłam teraz w Znaku na promocji kilka książek - mają dwa różne wydania, jedno bardziej obrazkowe, drugie ma więcej tekstu. Ale odkładam w sumie na później, jak już M zacznie chcieć, żeby mu czytać (na razie książeczki ogląda
).



Kupiłam teraz w Znaku na promocji kilka książek - mają dwa różne wydania, jedno bardziej obrazkowe, drugie ma więcej tekstu. Ale odkładam w sumie na później, jak już M zacznie chcieć, żeby mu czytać (na razie książeczki ogląda
Odpowiedz z cytatem



już widzę moją Luśkę przewrażliwoną jak tego słucha ze łzami w oczach. Jak dla mnie to ta książki nabija się z dziecięcych emocji, może przesadzam, jeśli tak to mnie naprostujcie. Kolejne części były polecane na lubimy czytać, nie kupiłam jej "z kapelusza" tylko mnie opisy zaciekawiły i taki zonk.









