u nas syn woła "siku" a wiemy ze to kupa idzie... robi 3-4 krople na nocnik i po 5 min znów albo tylko bąk itp. zanim zrobi to kilka podejsc czasem wiec rozumiem ile bałaganu moze byc przy słabym nocnikowym ciagu...
Ost. zaskoczył meza, ze chce siku tu i teraz na monitorowanej ulicy bez kibelków, drzewek i trawników... tyko odpływ był przy chodniku. Chyba mandatów za to nie daja???