Strona 25 z 65 PierwszyPierwszy ... 15171819202122232425262728293031323335 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 481 do 500 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

  1. #481
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ostroszyc Zobacz posta
    Odpadam...

    Dzieć pięknie sika na stojąco - jak tata, do sedesu albo gdziekolwiek - tam gdzie mu powiem (trawka, pudełko po jogurcie, słoik).
    Grubsza potrzeba - również na stojąco. Sygnalizuje w trakcie albo już po

    Nie lubi siadać na zimnym więc owinęliśmy deskę sedesową bandażem elastycznym żeby miłe w dotyku było (nie powiem, mnie też się podoba ).
    Ale na razie ani razu nie udało się złapać kupska PRZED. W trakcie to już żaden biznes, za każdym razem pranie majtek + spodenek + dziecia pod prysznicem.
    Albo po prostu pielucha.

    AUUUUU (głosem wilka). Nauczy się, prawda? Podpowiecie coś?
    Nauczy się. Ja odpieluchowałam młodą w 2 dni /są w tym samym wieku z Małym Bo/, siusiu leciało do nocniczka, z kupą było gorzej - nie potrafiła wyczuć momentu i biegła do łazienki w trakcie 'grubszej roboty' Ale po kilku dniach zaskoczyła - już od dawna ciuszki sa czyste /Ale co dziwne - nie odróznia kupy od siusiu - tzn pewnie odróznia, ale woła zawsze siusiu, kupa za chiny nie powie... Także, nie masz sie co martwić, młody zaskoczy na pewno.

  2. #482
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia Zobacz posta
    dziewczyny, a miała któraś z Was dzieciaka przyklejonego tyłkiem do nocnika?

    nie przebrnęłam przez cały wątek, jeśli powtarzam, sorki - kiedy ściągam małej pieluchę, po nocy, po spacerze - bo zaczynamy odpieluchowanie - to od razu pokazuje, że chce sikać. no to sadzamy się na nocniku i tak już zostaje - obecnie mija godzina, od kiedy siedzi jak podnoszę, to wierci się, płacze, chce z powrotem - no sygnalizuje jawnie chęć sika. a jak usiądzie, to siedzi... w sumie ok, mała siedzi, ja sobie sprzątam, siedzę na kompie, no ale chyba nie o to chodzi, co?

    dodam, że sika do nocnika ładnie, jak już łaskawie się zdecyduje
    ja mam takie - jak zdejmę pieluchę to albo się drze: mama załóż mi pieluszke albo siada na nocnik i siedzi nawet i godzine
    chociaż widzę jakiś postep, bo ostatnio biegał dwie godziny z gołą pupą i nie nasikał nigdzie
    a dziś rano zawołał, że robi kupke i chce nocnik (to ćwiczymy juz od dawna, zwykle sama wyłapie, ale dziś spałam, wiec mnie obudził )

  3. #483
    Chustomanka Awatar horpyna
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Zielone Płuca Polski
    Posty
    1,432

    Domyślnie

    Dziewczyny
    moja obecnie 20miesięczna panna przez lato zrobiła duże postępy. tzn. kiedy latała z gołą pupką pięknie sikała na nocniczek (ale mając majtusie jednak zapominała o nocniku), kupę też robiła na nocnik - tu nawet będąc w pieluszce krzyczała, że chce "robić bupę" i domagała się, żeby jej ściągnąć pieluchę i siadała na nocnik. Od dwóch tygodni mamy totalny regres.. Mała będąc bez pieluchy leje gdzie popadnie, nawet nie stara się ruszyć w kierunku nocnika, tylko patrzy jak je leci po nogach. Kupę wali w pieluszkę. Wiem, że takie kryzysy się zdarzają, nie chcę jej pospieszać i zmuszać, ma jeszcze czas na zupełne odpieluchowanie. Moje pytanie dotyczy kwestii jak ten kryzys przetrwać? tzn. czy na razie kompletnie odpuścić i zakładać pieluchy nawet po domu, czy po prostu cierpliwie latać ze szmatą, wycieraći zmieniać kolejne zalane gatki? nie wiem, czy to ze sobą wiązać, ale kryzys zaczął się po moim krótkim pobycie w szpitalu - mała była wówczas u dziadków, których uwielbia i wydawało mi się, że nie odczuła specjalnie mojej nieobecności - nie było mnie półtora doby.
    Poradźcie coś proszę.
    Gabuszka (02.2010) i Wituś (02.2013)

  4. #484
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    U nas skończyło się co dobre i mały już nie chce siadać na toaletę. W przedszkolu też tylko w majtki. Dzisiaj będąc w łazience pokazał że chce szminkę to mu ją dałam, zapatrzony w coś nowego dał sie posadzić bez protestów i zrobił siku. Potem było brawo i rysowanie szminką po lustrze. Ciekawe czy jutro szminki też pomogą.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  5. #485
    Chusteryczka Awatar maa821
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,552

    Domyślnie

    nie ma już na młodego siły i dzisiaj się już wkurzyłam. Pytam go sto razy, czy chce qpe(bo cos stękać zaczynał), a on nie i nie. I oczywiście qpa w pieluchę. Czy to normalne, że 2 latek nie robi nic, a nic poza pieluchę??
    Jaś - 16.X.2009

  6. #486
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,013

    Domyślnie

    szanowna grupo wsparcia
    Podłączę się pod wątek, bo dziś jestem bliska załamania nerwowego...
    robiłam juz parę podejść do odpieluchowania Filipa (który aktualnie ma, bagatelka! 2,5 roku z haczkiem), wszystkie nieskuteczne. Ręce mi opadają już.
    Rzecz w tym, że mały, skądinąd bardzo inteligenta i rozwinięta bestia, doskonale wie, że teoretycznie trzeba załatwiać się na sedes lub nocniczek - różne opcje w różnych okresach preferuje, Często zdarza mu się posiedzieć na sedesie skutecznie, choć zazwyczaj z mojej inicjatywy - częściej wtedy, kiedy ja mu to zaproponuję, a nie dlatego, że sam woła.
    Kiedy jednak zdejmuję mu pieluchę i zakłądam majteczki, kończy się za kazdym razem kilkoma kałużami, mokrymi gatkami i okrzykiem - szybko, szybko na sedes!
    Nie ma takiej siły, która kazałaby mu sprzedac mi ten komunikat PRZED zasikaniem okolicy.
    Podłamana trochę jestem... dodatkowy problem to jeszcze żłobek - w żłobku panie wysadzają dziecko, jezeli o to poprosi. Filip nie prosi, więc ciągle ma pieluszkę. przez 3 popołudniowe godziny, kiedy jest w domu, niewiele mogę zdziałać, bo i tak rano muszę go w pieluchę uzbroić i dzieciak dysonans poznawczy przeżywa cały czas
    pomocy...

  7. #487
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    8,095

    Domyślnie

    nie pomogę niestety bo chce się również dopisać do wątku... przebrnęliśmy przez regres wakacyjny, robieniu wszystkie w gacie, albo tylko na trawę, albo w ogóle wstrzymywał i się męczył pół dnia z kupą:/ to za nami uffff wróciliśmy do starych nawyków, ale nic poza tym, tzn dłużej utrzyma siku, ale ani razu nie pokaże, że właśnie mu się chce jak lata w samych majtkach to sika gdzie popadnie i pokazuje kałużę, jak w pieluszce to jak go wysadzę (na szczęście już się da) to zrobi zawsze siku, jak nie wysadzę, zrobi w pieluchę. W sumie to nie wiem co na takim etapie się robi?



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  8. #488
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    U nas poszły w ruch magnesy handmade: lokomotywa + wagoniki. Kilka uzbieranych = prezent niespodzianka. Udaje się. Siada na toaletę. Nie woła. Musimy namawiać. Ale siada i sika. Wpadki się zdarzają. Ale mało. Niestety w przedszkolu zero współpracy nawet maleńkiej.
    Pomału do przodu?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  9. #489
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    8,095

    Domyślnie

    yetta pewnie, że do przodu



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  10. #490
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    Uf to dobrze.

    Momentami mam wrażenie, że wszystko ważniejsze tylko sikanie najmniej i czasu brak żeby iść siku.

    Zabawa, wariacje TAK.
    Potrzeby fizjoligiczne SZKODA CZASU.

    Szkoda tylko że nie odkrył tego "cudownego" stanu wcześniej np. w wakacje. Tylko dopiero jak do przedszkola poszedł.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  11. #491
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    u nas postęp - jak dziecko biega z gołym tyłkiem to trafia na nocnik, dziś sam podszedł do nocnika, zdjął spodenki i usiadł, robiąc co trzeba

  12. #492
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,533

    Domyślnie

    Pomóżcie. Młoda 2 ma 2 latka, w nocy spi bez pieluchy, na spacerze wpadek nie ma, za to w domu czesto sisusia pod siebie. Sygnalizuje owszem, ale PO. Nie wiem czy ma to związek z przyszłym pojawieniem sie rodzeństwa czy cos jest nie tak.

  13. #493

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez exxon.valdez Zobacz posta
    szanowna grupo wsparcia
    Podłączę się pod wątek, bo dziś jestem bliska załamania nerwowego...
    robiłam juz parę podejść do odpieluchowania Filipa (który aktualnie ma, bagatelka! 2,5 roku z haczkiem), wszystkie nieskuteczne. Ręce mi opadają już.
    Rzecz w tym, że mały, skądinąd bardzo inteligenta i rozwinięta bestia, doskonale wie, że teoretycznie trzeba załatwiać się na sedes lub nocniczek - różne opcje w różnych okresach preferuje, Często zdarza mu się posiedzieć na sedesie skutecznie, choć zazwyczaj z mojej inicjatywy - częściej wtedy, kiedy ja mu to zaproponuję, a nie dlatego, że sam woła.
    Kiedy jednak zdejmuję mu pieluchę i zakłądam majteczki, kończy się za kazdym razem kilkoma kałużami, mokrymi gatkami i okrzykiem - szybko, szybko na sedes!
    Nie ma takiej siły, która kazałaby mu sprzedac mi ten komunikat PRZED zasikaniem okolicy.
    Podłamana trochę jestem... dodatkowy problem to jeszcze żłobek - w żłobku panie wysadzają dziecko, jezeli o to poprosi. Filip nie prosi, więc ciągle ma pieluszkę. przez 3 popołudniowe godziny, kiedy jest w domu, niewiele mogę zdziałać, bo i tak rano muszę go w pieluchę uzbroić i dzieciak dysonans poznawczy przeżywa cały czas
    pomocy...
    Może to co napiszę jest niepedagogiczne Ale skuteczne.
    Weź słoik, napełnijcie go razem z dzieckiem drobnymi słodyczami - żelkami, lentilkami itp. Powiedz dziecku że za każdym razem jak zrobi coś do nocnika będzie mógł wylosować nagrodę. Zanim opróżnicie słoik problem będzie przeszłością.
    Natalia
    mama Ali 21.11.2006
    i Antosia 11.05.2010

  14. #494
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    U nas postępy. Od jakiegoś czasu ładnie chodzi siku na toaletę. Sam zawołał ostatnio ze 3 razy, to też postęp. A jak nie woła to trzeba go zachęcić żeby poszedł. Na jego życzenie znikła nakładka na toaletę. Raz siada sam, a raz chce żeby go posadzić. Innym razem chce w łazience być zupełnie sam. Czasem zachęcałam go do stękania podczas wizyty w toalecie. Przedwczoraj i wczoraj po zrobieniu siusiu sam poprosił żeby z nim stękać. I w toalecie wylądowała grubsza sprawa. Małymi krokami ale do przodu. Korci mnie ten 'niepedagogiczny słoiczek'. I tak często bywa że coś trzeba mu obiecać żeby poszedł i usiadł. Gdyby taki słoiczek stał w łazience to może namawiania by nie było... hmmm.

    W przedszkolu nie był tydzień. Ale jak jeszcze chodził to dwa dni pod rząd grzecznie szedł z ciocią siusiu. Potem było przeziębienie i był w domu. Dzisiaj pierwszy dzień przedszkola. O 15:00 zobaczymy jak było w pierwszy dzień po kilkudniowej przerwie.
    Ostatnio edytowane przez yetta ; 05-12-2011 o 14:18
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  15. #495
    Chustomanka Awatar zanna
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Bemowo
    Posty
    918

    Domyślnie

    mój odpieluchowany dawno przed wakacjami a tu regres.......... sika w gacie i widzę, że chce mu się siku i mówię chodź zrobisz a on, że nieeeeeeeeeeeee! i za chwilę w gacie
    a ostatnio do pampersów wróciliśmy - nienawidził ich serdecznie i dzięki temu się tak łatwo odpieluchował a teraz zazdość go ściska, bo chce jak Rozalka, żeby pupę mu pudrować i sika w pampki nie wiem co robić????pozwolić mu??? chyba muszę, dopóki znów gotowy nie będzie... zwłaszcza na dwór... razem ich będę odpieluchowywać na wiosnę??a może nie pozwolić i cisnąć i wymagać???wymiękam normalnie...
    , ,

  16. #496
    Chustomanka Awatar horpyna
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Zielone Płuca Polski
    Posty
    1,432

    Domyślnie

    U nas kryzys chwilowo zażegnany - dwa tygodnie temu mała odmówiła założenia pieluszki i znowu siusia do nocnika, tylko często jest tak, że siada sama kiedy nie widzę i sika na nocnik przez majtki bo nie umie/zapomina zdjąć, a mnie woła jak już się zesika. na noc zakładamy pieluszkę, bo jeszcze mocno się zasikuje, a przy próbach nocnego wysadzania bardzo płacze.
    Gabuszka (02.2010) i Wituś (02.2013)

  17. #497
    Chusteryczka Awatar Kaś
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,555

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maa821 Zobacz posta
    nie ma już na młodego siły i dzisiaj się już wkurzyłam. Pytam go sto razy, czy chce qpe(bo cos stękać zaczynał), a on nie i nie. I oczywiście qpa w pieluchę. Czy to normalne, że 2 latek nie robi nic, a nic poza pieluchę??
    Moj tak samo... Pokazuje gdzie sie robi, wola zanim zrobi ale posadzic na nocniku ani toalecie sie nie da czasami z wlasnej woli siada przed spaniem i uda mu sie zrobic qpe.. Wiec chyba normalne raczej. Ja czekam do wiosny!

  18. #498
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    8,095

    Domyślnie

    oj ale ten słoik kusi bo w sumie faktycznie muszę Filipa albo czymś przekonać albo zagadać i wtedy posadzić, a tak może sam by zaczął wołać...
    wiecie co 3 tygodnie teraz byłam w domu (obecnie ex-domu) i tam nasza sąsiadka (dziewczynka w wieku F.) wołała "sisi" i filip po 2 tygodniach sam pierwszy raz woła do mnie "sisi" i leci do wc taka byłam zdzwiona... niestety musieliśmy wyjechać i nici z dalszej nauki



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

  19. #499
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    U nas kryzys chyba zażegnany. Od dobrych dwóch miesięcy nareszcie siku na ubikacje. Zażyczył sobie zdjęcia nakładki, więc nakładka poszła w odstawkę. Pierwsze tygodnie to były cuda, żeby zgodził się usiąść. Siadał po wielu namowach. Od jakiegoś czasu zaczął wołać. Mówi mama siku i biegniemy razem. Bardzo często prosi że chce sam zostać w łazience i zostaje. Czasem chce żeby z nim zostać. Na kupę trzeba polować. Często ląduje w majtach, ale zdarza się też do ubikacji. Kiedyś podczas siku powiedział, żeby z nim stękać i zrobił. W przedszkolu chodzi siku z ciocią. Ale wpadki też się zdarzają. Uffff coraz lepiej.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  20. #500
    Chustomanka Awatar mama-donna
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Dania-Løsning, Polska-Kędzierzyn-Koźle/Nysa
    Posty
    993

    Domyślnie

    Postanowaiłam zawitać do Waszego wątku. Nie przebrnęłam przez całość, bo nie mam aż tyle czasu Tak w ogóle to się nie spodziewałam, że tu się kiedyś pojawię. Wydawało mi się, że z odpieluchowaniem pójdzie nam wyśmienicie jako iż nocnikujemy się od 3 miesiąca życia. Trochę się obawiam, że coś nie tak z tym EC poszło i zapędziłyśmy się w kozi róg. Nie zawsze było tak, że reagowałam na sygnały wysyłane przez Julkę, ale często sama ją wysadzałam jak czułam, że jest już czas - nie wiem czy mogło się stać tak, że ona nie tyle słucha siebie co oczekuje, że mamusia będzie sama wiedziała kiedy ją posadzić, albo jak ją posadzi to zrobi...Dodam, że jak miała niecały roczek to poszła do żłobka i tam z wysadzaniem to było średnio, ale nocnik się jednak czasami pojawiał.

    Sytuacja jest teraz taka:
    Jula juz od bardzo dawna woła na kupę, na siku zaczęła wołać troszkę później. Są okresy, nawet kilka z rzędu, że nie siknie ani razu do majtek i praktycznie za każdym razem woła, albo jak jej się zapytam to przytaknie i idziemy do toalety (najczęściej są to weekendy albo dłuższe pobyty w domu. W żłobku podobno nie woła tylko jak się jej zapyta to albo idzie albo nie - jak wróci do domu to znowu woła i jest ok. Teraz na święta przyjechali dziadkowie i Jula nie chodziła do żłoba no i pięnie wołała na siusiu, chodziłą bez pieluszki, zakładałam jej tylko na noc. Mija kilka dni jest ok, pieluchy po spacerach suche - myślałby człowiek dziecko odpieluchowane, ale nie, bo nagle Jula staje na środku pokoju i sika na dywan i patrzy na to po czym stwierdza, że nasiusiała i kładzie się na podłodze do przebrania, robi to samo kolejne dwa razy. Wczoraj zrobiła siku u mnie na kolanach a jak ma ubraną pieluchę to więcej razy sika do niej niż woła.
    Nie wiem co ma zrobić. Czy radykalnie w ogóle nie zakładać pieluchy i wycierać kałuże, ganiać za nia i co chwile pytać czy chce siku - no i jak ze żlobkiem? Może powinnam pogadać z jej opiekunem, żeby jej zdjął pieluchę i spróbował - może jak tam załapie to już jakoś pójdzie. Tzn. ona doskonale wie o co chodzi tylko albo to czasami olewa, albo myśli, że ja pomyślę za nią...
    Sama się już zamotałam.
    Miał ktoś podobnie, bo nie wiem co robić?
    Julia 26.02.2010 Miron 16.03.2013


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •