Strona 34 z 65 PierwszyPierwszy ... 24262728293031323334353637383940414244 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 680 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

  1. #661
    Chustoguru Awatar weci
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    7,434

    Domyślnie

    Dziewczyny nam się udaje, póki co.
    Nadal śpimy w pieluszce
    (ale młody nadal pije ok litra mleka w nocy więc czasem coś siknie ale często pielucha prawie sucha- po obudzeniu czekamy 5- 10 min i na nocnik- wcześniej- zaraz po drzemce, nie chce zrobić),
    czasem też gdy na podwórze idziemy zakładamy i na długie wyjazdy obowiązkowo.
    Młodzian w prawdzie nie chce wołać(wychodzę z założenia że do tego też dorośnie), ale już nie ma histerii na widok nocnika i kupka też na nocnik jest, a to to już był kiedyś kosmos.

    Wyznaję zasadzę że dziecko musi dorosnąć do każdego kroku i sprawdza mi się to w wielu, wielu wypadkach,
    czasem młody robi coś szybciej niż rówieśnicy częściej później,
    ale przynajmniej omija mnie frustracja, ryk, zmęczenie ciągłym niepowodzeniem itd.

    Tylko wszechwiedząca, wszechogarniająca, ciągła presja OTOCZENIA
    wrrrrrr.
    J 2010, A [']2011, I 2013, D 2015, J 2019

    kontakt:
    tartaZmarcepanem@gmail.com

  2. #662
    Chustoguru Awatar odynka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    odiland
    Posty
    7,861

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madorado Zobacz posta
    Odi, a gdybyś zdjęła pieluchę? Czy nie jesteś gotowa psychicznie na zasikany dom?
    nie mam dywanów więc luz, ściągam co jakiś czas ale... one jak im sie zachce to chcą, żeby im zakładać, za nic nie chcą usiąść gdzie indziej...
    Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010

    http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
    http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja

    2014 będzie nasz!

  3. #663
    Chustoguru Awatar weci
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    7,434

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez odynka Zobacz posta
    nie mam dywanów więc luz, ściągam co jakiś czas ale... one jak im sie zachce to chcą, żeby im zakładać, za nic nie chcą usiąść gdzie indziej...
    U nas było identycznie!!!
    Mimo próśb, gróźb, płaczu mego jego...
    Chyba po prostu musiał nadejść odpowiedni czas

    w końcu
    zabrałam Dziecie do łazienki, posadziłam na nocnik a ja na sedes i tak sobie przez jakiś czas razem kupaliśmy i sikaliśmy
    a w nagrodę za sukces jakiś łakoć którego normalnie nie dostaje(mój z tych nieuzależnionych od słodyczy- jeśli zje 3 kostki czeko. to baaardzo dużo) i/ lub kreskówka,
    jeżeli nic nie było to twardo nie ma i koniec.
    Teraz już bez towarzyszenia i bez nagród się obywa- oczywiście zdarzają się katastrofy
    J 2010, A [']2011, I 2013, D 2015, J 2019

    kontakt:
    tartaZmarcepanem@gmail.com

  4. #664
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    210

    Domyślnie

    My zaczęliśmy odpieluchowanie w sierpniu i trwa do dziś...
    a miałam nadzieje, że pójdzie gładko i w m-c się wyrobimy, ale to były moje oczekiwania a Franio ma je w ...... poważaniu.

    Teraz wrzucam na luz, w dzień bez pieluchy w domu i przedszkolu, pielucha została do spania w nocy i na drzemkę w przedszkolu.
    Kupkę Franiu już od czerwca ładnie woła, nie pamiętam wpadki z kupką od baaardzo dawna.

    Siusiu wysadzamy co godzinę, czasami zawoła sam ale baaardzo rzadko.
    Wpadki się zdarzają, ale dom mamy bez dywanów, na krzesłach maty zabezpieczające, choć z jednej kanapy smród trudno do dziś wyplenić
    Na wyjazdy długie też zakładamy, choć do wiosny z Legnicy się nigdzie nie ruszamy więc przezimujemy i na wiosnę zobaczymy.

    Od jakiegoś miesiąca jest duuużo lepiej w komunikacji bo Francyś mówi całkiem nieźle i pokazuje "o mamo zlobiłem siusiu, tu tsieba pośpsiątać" albo "osikałem, duzio, cały osikalem" no to już postęp, kuma o co chodzi został ostatni etap
    - czyli by zajarzył że coś "idzie" i można wcześniej zawołać by nie "śpsiątać".
    Cierpliwości rodzice cierpliwości i wytrwałości życzę sobie i Wam
    Ostatnio edytowane przez lubisz1 ; 21-11-2012 o 12:13 Powód: dopisek
    Żona Krzysia od 30.07.2005

    Mama Franka od 22.09.2010 i Janka od 30.11.2012

  5. #665
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Weci - gratulacje

    Ja w zasadzie też powinnam już na poważnie zająć się odpieluchowaniem. Próby były wakacyjne - nic z tego, mój synek wydaje się kompletnie nie rejestrować, że "coś" się leje, jest mokro i niekomfortowo - potrafił się zlać, usiąść w kałuży i kontynuować zabawę Jest mokro - jest impreza
    Oczywiście nakładkę mamy, z siedzeniem na kibelku nie ma problemu, lubi tez podglądać tatusia w akcji, tłumaczymy dużo, pokazujemy - wszystko oczywiście bez spiny. No nie jest gotowy chyba

    Zastanawiam się nad tą metodą 3-dniową - czy któraś z sukcesem ją stosowała, może jakieś cenne uwagi? Na razie zbieram siły, bo nie mam nawet 3 całych wolnych dni do spędzenia z synkiem

  6. #666
    Chustoguru Awatar odynka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    odiland
    Posty
    7,861

    Domyślnie

    jaką metodą trzydniową?

    u nas najgorzej, że jak jedna nie chce to druga za nią też nie...
    Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010

    http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
    http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja

    2014 będzie nasz!

  7. #667
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    3 days potty training - krążyła taka broszurka gdzieś na forum, ja mam ją w pdf-ie.
    Odpieluchowanie w 3 dni - teoretycznie możliwe, trzeba być tylko maksymalnie zaangażowanym - 3 dni spędzić non stop przy dziecku Łatwizna

  8. #668
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    A ta broszurka po angielsku?
    ainteresowało mnie to! A od jakiego wieku można stosować? Może bym z Małą spróbowała, jesli można u 1r 3ms. I tak z nią siedzę i tak i teraz nie latamty nigdzie bo nie mogę dźwigać...

  9. #669
    Chustoguru Awatar weci
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    7,434

    Domyślnie

    Przyznam się Wam dziewczyny,
    że na luz wrzuciłam gdy weszłam na ten wątek i okazało się ze prawie 3 latek w pieluszce to żadna patologia,
    bo niestety że nie dopilnowałam, źle wychowuje, że ten to już od wtedy bez pieluchy itd słyszałam często gęsto

    och dzięki Wam za ten wątek
    i Józef chyba też dziękuje bo mniej sfrustrowana matka i od razu jakoś lepiej wszystko poszło
    J 2010, A [']2011, I 2013, D 2015, J 2019

    kontakt:
    tartaZmarcepanem@gmail.com

  10. #670
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez weci Zobacz posta
    Przyznam się Wam dziewczyny,
    że na luz wrzuciłam gdy weszłam na ten wątek i okazało się ze prawie 3 latek w pieluszce to żadna patologia,
    bo niestety że nie dopilnowałam, źle wychowuje, że ten to już od wtedy bez pieluchy itd słyszałam często gęsto

    och dzięki Wam za ten wątek
    i Józef chyba też dziękuje bo mniej sfrustrowana matka i od razu jakoś lepiej wszystko poszło
    Weci - naprawdę zwracasz na to uwagę? Ja wcale (fakt, ze zdarzyło się to może 2-3 razy) zawsze możesz zapytać te osobę, czy zna Twoje dziecko lepiej niż własna matka

    Ja zdaję się na instynkt i kompletnie mi wisi, co kto myśli o moim sposobie wychowania
    Ale mimo mojego podejścia na luzie synek odpieluchować się nie chce, zawsze na przekór....

    Arathlo - jeszcze chwila Warunek to skończony 22. miesiąc.

  11. #671
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez odynka Zobacz posta
    jaką metodą trzydniową?

    u nas najgorzej, że jak jedna nie chce to druga za nią też nie...
    i na tym bym się skoncentrowała. u nas też tak oczywiście jest, że jak chcą, to razem, a jak nie, to razem nie. ale... ja je trochę podeszłam, że niby jedną wyróżniam. może trochę brzydka metoda, ale działa. 1. nie chce sprzątać zabawek. mówię do 2.: 1. nie chce sprzątać, pokaż jej, jak to zrobić. 2. czuje się wyróżniona i leci sprzątać, 1. czuje się pominięta i natychmiast leci jej pomagać. efekt - sprzątają razem, bez dymów.

    i z pieluchami też jakoś tak zrobiłam. najpierw zdjęłam 1., która sobie lepiej radziła z "trzymaniem siku", 2., z którą w kwestii sikania było znacznie trudniej (chyba ma mniejszy pęcherz czy coś takiego, bo sika częściej i małymi porcjami), chodziła w pieluszce, ale wiedziała, że 1. pieluszki nie ma, robi na nocnik i do kibelka (2. też była sadzana, ale wiązało się to ze zdjęciem pieluchy zawsze, która czasem już była zlana). 2. obserwowała sukcesy 1. i zazdrość w niej narastała po jakimś czasie zdjęłam pieluchę 2. Zrobiłam tę akcję, jak miały 20 miesięcy jakoś.
    2. do tej pory zdarza się zrobić siku w dzień w majtki, ale to już naprawdę sporadycznie.
    Na noc zakładam obydwu pieluchy, ale wysadzam w środku nocy i zaraz rano, zwykle pieluchy suche, ale nie chcę zdejmować całkiem i ryzykować zmianą po ścieli w nocy, bo nie jest też tak, że każda noc sucha

    To się rozpisałam. Powodzenia, Odi! I innym odpieluchowującym

  12. #672
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    No tak i ja sobie tłumaczę...czytam, że do 5rż niektóre dzieci, zwłaszcza chłopcy mają czas na nocne opanowanie sików. Więc jakby mam jeszcze czas, ale coraz mniej...a tu jakoś nie widać znaków na niebie i ziemi, by miało się to poprawić.
    Mi prawie nikt nie gada, poza moją własną mamą, ale dzielnie mnie wkurza za trzech :/ Zresztą ja i sama wiem, że to swego rodzaju lenistwo...no bo trzeba wysadzać, co się wiąże ze wstawaniem, prać jak się zasika itd. I tak całkiem w normie nie jest...bo ja nie znam żadnego dziecka w tym wieku, ba- znam młodsze co śpią bez pieluchy. I już po prostu jest wstyd mi zakładać mu, takiemu chłopowi- co czyta, liczy i wszystko wie :>

  13. #673
    Chusteryczka Awatar Ire
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków NH, Suwalszczyzna zawsze :)
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Hej!
    Do tej pory nie pisałam tu, bo jeszcze nie czuję się "odpieluchowującą". Aczkolwiek od dawna wysadzam i czasami z sukcesem...ot tak, przeciętnie. Wiem, że Milo jeszcze ma czas, nie spinam się. Ale dziś chcę tu napisać, podzielić się...
    Zdjęłam małemu pieluchę po południu i chciałam posadzić na nocnik, ale zaprotestował i poszedł z gołym tyłkiem. Po minucie-dwóch sam przyszedł, pierwszy raz sam usiadł na nocnik i od razu nasikał. A ja poczułam taką dumę...
    od 20.09.2011 pomagam Miłoszowi poznawać świat ))
    od 16.06.2015 szczęścia rodzinnego jeszcze więcej z Lidią :*
    od 08.05.2018 pełnia szczęścia- dołączył do nas Aleksander <3

  14. #674
    Chustofanka Awatar maryjey
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    316

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arathlo Zobacz posta
    No tak i ja sobie tłumaczę...czytam, że do 5rż niektóre dzieci, zwłaszcza chłopcy mają czas na nocne opanowanie sików. Więc jakby mam jeszcze czas, ale coraz mniej...a tu jakoś nie widać znaków na niebie i ziemi, by miało się to poprawić.
    Mi prawie nikt nie gada, poza moją własną mamą, ale dzielnie mnie wkurza za trzech :/ Zresztą ja i sama wiem, że to swego rodzaju lenistwo...no bo trzeba wysadzać, co się wiąże ze wstawaniem, prać jak się zasika itd. I tak całkiem w normie nie jest...bo ja nie znam żadnego dziecka w tym wieku, ba- znam młodsze co śpią bez pieluchy. I już po prostu jest wstyd mi zakładać mu, takiemu chłopowi- co czyta, liczy i wszystko wie :>
    Współczuję problemu. Myślę, że przyczyną nie jest wcale nie wysadzanie - moim zdaniem to może tylko potęgować problem utrwalając nawyk sikania w nocy. Mój synek śpi bez pieluchy odkąd skończył 2,5 roku. Żadna w tym moja zasługa. Ani razu nie był wysadzany. Zmoczył się dwa razy wy ciągu tego pół roku. Za to w dzień sika w majtki 2-3 razy, czasem częściej. Kupa w 90% w majtkach. Dzieci są po prostu różne. Jeśli się martwisz to może jakiś specjalista by coś poradził.


  15. #675
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    dziewczyny, ja jeszcze raz podbiję i zapytam o tę kupę, bo kilka razy pytanie się pojawiło, ale bez odzewu.

    Macie jakieś patenty na nauczenie robienia kupy do nocnika.
    Jasiek robi kupy jak noworodek nawet do 6 - 7 dziennie (z przerwą nocną, więc wychodzi kupa częściej niż co dwie godziny ;/)... To jest mój duży ból przy wielo, na tyle, że na długi czas zrezgnowałam. Teraz wracamy, bo siusiu robi ładnie na nocnik, tylko trzeba mu przypominać co 40 - 50 minut.
    Niestety nie usiądzie, żeby zrobić kupę, kupy nie są jakoś szczególnie zjadliwe zapachowo, więc zdarza się, że nie wyłapię od razu i pupa mu się robi coraz gorsza niestety .

    W związku z tym zależałoby mi żeby spróbować go jakoś przestawić na robienie kup na nocnik (kibelek), tylko kompletnie nie wiem jak się zabrać do tego. Jakieś patenty / pomysły / sposoby?

    Problem jest głównie w tym, że:
    1. nie chce usiąść na nocnik (siada na 2 sekundy) siku robi na stojąco
    2. kompletnie nie wiem, że chce mu się kupę, nie potrafię tego zaobserwować

    help

  16. #676
    Chustomanka Awatar wrotka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    K-Koźle
    Posty
    789

    Domyślnie

    Zeby zachęcić moją Kinię do siedzenia na nocniku początkowo miałam przy nim całą armię zabawek, zabaweczek, bo ją normalnie nudziło siedzenie w jednym miejscu przez chwilę. Jak już widziałam, że się wierci, to zmieniałam zabawkę u nas podziałało.
    córa 2011 i synek 2014

    Lepiej zapytać się i być głupim przez 5 minut, niż nie zapytać i być głupim przez całe życie

  17. #677
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Okolice Warszawy
    Posty
    550

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tola_zet Zobacz posta
    dziewczyny, ja jeszcze raz podbiję i zapytam o tę kupę, bo kilka razy pytanie się pojawiło, ale bez odzewu.

    Macie jakieś patenty na nauczenie robienia kupy do nocnika.
    Jasiek robi kupy jak noworodek nawet do 6 - 7 dziennie (z przerwą nocną, więc wychodzi kupa częściej niż co dwie godziny ;/)... To jest mój duży ból przy wielo, na tyle, że na długi czas zrezgnowałam. Teraz wracamy, bo siusiu robi ładnie na nocnik, tylko trzeba mu przypominać co 40 - 50 minut.
    Niestety nie usiądzie, żeby zrobić kupę, kupy nie są jakoś szczególnie zjadliwe zapachowo, więc zdarza się, że nie wyłapię od razu i pupa mu się robi coraz gorsza niestety .

    W związku z tym zależałoby mi żeby spróbować go jakoś przestawić na robienie kup na nocnik (kibelek), tylko kompletnie nie wiem jak się zabrać do tego. Jakieś patenty / pomysły / sposoby?

    Problem jest głównie w tym, że:
    1. nie chce usiąść na nocnik (siada na 2 sekundy) siku robi na stojąco
    2. kompletnie nie wiem, że chce mu się kupę, nie potrafię tego zaobserwować

    help
    I tak jak dla mnie wcześnie zaczęłaś uczyć obchodzić się z nocnikiem i myślę, że te siku to wielki sukces! U mnie nauka nocika zaczęła się od pytania raz na 15 minut - pół godziny, czy nie chce się załatwić, na zmianę czy siku czy kupę, to nieważne - ważne było samo uświadomienie, że Zuzia chce się załatwić. Oczywiście były wpadki. Był czas chodzenia bez pieluchy, bo to akurat ciepło było i było trochę łatwiej. Ale generalnie nocnik był zawsze na oku, niemalże jak zabawka w pokoju, żeby sobie uświadomiła, że nie gryzie i rzeczywiście nie bała się siadać. Może w tym tkwi problem, że się boi. Pomogło u nas też, że Zuzia miała trochę starszą koleżankę i widziała nie raz, że sie Ona na nocnik załatwia, że biją Jej brawo jak się załatwi (my też Jej potem biliśmy i była zadowolona z tego).
    Ewa, mama Zuzi 21.04.2010 i Tymka 04.05.2013

    http://zglowawchmurach-art-butik.blogspot.com/

  18. #678
    Chusteryczka Awatar grazyna
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    1,793

    Domyślnie

    Być może Ameryki nie odkryję tym postem, ale może komuś się przyda. Trafiłam na taki fragment w książce "Psychologia rozwoju człowieka - rozwój funkcji psychicznych" red. Harwas-Napierała, Trempała: "Przełomy życiowe ukierunkowujące przebieg socjalizacji człowieka (...) Drugim społecznym przełomem, który był zresztą przez wiele lat uznawany za początek socjalizacji dziecka, jest z pewnością trening czystości. Przebieg tego treningu najpełniej zinterpretowali psychologowie o orientacji psychoanalitycznej. Krotka rekonstrukcja tej interpretacji wygląda następująco: a) w związku z systematycznym zaspokajaniem potrzeb dziecka przez matkę, wytwarza się między nimi szczególny związek emocjonalny, zwany przywiązaniem, b) przywiązanie chroni dziecko przed lękiem, daje mu poczucie bezpieczeństwa, ale także wprowadza w stan uzależnienia, c) matka wykorzystując tę sytuację, stawia dziecku wymagania; jednym z pierwszych jest opanowanie czynności wydalniczych, d) dziecko wprowadzane jest tym samym w konflikt związany z wyborem między naturalnym zaspokojeniem potrzeby wydalania (przyjemność, ale jednocześnie zagrożenie utraty związku z matką) a wykonaniem tej czynności zgodnie z oczekiwaniami rodziny (brak przyjemności, ale utrzymanie poczucia bezpieczeństwa). Na opisany tutaj ciąg zdarzeń można patrzeć z różnych punktów widzenia. Najistotniejszy wydaje się jednak ten aspekt zmiany rozwojowej, który dotyczy niezależności dziecka. Dzięki treningowi czystości ma ono możliwość przejęcia pełnej kontroli nad jedną z funkcji swojego organizmu. Od tego momentu uczy się wykorzystywania możliwości swojego ciała w coraz większym zakresie. Co więcej, będzie coraz lepiej zdawało sobie sprawę z tego, że każdy postęp w zakresie panowania nad własnymi potrzebami spotka się z aprobatą społeczną."
    Tymon 15 lutego 2011 i Antonina 27 lipca 2015

  19. #679
    Chustomanka Awatar kiwka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    956

    Domyślnie

    i na nas też przyszedł już (dopiero?) czas. ja nie miałam nigdy parcia na szybkie odpieluchowanie, tkwimy w pieluchach bez przerwy od 5,5 roku i jakoś żyjemy. ze starszym było sporo przebojów bo musieliśmy go odstawić od pieluch bo szedł do przedszkola. na szczęście było to latem i wielkich strat nie było. ale spał jeszcze w pieluszce do 4 r.ż bo cały czas ją w nocy moczył, a próba nocnego wysadzania kończyła się mega histerią.
    z młodym było/jest zupełnie inaczej, latem podpatrywał brata, razem zgodnie siusiali na stojąco na trawę na działce, myślałam że będzie hop i po sprawie. Ze sam zacznie wołać, bo w przeciwienstwie do brata w tym wieku już w miarę gadał. w międzyczasie chodził w pieluszce, czasem siadał na nocnik, czasem nie, jak mu się chciało. przez okres jesienny odpuściliśmy na dobre bo nic takiego się nie stało. zaczelismy na dobre w swieta BN, regularne siadanie na nocnik jest u nas pochodną następujących rzeczy: nocnik z melodyjką (działa), wszyscy łącznie z bratem entuzjastycznie reagowaliśmy na każdy sik w nocnik, czytanie ksiązeczek na nocniku no i regularne wysadzanie Michała. na poczatku sie buntował ale zauwazyłam ze już zrozumiał o co chodzi. w domu czesto woła sam, biegnie do lazienki zdejmujac spodnie, a wczoraj zaczał się krecić, wiercić, latać w kółko z krzykiem ze chce kupkę, ale za nic nie chciał siaść na nocnik. mąz go przekonywał, sadzał, przytulał i w końcu zrobił mam nadzieje ze tym samym temat kupa-nocnik został połączony. od srody Misio wrocił bez pielki do złobka i na razie w miare z sukcesem, choc panie raczej go pilnuja - w zlobku sam jeszcze nie woła, ale podobno robi na zawołanie do żłobkowego kibelka. spi w nocy nadal z pieluchą, choc zwykle sucha bo i przed snem i rano siusia na nocnik a w nocy ani przed snem nic nie pije.
    Ostatnio edytowane przez kiwka ; 04-01-2013 o 09:31
    Moje M&M'sy: Maciek (10.08.2007) i Michaś (16.03.2010)

    W Poznaniu też nosimy: Poznań "W chuście"



  20. #680
    Chustomanka Awatar Linus
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    616

    Domyślnie

    dziewczyny, wydaje mi się, że w tym wątku ktoś pisał o metodzie na odpieluchowanie w trzy dni
    i że ma takowy opis w pdfie
    czy jakaś dobra dusza mogłaby mi go podesłać?
    będę teraz 3 dni z Tońką w domu, 15stego kończy te 22 miesiące więc a nuż się uda

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •