A nauka Leny to na razie odpada, bo ona jest strasznie nerwowa i się wścieka jak jej nie wychodzi. Nawet ze ściąganiem skarpet ma problem. Szczerze, to JA wolałabym poczekać z nauką ubierania/rozbierania przez 2-3 m-ce, bo ona chce i ćwiczy, ale zawsze się to kończy furią - bo nie wychodzi (cierpliwości to moja córunia nie ma
), w sumie często na dobre nie zacznie i już jest krzyk jakby ją ze skóry obdzierali, rzuca się... i serio, nie przesadzam. Lena jest kochana i dużo umie, ale jak coś jej nie wychodzi to masakra :/