Ja np. przeczytałam w kilku miejscach pochlebne opinie o książce właśnie "Igor i lalki", swego czasu nawet byliśmy w księgarni celem już konkretnego zakupu, tym bardziej, że Mikołaj jest właśnie taki lalkowy, ma swoją Barbie i Arielkę, kocha kucyki Pony, ale: jak zawsze, wzięłam w ręce, przewertowałam.... i... jakby to powiedzieć, totalnie, kompletnie nie podobały mi się rysunki, twarze dzieci, emocje, jakie tam zobaczyłam, ich grymasy, mimika, no aż mnie odrzuciło. Nie kupiłam też książki w 90% przez ilustracje, i w 10% przez kilka tekstów wewnątrz. Ja wiem, że dzieci są różne, nie mam wpływu na to co się dzieje w przedszkolu, co dzieci tam mówią itd, ale tam gdzie mogę coś zaproponować, jednak wolę inne słowa..
Nie wzięłam jej, bo nie potrafiłam się po prostu do niej zmusić, nie potrafiłabym jej polubić..
Młodszy, Ignaś, z kolei uwielbia na tyle świnkę Peppę, że 3 książeczki które mieliśmy w domu, czytane serio, jakieś 2, 3 razy dziennie, dzień w dzień, już mi uszami wychodziły, czytanie innych owszem, ale na koniec i tak - jego maslane oczka, przekrzywiona rozkosznie główka i ciche zapytanie po swojemu... "Peppa...?" Więc rozwiązanie znalazło się w postaci 12 nowych historyjek o sympatycznej śwince zakupionych w formie używanej na allegro Budżet nie ucierpiał aż tak, rodzice mają choć nieco urozmaicenia, a dziecko - przeszczęśliwe...
Nie wiem, czy mogę się tu ogłosić z moją prośbą: może ktoś ma niepotrzebne/nieczytane dwa komiksy z Pippi??? Ktoś mi je ostatnio sprzątnął z allegro, a moja mała Pippi ma fisia na punkcie Fizi...
Komiksów jeszcze nie przerabialiśmy, bardzo rzadko je się widuje...
Gdyby ktoś coś, to
Wiem, że na tym Forum wszystko jest możliwe!
A znacie Wydawnictwo Tako? I tu ciekawostka - pracuje z kolesiem, ktory jest wlascicielem tego wydawnictwa Mam sporo ich ksiazek na polce w pracy Taka pracownicza minibiblioteka
Jaś - 16.X.2009
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
też mamy z tako kilka. aktualnie dziewczyn ulubione "o żółwiu, który chciał spać" i "biegnij, dynio, biegnij". fajne dla dwulatków, bo powtarzalność duża
super inspiracje! dzięki ja się zatrzymałam na etapie baśni polskich, braci grimm i innych tego typu opowiadań i nieśmiertelnego Mikołajka... A tu proszę zaraz zacznę zamawiać przez internet co ciekawsze propozycje
Przyniosłam do domu zawodowo, ale moim dzieciom bardzo się podoba, wiec polecam Nowa seria Egmontu, książeczki do samodzielnego czytania. Fajne sa bo małe, lekkie, ładny papier no i można dopasować do umiejetności dziecka.
http://www.egmont.pl/pl/o_wydawnictw...ci/art311.html
Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010
psotny Franek na liscie zyczen do nastepnego zamowienia bo W ma swojego strazaka, a starszak tylko okropnego krolika Franka (takie grubotekturowe byle co, napisane straszna polszczyzna od babci...)
u nas, jakby zoologii bylo malo do ryjowki, swinki i niedzwiedzia doszla Kicia Kocia a w szafie na swoja kolej czeka jeszcze krowa Matylda
a pan Brumm w koncu podbl serca chlopakow nie mozemy sie doczekac na nastepny tom (koncem pazdziernika ma byc).
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Potrzebuję uzupełnić biblioteczkę mojego czteroipółlatka. I mam problem. Wybrałam się ostatnio do empiku i jedyne, co mnie zainteresowało to "Mitologia dla dzieci" Kasdepke. Ufając, że autor uhonorowany wielokrotnie, wzięłam i żałuję, bo mity są zbyt drastycznie podane wg. mnie.
Co kupić?
http://www.empik.com/sekretne-zycie-...0533,ksiazka-p
http://www.empik.com/przygody-rodzin...0396,ksiazka-p
Coś z tego się nada? Macie pomysły?
Chodzi mi o rozsądny kompromis pomiędzy treścią i ilustracjami oraz żeby te opo9wieści nie były przesłodzone - najlepiej cos przygodowego z dawką humoru
Dostępne od ręki
Moje włóczkowe- nowa odsłona
Moje włóczkowe wolne chwile - galeria zdjęć
A. IV 2008 i B. VII 2014
Pippi
Dzieci z ulicy awanturników
Piaskowy Wilk
Burzliwe dzieje pirata Rabarbara
możesz spróbować Koty,czyli historie z pewnego podwórka (czy jakoś tak).
Ostatnio z Alą czytałyśmy Pompona, też fajne.
P.S. Tylko mi się podobała mitologia Kasdepke. Ali też.
Kurczę, mi się ta mitologia też podoba, ale zabijanie ojca itp. klimaty wydają mi się ciut za ostre. A może się mylę?
Moje dziecko jest zafascynowane tematem śmierci, zabijania ...
A powiedz, to, co linkowałam, to się nadaje czy nie ta kategoria wiekowa?
Dostępne od ręki
Moje włóczkowe- nowa odsłona
Moje włóczkowe wolne chwile - galeria zdjęć
A. IV 2008 i B. VII 2014
Mellopsów czytaliśmy w wakacje - w środku fajne obrazki a pod nimi mało tekstu; przygody są - mniej więcej takie, jak opisałaś. Kategorii wiekowej w sumie nie potrafię określić - ja czytałam już moim, ale wydaje mi się, że aginia pisała, że u nich to hicior (starszy chłopiec w pierwszej klasie, brat młodszy o 2 lata).
Wiem, że to nie bardzo oryginalne, ale może jakieś książki Astrid Lindgren albo Muminki?
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
u nas (4 lata 4 miesiące) na tapecie:
Pippi
Karlsson z dachu (hit nad hity)
Lotta z ulicy Awanturników
Emil ze Smalandii
Dzieci z Bullerbyn
czyli wszystko co Astrid dla młodszych popełniła
Poza tym bardzo nas zachwycił Piaskowy Wilk (mamy wydanie zbiorcze, grubaśne, jesteśmy przy trzecim chyba czytaniu od deski do deski).
Poza tym mniejsze formy wciąż niezmiennie:
Mama Mu, Pettson i Findus, seria Mądra Mysz,
do samodzielnego "czytania" seria o ulicy czereśniowej i Mamoko i różności na bieżąco z biblioteki przynoszone: ostatnio zakamarkowe dziwne Zwierzęta.
Monika - mama Natalii 26.05.2008
Ja bym podpowiedziala "opowiadania z piaskownicy" i kolejne Renaty Piatkowskiej wydawnictwo Bis. Swego czasu znałam je na pamięć, a czytałam je na zmianę z piaskowym wilkiem.
Ostatnio hitem jest ta seria z wydawnictwa dwie siostry z ilustracjami dobrych rysownikow. Kupiliśmy przypadkiem na szybko tak coś do pociągu i padło na "babcia na jabłoni" - dawno nie widziałam żeby coś go tak zainteresowało, teraz czytamy "galka od łóżka" - ale to juz sześciolatek
właśnie nad tą serią się zastanawiam. U nas już obrazki nie są potrzebne w dużej ilości, raczej dobra, wartka historia, dowcipni bohaterowie itd itp. Nie mam pojęcia od której zacząć żeby nie wtopić - Malutka czarownica mnie kusi. Pewna_mama napisz prosze coś więcej o "babci" i "gałce"
Piątkowską mamy, mam z nią problem - dla mnie jest poprawna, no fajna nawet, ale wolę szczyptę magii, czegoś jeszcze od łopatologicznych historyjek przedzszkolnych, czyli dla mnie górą Pan kuleczka i Piaskowy Wilk, lub Dzieci z Bullerbyn.
Monika - mama Natalii 26.05.2008
o ta seria z dwóch sióstr jest fajna.
"Czarodziejski młyn" bardzo się Ali podobał. "Malutka czarownica" też. Jeszcze druga książka tego autora: "Mały Duszek" też jest fajna.
Ostatnio zachwycila mnie seria o tacie wydawnictwa Bona, śmieszy wszystkich i Alę i nas, nie zawsze w tym samym momencie .
Mellopsów ani krasnali nie czytałam jeszcze, za to Piątkowska mnie szczerze irytuje i po "A może będzie właśnie tak" nie zamierzam czytać żadnej już książki tej autorki.