Dziewczyny widziałyście już,macałyście czasem? bo ciekawa jestem i te il no i psisko jest
"JAK KRZYŚ I BRYŚ ZDOBYWALI HALO"
http://ksiazkinaczacie.pl/2014/12/15...zwonic-do-psa/
http://kajecisko.blogspot.com/2014/1...wali-halo.html
Dziewczyny widziałyście już,macałyście czasem? bo ciekawa jestem i te il no i psisko jest
"JAK KRZYŚ I BRYŚ ZDOBYWALI HALO"
http://ksiazkinaczacie.pl/2014/12/15...zwonic-do-psa/
http://kajecisko.blogspot.com/2014/1...wali-halo.html
Ostatnio edytowane przez dankin-82 ; 15-12-2014 o 22:01
Aśka, moja Lena jest fanką Janoscha od zawsze, jak była młodsza uwielbiała "Słownik obrazkowy misia i tygryska" http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksi...sia-i-Tygryska, a potem po kolei opowiadania. teraz wyszły w zbiorach, ale może zacznij od pojedynczych i zobacz, czy sie sprawdzi, bo to specyficzne jest.
z zakamarków jeszcze podobają się nam "Rycerze i smoki" i "Księżniczki i smoki", wg mnie nada się dla 5-latka też, a i młodsze posłucha.
Dla 5 latka to może juz Ciało z serii Świat w obrazkach.
Mam kilka z tej serii i starszej córze sie podobaja, młodsza używa jeszcze z serii Obrazki dla malucha te najprostrze i mamy te takie bardziej szczegółowe obrazki dla malucha takie prostokatne książeczki, to jeszcze po starszej córce.
No i moje maniacko oglądały było sobie zycie.
Blog,
Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006
Dzięki! W międzyczasie szperałam pracowicie
Mi się wydawało, że Ciało, o którym piszesz, to właśie zbyt dziecinne dla 5 latka
Ostatecznie wezmę chyba to: http://aros.pl/?sztuk=1&x=79&y=12&cl...i&dodaj=218302
choć kręciły mnie: http://aros.pl/ksiazka/wow-ilustrowa...zkiego-ciala-2
http://aros.pl/ksiazka/rety-jakie-ni...-ludzkie-cialo
http://aros.pl/ksiazka/cialo-jak-to-dziala-
http://www.ambelucja.pl/Male-Mozgofa...ie-cialo/2665/
Linkuję, może ktoś też akurat szuka
Mamru - pytałaś o Rusinka - my mamy domowe, chłopcy bardzo lubią, ja niektóre z nich też
Paprotka moja 5latka uwielbia Encyklopedię Było sobie życie, przerobiłyśmy tonę książek w tym temacie i ta jedyna najlepiej jej pasuje Drugą ulubioną jest Mały Doktor, z elektr.długopisem, to książeczka w formie quizu
Mamru my Rusinka obchodzimy szerokim łukiem, nie trawimy rodzinnie
edit: właśnie wygrałam aukcję "Sekrety Św.Mikołaja" Hue za całe 1,50 ojj już dawno nie miałam takiej aukcji
Ostatnio edytowane przez dankin-82 ; 16-12-2014 o 09:30
synek lato 2008 synek wiosna 2011
My mamy taką, Zo bardzo lubi.
I lubi jeszcze BawiDoc Ciało. I katalog z wystawy Human Body
Paprotka my z serii było sobie życie mamy i płyty i encyklopedie i grę; ale "Mały doktor" to książeczka z długopisem elektr. o taka: http://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/k...rniaklient_pi1[temat]=0
annagdynia tak taką
aniakom ja tak się długo wahałam czy chcę ją w ogóle mieć i zawsze cena nie taka a dziś wątpliwości się rozwiały
Mam pytanie do Was ktore nie daje mi spokoju. Gdzie wy to wszystko trzymacie i co z tym robicie? Ksiazki uwielbiam ale nie lubie zboeractwa. Sprzedajecie potem? Jakos nie umiem sobie wyobrazic czytania w kolko tego samego. Zwykle czytamy raz i do widzenia. Troche kupilam ale nie wszystko sie podobalo nobi tak mysle...mamy fajna biblioteke duzo nowosci, audiobooki. Kupuje niewiele. Kiedy zdazycie im to czytac? Mam dziennie jakies pol godziny do godziny na czytanie wieczorne...hmmm
Papuzinskiej Moj tata szczesciarz. O powstaniu warszawskim. Przeczytalismy raz pogadalismy, piekne ilustracje ale wraca do biblioteki. Bardzo nam sie podobala.
A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021
ja niestety typem chomika jestem, który kocha książki miłością wielką, może to i nałóg Książek nie sprzedaję ale kupuję ciągle nowe i o dziwo dla każdej znajduje się miejsce
Czytamy to na co akurat mamy ochotę, choć osobiście nie lubię wracać za często do jednej pozycji; za to dziewczynki sobie czytają same co chcą i kiedy chcą, dodatkowo młodsza potrzebuje książek z którymi siada i wymyśla swoje historie, więc u nas książki w ciągłym obrocie.
W drodze selekcji, min 2x do roku oddajemy wspólnie książki do placówek oraz dodatkowo brat się zjawia i zabiera dla synka z tego co wyrosłyśmy
Kupujemy bo nie mamy fajnej biblio dziecięcej w okolicy
ten tego, niechodliwe tytuły trzymam w podrecznym stryszku, jak odleza swoje to młodsza przejmie.
mam tez fajna biblioteke mejska i wiekszość tam wypożyczamy lub co ciekawsze/potrzebne tytuły zapisuję na liste kolejkowa do zakupów..
Blog,
Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006
Ja jestem niereformowalną zbieraczką. Mój dom jest graciarnią, a książki są wszędzie. Na licznych półkach, w stosach, w pudłach. Jest ich tysiące i kolejne tysiące płyt mojego męża.
Bibliotek nie lubię. Lubię MIEĆ KSIĄŻKĘ. Swoją.
Na szczęście cała rodzina taka sama. My to po prostu uwielbiamy.
Z czasem na czytanie gorzej, niestety. Ale codziennie mniej lub więcej czytamy, czasem tylko przed snem, czasem uda się po południu, choć od jakiegoś czasu Zosia czyta wtedy samodzielnie - czytanki albo coś swojego. Więc wiele kupionych książek cierpliwie czeka na swój czas
Hej Raf, tym razem macham do Ciebie w tym wątku.
a w temacie - kochamy książki i mamy je wszędzie. Czytamy po wielokroć, te co nie chwycą raczej puszczam w świat. Biblioteki też kochamy i przywlekamy kolejne książki . No mole nieuleczalne, cała rodzina. I tak, lubimy mieć swoje, jak piękna z biblioteki, to tak przykro oddać .
Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013
podpisuję sie pod wszystkim co napisała dankin od chomikowania po brak biblioteki-
biblio jest ale dojazd tam i z powrotem kosztuje mnie tyle co nowa książka..., a nawet nie wiem jak jest zaopatrzona.
edit
druga sprawa,
chętnie popożyczałabym od jakiś forumek ksiązki dla dzieci jak i udostepniła swoje,
ale
teraz tak właśnie mam
i okropnie drżę o te książki, nie pozwalam dzieciom się nimi nacieszyć.
książki szanujemy, ale zwyczajnie czasem coś się może zdarzyć.
Nie lubię tego,
a może niepotrzebnie drżę...
Ostatnio edytowane przez weci ; 17-12-2014 o 00:23
a u mnie podobnie jak u Ciebie rafandynka - dużo pożyczam z biblio, jak tam nie ma a czuję, że chcę ją mieć to kupuję, są wyjątki co są i tu i tu ale to wyjątki....
w sumie nie lubię mieć za dużo, wkurza mnie jak coś mamy a nie czytamy/ nie gramy
synek lato 2008 synek wiosna 2011