Strona 48 z 65 PierwszyPierwszy ... 38404142434445464748495051525354555658 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 941 do 960 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

  1. #941
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2012
    Posty
    64

    Domyślnie

    Witam ponownie, dziękuję za odpowiedzi, byłam już skłonna zrezygnować, ale uparłam się, że damy sobie jeszcze jeden tydzień. I stał się cud Moje dziecko w parę dni po napisaniu w tym wątku "zakumało", o co chodzi. Obecnie woła nie tylko siku, ale i kupkę na nocnikco dla mnie jest mistrzostwem świata, co więcej budzi się sam w nocy i woła siku-pieluchy nie da sobie założyć na żadną okazję (czyli drzemka, spacer, spanie). W sumie trwało to u nas 3 tygodnie, teraz jest bez wpadek, nawet wstrzymać potrafi, jak jesteśmy gdzieś na spacerze. Dalej jestem pod wpływem szoku i czekam na regres. Bo coś za łatwo poszło, tak z perspektywy czasu.
    Pozdrawiam

    PS. U nas hitem motywującym okazało się spuszczanie wody po wylaniu siczków do dużej toalety, samodzielnie przez sikacza oczywiście
    Ostatnio edytowane przez lorak ; 11-12-2013 o 16:57

  2. #942
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    A... tak se zajrzałam, poczytałam, to i coś od siebie dodam.

    Za dnia już bez awarii spowodowanych intensywnym zabawieniem się, kiedy to jak wiadomo, nie czas biec do toalety, gdy pluszowe konie galopują przez klockowe błonia. W nocy za to leją się z dziecięcia hektolitry wypitej tuż przed zaśnięciem wody. Leją się w pieluchę. Żadna wielorazówka nie wytrzymuje takiego naporu wilgoci. Pościel i piżamki notorycznie do prania. Córka w notorycznym błogostanie. Z góry uprzedzę rady dusz życzliwych, by wycofać podaż płynów wieczorem - córka wielbi picie wody po 20-tej. Za dnia ni huhu ją na picie nie namówisz, za dnia się je, pije się w nocy i już. Jeśli kto utalentowany w perswazji, niech dzwoni, chętnie dam córkę do telefonu.

    Ostatnio taką oto podsłuchałam przedsenną rozmowę między K. a ojcem jej. "Kalino, wypij proszę tylko łyk, nie cały bidon naraz" - rzekł ojciec roztropnie. Na co córka - "Nie martw się tatusiu, mogę wypić duuuuużo". Po czym dodała poufałym szeptem - "Dziś mam JEDNORAZÓWKĘ". A głos jej brzmiał triumfalnie...
    Kajetan Iwo (31.01.2008) Kalina Jagoda (16.05.2011)

    UWIERZYŁAM W ŻYCIE POZAFORUMOWE

  3. #943

    Domyślnie

    O mamo, nie jestem sama. Mój ponaddwuletni syneczek na noc też uzupełnia zapasy płynów, po czym radośnie daje się ubrać w pieluchę jednorazową. Próby położenia spać w samej piżamie kończą się nocną awanturą, bo jęczy przez sen, przychodzimy, sprawdzamy, łóżko mokre, syn zmarznięty, ale śpi i mocno protestuje, jak go wynosimy z łóżka, żeby pościel zmienić i jego samego przebrać. Więc jednorazówki...
    A w dzień ostatnio coś jakby regres, bo właśnie zabawa ciekawsza, a on przecież wytrzyma, a w łazience już okazuje się, że nie, nie wytrzymał. I przebieranie. Choć on za każdym razem mruczy pod nosem: "To nie szkodzi, to nic nie szkodzi" i w mokrych gatkach leciałby dalej...

  4. #944
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    My próbujemy na święta. Długa przerwa, do żłoba Moda nie będzie chodzić, wszędzie raczej ze mną, więc są trzy tygodnie czasu żeby coś się udało osiagnąć. Córa od kilku tygodni od razu po siku woła - mama eee i każe sobie przebrać mokrą pieluchę. I tak sobie pomyślałam, że może to znak z jej strony, że nie chce mieć mokro. W żłobie chodzi w majtkach od tygodnia. Ogólnie od wrześnie w żłobie jest wysadzana i tam robi siku i kupę do nocnika. Najczęściej jedną pieluchę odbieram mokrą. W domu nie mam szans, żeby usiadła na nocnik na dłużej niż 5sekund. Udaje mi się ją wysadzać na kupę, ale to jest tak, że na ten drugi bobek, pierwszy zawsze poleci albo do nogawki, albo do pieluchy.
    Więc lata od poniedziałku w samych spodenkach, ale z marnym skutkiem
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  5. #945
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2012
    Posty
    64

    Domyślnie

    A u nas-jak się zresztą spodziewałam - regres. Młody od trzech dni sika w nocy w majty, budzi się zaraz po fakcie i płacząc prosi, żeby go przebrać, ale pieluchy nie da sobie założyć. I nie wiem, co robić, nie chcę go stresować, ale zasikane łóżko i kołdry też mnie nie bawią, bo śpimy wszyscy razem na rozkładanej narożnej w dodatku. O ile łóżko udaje się jakoś uchronić podkładem z koca polarowego, boję się, że w końcu puści. Tym bardziej, że syncio ma mega sika teraz. Kołdrę piorę codziennie od 3 dni, bo niestety mokra. Trenerki chyba nie rozwiążą problemu, nie utrzymają raczej-tak z doświadczenia innych Forumek się zorientowałam- chyba że takie na dodatkowy wkład może gdzieś są. Chyba żeby na śpiocha mu tą pieluchę? Nie zaszkodzi to w odpieluchowaniu, skoro on tej pieluchy kategorycznie nie chce?
    Co robić?

  6. #946
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Madzia dostała na gwiazdkę od chrzestnego swoją "ubikację" - badziewie takie totalne, ale od razy się w niej zakochała. Siada sikać za każdym razem jak ja też idę, nawet mnie woła "mama oć" i pokazuje "mama tu" "dada tu". Pomimo że siedzi na niej długo i cierpliwie żadne siku jeszcze do środka nie poszło. Ale to już zawsze coś, bo jak na razie za żadne skarby nie dało jej się posadzić na nocnik na dłużej niż 3s. Dumnie chodziła w obsikanych spodniach nie dają sobie ich nawet ściagnąć.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  7. #947

    Domyślnie

    Znam to z autopsji niestety , trudno mi przekonać córkę do siedzenia na nocniku.

  8. #948
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    Lorak,jeśli chodzi o nocki to ja mam i jeszcze czasem korzystam(jak mały nie chce się wysikać przed pójściem spać a od ostatniego wysadzenia minęło sporo czasu i wiem,że może być w nocy awaria)z franiszkowych majteczek i wkładam wtedy wkładki z kieszonek najlepiej sprawdziły się u mnie te obszyte polarem szare,ale bambusy też dają radę.Wtedy nocka spokojna.One są jak zwykłe majtki tylko w kroku tak uszyte by tą wkładkę dobrze trzymać możesz zwrócić się do magnolii może takie Ci uszyje bo sprawdzają się super i lanolinować nie trzeba.widziałam też franiszkowe na bazarku niedawno.
    Ja niekiedy zakładałam na śpiocha pieluchę ale nie jestem do tego przekonana a jeśli smyk upiera się,,że pieluchy już nie chce to tymi majtkami powinno się udać go trochę oszukać...
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  9. #949
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    307

    Domyślnie

    Witajcie!

    Dołączam do wątku, bo widzę, że mi się przyda wsparcie współodpieluchowujących mam
    U nas będzie kolejna próba, z tych poważniejszych, bo zaczęliśmy w czerwcu na trawie, ale niestety nie przeszkadzało synowi nic co zrobił w majtki, ba, nawet nawet zaprzeczał, że coś ma
    Nasz błąd - że siedział wtedy na nocniku dłuugo, do skutku, czytał książeczki itp. Teraz (po e-booku jednej z forumej o Naturalnej Higienie), wiem, że wysadzać na chwilkę, jak się nie uda, to za jakiś czas znów, żeby się nie zraził, nie cierpły nóżki itp.
    Także po wyjazdach, przebojach świątecznych, ząbkowaniu, chorobach i szpitalu córki, wracamy do przygody z nocnikiem/kibelkiem, zobaczymy co podejdzie

    PS. U nas hitem motywującym okazało się spuszczanie wody po wylaniu siczków do dużej toalety, samodzielnie przez sikacza oczywiście
    dobre, dobre, faktycznie brzmi motywująco


    Ja próbuję też na dwa fronty, sadzam na nocniku dwójkę (na dwóch osobnych żeby nie było ), i tak się wspierają nawzajem. Młodszej nawet się udało kupkę niedawno, może zmotywuje brata do działania.

  10. #950
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    U nas jest sukces w postaci chęci siadania na ubikacji ma się rozumieć, że Moda siedzi na swojej ja na swojej - "dada tu, mama tu", beze mnie nie usiądzie.
    Ale wciąż wysadzam ją albo za wcześnie albo za póżno, dosłownie czasem o parę chwil nie umiem wyczuć tego momentu....
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  11. #951
    Chustofanka Awatar wetówka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Żywiec
    Posty
    346

    Domyślnie

    Nam sie juz raczej za dnia wpadki nie zdarzaja ,no chyba ze synek jest zajety zabawa na maksa to poleci mu kropelka,na kupke wola zawszeale noc...moze do tej pory sie nam kilka o suchych pieluchach zdarzylo.po kapieli za nic nie da sobie ubrac pieluchy to ubieram na spiocha,jedyne pocieszajace to to ze pierwsze co robi jak sie obudzi(a spi cala noc)to wola "mama pieluszka"to sciagam albo sam sciaga i idzie na nocnik...moze z czasem bedzie lepiej...

  12. #952
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2012
    Posty
    64

    Domyślnie

    Hej hej, mój syn odpieluchowany w dzień od grudnia, wpadki się nie zdarzają, pięknie komunikuje, że chce siku. Uszyłam synkowi parę kolorowych pieluszek, których zakładanie na noc zaakceptował, ale róznie to w nocy bywa, pielucha przeważnie sucha, ale zdarza się, że siknie. Z kupką nie do końca jest ok, sporadycznie zrobi sam i bez akcji, wrócił problem "wstrzymywania" kupki, potrafi tak przez dwa dni wstrzymywać-zaciska pośladki, aż buraczeje na buźce, biega, popłakuje, bo go kręci w brzuszku, bączy, aż w końcu albo daje się posadzić na nocnik, albo nie potrafi już wstrzymać, i kupka ląduje w majtkach. Dodam, że nawet jak już siedzi na nocniku to nie prze, tylko wstrzymuje, ale w takiej pozycji to ciężko wstrzymać, więc się udaje. Nie wiem, o co mu chodzi z tą kupą-jakiś czas temu walczyliśmy z zaparciami nawykowymi, ale tłumaczenia nic nie pomagały, więc dałam sobie spokój-kupa stała się tematem tabu, słowo zakazane. Pomogło. Teraz znowu jest problem, zaznaczę, że syn nie ma zatwardzenia, po prostu jakąś niechęć czy strach przed wypróżnianiem się. Jak już mu się uda, to się cieszy, bije sobie brawo, żąda nagrody (a nagrodą jest ukochana acz zakazana czekolada). No ale to męczarnia dla niego, no i boję się, że sobie krzywdę może zrobi tym wstrzymywaniem. Na palcach obu rąk mogę zliczyś sytuacje, w których po prostu zawołał na kupę, usiadł na nocnik i zrobił. I nie znalazłam konkretnego powodu, który by na to wpływał. Na razie próbujemy przeczekać, chwalimy, nagradzamy...może się unormuje.
    Pozdrawiam

  13. #953
    Chustomanka Awatar len_a
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    1,294

    Domyślnie

    Ok dołączam w końcu i do tego wątku. Na razie może nie dopieluchowujemy ale nocnikujemy sukcesy raz mniejsze raz większe są dziś już dwa siku i kupa

  14. #954
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    Ja tu już byłam, powoli zaczyna mnie załamywać moje bystre, mądre i rozsądne dziecko, które na pytanie o siku na nocnik odpowiada, że owszem, ale najpierw "musi urosnąć do sufitu"
    Od lipca idzie do przedszkola, a mi już ręce opadają jak słyszę "wiesz mamo.. Tak to już jest że małe dzieci robią w gacie. A ja jestem mała"

    Jest dla nas jakaś nadzieja? Miała któraś taki oporny przypadek? Zaraz będę czytać cały wątek od początku
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  15. #955
    Chustomanka Awatar nemirowskaya
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    RAJCZA/śląskie
    Posty
    1,158

    Domyślnie

    Jak mam reagować na regres?
    Sikaniem gdzie popadnie tak dużego dziecka wyprowadzam się z równowagi. Przez 3miesiące było idealnie ale się skończyło...
    Zuzanna (16.02.2011), Lilianna (27.05.2014)
    "W obawie, by śmierć nie wydarła dziecka, wydzieramy dziecko życiu; nie chcąc by umarło, nie pozwalamy żyć." J.Korczak

  16. #956
    Chustomanka Awatar Falka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    548

    Domyślnie

    U nas generalnie jest dobrze. To już piąty miesiąc jak pieluchy prawie zapomniane leżą w szafie. Nocnik też sporadycznie używany bo woli do sedesu.
    Na dłuższe wyjścia zakładam pampka (albo biorę do torby na wszelki wypadek), bo za zimno na wysadzanie. Informuje mnie nawet jak sika do pampka
    Kupka od samego początku tylko na sedes.
    Wpadki się zdarzają, zazwyczaj jak się zabawi i nie ma czasu, albo nad ranem, jak dużo w nocy wisi na cycku.
    Gałganka 31.10.2011

  17. #957
    Chusteryczka Awatar Ire
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków NH, Suwalszczyzna zawsze :)
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    U mnie od dawna bez zmian- dni bez pieluchy i raczej bez wpadek (czasem popuści siku), ale na noc i drzemkę oraz długie wyjścia pampers, jak robiłam na próbę noce bez pieluchy to np 2 noce był suchy a następne już się posikał. Ale chyba jak wrócimy od Babci to znów spróbuję, bo teraz jeśli nie dam zbyt dużo picia wieczorem i jeśli się wysiusia przed snem, to bardzo często budzi się suchy. A chyba częściej nie siusia w nocy jeśli przed snem rozmawiam z nim o tym, np mówię "i znów będziesz suchy, suchy bo już umiesz pilnować żeby było sucho!"
    Również preferuje sedes, nocnik rzadziej.
    od 20.09.2011 pomagam Miłoszowi poznawać świat ))
    od 16.06.2015 szczęścia rodzinnego jeszcze więcej z Lidią :*
    od 08.05.2018 pełnia szczęścia- dołączył do nas Aleksander <3

  18. #958
    Chustomanka Awatar nemirowskaya
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    RAJCZA/śląskie
    Posty
    1,158

    Domyślnie

    Napiszcie mi proszę co się robi z sikającym gdzie popadnie dużym dzieckiem?
    Mam tego dość, nie potrafię zaakceptować i zaczynam na Nią krzyczeć i źle mi z tym
    Zuzanna (16.02.2011), Lilianna (27.05.2014)
    "W obawie, by śmierć nie wydarła dziecka, wydzieramy dziecko życiu; nie chcąc by umarło, nie pozwalamy żyć." J.Korczak

  19. #959
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    już nie Gdańsk
    Posty
    654

    Domyślnie

    ja również dołączam do Was, synek ma 2 lata i nie chce usiąść na nocnik, czasem usiądzie na kibelku jak podpatrzy siostrę, ale za chwilę schodzi. Ostatnio po drzemce wsadziłam go do wanny i puściłam wodę, miałam nadzieję że trochę zrobi siusiu, ale tylko się pobawił, podreptał w wodzie i to było wszystko...
    Czy wstrzymać się na jakiś czas, czy powtarzać sadzanie, może załapie?

  20. #960
    Chustomanka Awatar fensterka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    1,129

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nemirowskaya Zobacz posta
    Napiszcie mi proszę co się robi z sikającym gdzie popadnie dużym dzieckiem?
    Mam tego dość, nie potrafię zaakceptować i zaczynam na Nią krzyczeć i źle mi z tym
    a może to jest związane z jakimś stresem albo zapaleniem, bo skoro było dobrze, a teraz od nowa sikanie, trzeba uzbroić się w cierpliwość choć wiem, że to bardzo trudne, cierpliwości życzę
    Problem w tym, że jest nas czterech
    Rafał mąż- 2003, Eryczek- 04.2010, Tymusiek- 05.2012, Staś- 10.2014
    i każdy chce przy Tobie LEŻEĆ.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •