Grrr te ciocie w żłobku... Ja zabrałam po prostu pieluchy, powiedziałam, że dziecko ma prawo nie wołać siku i ciocie musiały albo przebrać dziecko albo trochę ją pilnować i wysadzać na nocnik (i tak dzieci grupowo sadzają na nocnik).
Oczywiście zrobiłam tak po odpieluchowaniu w domu w zasadzie bez żadnych wpadek. Młoda wołała za każdym razem, nawet na kupę. Nie chciałam jej mieszać w głowie pieluchami w żłobku...