Strona 2 z 65 PierwszyPierwszy 123456789101252 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 1293

Wątek: odpieluchowanie-GRUPA wsparcia :)

  1. #21
    słoneczny_blask
    Guest

    Domyślnie

    ...
    Ostatnio edytowane przez słoneczny_blask ; 01-01-2014 o 16:14

  2. #22
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Moja starsza na jednorazówkach odpieluchowała się mając 18 miesięcy. Nigdy nie było regresu, moczenia ani nic w tym stylu, więc nie sądzę że by to z powodu wcześniejszego odpieluchowania następował....Młodą już staram się odpieluchowywać - ma rok. W wakacje postaram się już na dobre - bo na razie na spacery, wyjścia i spanie ma wielo.

  3. #23
    Chusteryczka Awatar monia52
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Chwaszczyno koło Gdyni
    Posty
    1,976

    Domyślnie

    Temat na czasie. Wysadzałam od 3 m-ąca życia z dużymi sukcesami do około roku. Potem totalny bunt nocnikowo - kibelkowy plus moja ciąża i do dziś Stasia biega w jednorazówkach. Zostały nam 2 tygodnie do 2 urodzin i bardzo bym chciała pozbyć się pieluch do tego czasu ... ale ona nie chce siadać na nocnik ani na toaletę. Pokazuje że robi siku w momencie sikania, to samo z kupką. Przejmuje się tym, chodzi do łazienki, sama zakłada sobie deskę na kibelek ale siedzieć tam nie chce. jak tylko jesteśmy w domu to zdejmuję jej pieluchę i moczy spodnie jedne po drugich ale jest wiosna i 2/3 dnia spędzamy na dworze, wtedy zakładam pieluchę. Może ten brak konsekwencji tak wydłuża nam odpieluchowanie...
    Stasia 03.05.2008 , Jack 12.10.2009 , Toboma 3.07.2012

  4. #24
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    1,652

    Domyślnie

    Ja czekam na cieplejsze dni, żeby spróbować z ganianiem z gołym tyłkiem. Kreśna (16 msc obecnie) sadzana jest na nocnik od 7-8 msc. życia, ze skutkiem różnym, raz lepiej, ale zwykle gorzej . Od miesiąca mniej więcej na tetrze zamiast na jednorazówkach (po domu, bo spacer i spanie jednak huggiesy zazwyczaj), wrażenia to na niej nie robi żadnego. Cieszę się z każdej złapanej kupy i siku (sporadycznie sama zawoła), ale wiem, że póki co to moje wytrenowanie a nie jej

    Swoją drogą ostatnio czytałam analogiczny rozdzialik z "Rozwoju psychicznego dziecka..." i trochę mi poluzowało "konieczność" odpieluchowania. Jakby nie było - zacznie sygnalizować jak będzie gotowa. Póki co dbam o to, żeby wiedziała, że sygnalizować może i żeby nocnik nie był jej obcy , a żadnych stresujących nagłych akcji nie planuję.
    Shilo z eMem i Kreską (12.2008)

    http://shilocrafts.blogspot.com/

    Bubaje http://bubaje.blogspot.com/

  5. #25
    Chustomanka Awatar lindgren
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    z Poznania
    Posty
    1,015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pszczoła Zobacz posta
    Lindgren, za Searsami Ci odpowiem - jeśli nie będziecie brnąć w nieudany eksperyment, czemu nie? regresy chyba nie sa przypisane tylko detronizacji, Lena nie zdetronizowana, a posikuje. Najwyżej odpuścicie sobie temat. A nuż widelec syn Was zaskoczy, i będzie gotów

    dzięki.
    też mam wrażenie, że spróbowac nie zaszkodzi, zobaczymy co z tego wyjdzie, ambicji jakichś wielkich nie mamy, ale przynajmniej młody (oby!) nauczy się do czego służy nocnik...
    stach 12.2008, tosia 07.2010, magda 12.2013 [*], maryśka 11.2014

  6. #26
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    i u nas czas zaczac
    i sama nie wiem od czego
    sioooo pieluchy siooooooo

  7. #27
    Chustomanka Awatar szokam
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,125

    Domyślnie

    dobrze jest ponarzekać. od ostatniego wpisu mielismy już 3 sukcesy nocnikowe. fakt, że jak pytam to ZAWSZE powie, ze nie chce. ale jak go posadzę i dam gazetke do "poczytania" (podejrzał tatusia i tez tak chce) to zrobi.

  8. #28
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez słoneczny_blask Zobacz posta
    Ja też jestem totalnie skołowana z jednej strony teraz idzie lato i tyle dzieci w wieku Tymka się teraz odpieluchowuje, tyle znajomych chwali się, że szybko odpieluchowało, wszyscy łapią chociaż kupkę, a z drugiej strony...
    * jeszcze nie zaczęłam nawet. To znaczy nie było nigdy nic złapane na nocniczek;
    * kuzynka męża od kogoś się dowiedziała, czy gdzieś przeczytała, że wcześnie odpieluchowane dzieciaczki często w wieku zerówkowo-pierwszoklasowym moczą się nocami i pogadałam z koleżanką psycholożką i wyjaśniła mi mechanizm tego, dlaczego ta się dzieje;
    No własnie, dlaczego? Chodzi o fiksację?


    Cytat Zamieszczone przez słoneczny_blask Zobacz posta
    * ta sama koleżanka radzi odpieluchować dziecko tak koło 3 lat, kiedy samo zacznie interesować się kibelkiem, bo tym sposobem odpieluchowała bardzo bezstresowo synka w tydzień. Po tygodniu nie było ani jednej wpadki. Ma takie mądre dzieciaczki (np. jej 3-latka tak bawi słowotwórstwo), że może ma racje żeby dać dziecku spokój. Niech poznaje świat zamiast trzymać mocz gdy nie jest jeszcze na to gotowe.
    Ja mam zgoła inne doświadczenie. Wcale nie miałam zamiaru odpieluchowywac Leny JUŻ TERAZ. Sama się odpieluchowała. Jak zwykle, nie ma konkretnych danych odnośnie wieku, trzeba słuchac dziecka i obserwować jego gotowość do pewnych zmian.
    MÓj pieroworodny był odpieluchowywany później niż jego siostra, ale w takiej atmosferze, że przez chyba rok ciągnął sie problem kupy. Lena miała półtora roku, z dnia na dzien przestała sikać, kupa bez problemu; teraz posikuje, ale wszystko idzie tak spokojnie, bez nacisków z naszej strony, że zaburzeń nie musze się chyba obawiać
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  9. #29
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Mnie i moją siostrę mama wysadzała od 4tego miesiąca. Około roku w ogóle nie nosiłyśmy pieluch. Nigdy nie miałyśmy wtórnych problemów z moczeniem (np. nocnym).
    Ciekawa jestem argumentów przeciw temu wczesnemu odpieluchowywaniu.

    Przecież w EC chodzi o bezstresowe odpieluchowanie bez względu na wiek dziecka. Można się stresować jak dziecko ma 3 lata i robić to na spokojnie, jak ma rok, więc to IMO nie od wieku dziecka zależy, ale od podejścia rodzica.
    Mam znajomych, którzy mają trzech synów i zawsze około 2go roku życia zdejmowali pieluchy, raz a dobrze, że nie ma już powrotu i w tydzień oni łapali o co chodzi (z tego, co czytałam też na forum, to wiele dzieci w tym wieku tak ma). Dlatego mimo, że Młodą swoją wysadzałam uważałam, że dwa lata to najlepszy moment na szybkie odpieluchowanie. I nie liczyłam, że się odpieluchuje przed drugimi urodzinami

    Mimo wszystko nie wiem, czy da się odpieluchować roczniaka - IMO to wiek, gdy dziecko robi wiele postępów rozwojowych i sikanie najmniej jej interesuje Ale oczywiście można. My w zeszłe wakacje - nim mała miała rok, mieliśmy suche majty, ale to głównie dzięki mnie, bo mała mało współpracowała. Potem było znów gorzej, aż do 1,5 roku

    Ale jeśli się chce odpieluchować, to trzeba pieluchę zdjąć, bo dzieci (te większe) doskonale rozumieją, kiedy mają pieluszkę, a kiedy nie. I nie wiedzą czemu raz mają sikać do pieluchy, a raz nie. A nawet lepiej - jak mają pieluchę, to w nią sikają, a jak jej nie mają, to wołają

  10. #30
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    u nas nadal lipa, młody sika w majtki i tylko się łapie za głowę jak Go na tym nakryję... ale może idzie ku lepszemu?

  11. #31
    Chusteryczka Awatar kamuszyca
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,343

    Domyślnie

    ja też się dołączam. dzisiaj zdjęłam Heli pieluchę, biegała cały dzień w samych majteczkach. efekt - 4 wielkie kałuże, część wsiąknięta w dywan + spory stosik prania. a Hela robiąc siku na podłogę woła: "robię siku, robię siku!!!". na nocnik nie usiądzie za chiny ludowe, na kibelku z nakładką owszem, ale tylko udaje, że robi, po czym schodzi i mówi "już zrobiłam".
    nie spodziewam się szybkich efektów, bo Heli nigdy nie przeszkadzała ani mokra pielucha, ani kupa. liczyłam na to, że chociaż mokre majtki i getry i kapcie będą jej przeszkadzać, ale gdzie tam. wcale nie miała ochoty na przebieranie...
    to był pierwszy dzień i obawiam się, że długa i zasikana droga przed nami

    a na wyjścia zakładacie pieluchę, czy konsekwentnie - bez pieluchy wszędzie. bo szczerze mówiąc bałabym się wyjść z nią na dwór bez pieluchy, ale nie wiem, czy nie namieszam jej w głowie, jak raz pielucha będzie raz nie.

  12. #32
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kamuszyca Zobacz posta
    ja też się dołączam. dzisiaj zdjęłam Heli pieluchę, biegała cały dzień w samych majteczkach. efekt - 4 wielkie kałuże, część wsiąknięta w dywan + spory stosik prania. a Hela robiąc siku na podłogę woła: "robię siku, robię siku!!!". na nocnik nie usiądzie za chiny ludowe, na kibelku z nakładką owszem, ale tylko udaje, że robi, po czym schodzi i mówi "już zrobiłam".
    nie spodziewam się szybkich efektów, bo Heli nigdy nie przeszkadzała ani mokra pielucha, ani kupa. liczyłam na to, że chociaż mokre majtki i getry i kapcie będą jej przeszkadzać, ale gdzie tam. wcale nie miała ochoty na przebieranie...
    to był pierwszy dzień i obawiam się, że długa i zasikana droga przed nami

    a na wyjścia zakładacie pieluchę, czy konsekwentnie - bez pieluchy wszędzie. bo szczerze mówiąc bałabym się wyjść z nią na dwór bez pieluchy, ale nie wiem, czy nie namieszam jej w głowie, jak raz pielucha będzie raz nie.
    Kochana, po jednym dniu, to efektów nie ma, ale tak trzymać. Bo już zaczęła coś zauważać. Jeśli wrócisz do pieluch, to będzie porażka. Ja od razu na spacer też poszłam bez pieluchy - stracha miałam, bo było zimniej niż teraz. Ale wyszłam, jak młoda się wysikała i w czasie gdy wiedziałam, że ze dwie godziny da radę. Najpierw tak chodziłyśmy. Potem ku mojemu zaskoczeniu zawołała (nie sądziłam, że jej się zachce) i pierwszy raz dala się wysadzić na trawkę (wcześniej musiałam nosić ze sobą nocnik). Od tej pory uznałam, że jest odpieluchowana.
    Ale noszę ze sobą zapasowe ubranko na wszelki wypadek. Zdarzyło się nam przebierać, bo nieumiejętna matka tak dziecko wysikała na trawę, że się całe obsikało

    Daj Heli kilka dni - zobaczysz, że załapie. Tylko cierpliwie powtarzaj, że sikamy do kibelka, a nie w majty i na podłogę. Będzie dobrze!!

  13. #33
    Chusteryczka Awatar Wika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    1,694

    Domyślnie

    Oj z tym sikaniem...ciezka sprawa. Ja sarszą zaczęłam odpieluchowywać jak miała 17 miesięcy, kupiłam dla niej wielorazówki, a w końcu doszłam do wniosku, żeby po domu chodziła w samych majteczkach i rajtuzach. Początki były straszne, non stop łaziłam ze ścierą (chwilami myślałam, ze mam "tępe", niewyuczalne dziecko), wszędzie kałuże, mokro, cały czas przepierki, przebieranie. Najbardziej drazniło to męża, który bał się, ze zaraz w całym domu będzie śmierdziało moczem. Ja też już miałam dosyć; Hania nie chciała siedzieć na nocniku, pokazywała już po fakcie plamę na podłodze a czesto widząc moją srogą minę (wiem, nie powinnam) leciała skruszona po szmatę i wycierała. Aż tu nagle w drugi dzień świąt wielkanocnych byliśmy u tesciów, nocnik w pogotowiu, Hania bez pieluchy i załapała. Pokazywała pięknie mówiąc "siii" i ani razu się nie posikała. Zajarzyła praktycznie w ten jeden dzień i tak już zostało. Wpadki zdarzają się bardzo rzadko, tylko kupa niestety ląduje w majtkach. Tez wie o co chodzi, ale zauważyłam, że chyba źle jej się "ciśnie" w pozycji na nocniku, wczoraj próbowała kilka razy i nic i w końcu wolała na stojąco (lub na kucaka) do majtek. Jedynie nan noc jeszcze pielucha i na wyjścia/ Co zrobić, by się odważyć także w tych przypadkach zrezygnować z pieluch? Na dwór daję pampersa, bo za każdym razem wielo nie wytrzymywała i wszystko było mokre. Wysadzacie tak po prostu pod krzaczek? A jak zimno jest?

    Hania (02.10.2008)
    Marta(03.12.2009)
    Ludwik (16 10.2013)


  14. #34
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wika Zobacz posta
    Oj z tym sikaniem...ciezka sprawa. Ja sarszą zaczęłam odpieluchowywać jak miała 17 miesięcy, kupiłam dla niej wielorazówki, a w końcu doszłam do wniosku, żeby po domu chodziła w samych majteczkach i rajtuzach. Początki były straszne, non stop łaziłam ze ścierą (chwilami myślałam, ze mam "tępe", niewyuczalne dziecko), wszędzie kałuże, mokro, cały czas przepierki, przebieranie. Najbardziej drazniło to męża, który bał się, ze zaraz w całym domu będzie śmierdziało moczem. Ja też już miałam dosyć; Hania nie chciała siedzieć na nocniku, pokazywała już po fakcie plamę na podłodze a czesto widząc moją srogą minę (wiem, nie powinnam) leciała skruszona po szmatę i wycierała. Aż tu nagle w drugi dzień świąt wielkanocnych byliśmy u tesciów, nocnik w pogotowiu, Hania bez pieluchy i załapała. Pokazywała pięknie mówiąc "siii" i ani razu się nie posikała. Zajarzyła praktycznie w ten jeden dzień i tak już zostało. Wpadki zdarzają się bardzo rzadko, tylko kupa niestety ląduje w majtkach. Tez wie o co chodzi, ale zauważyłam, że chyba źle jej się "ciśnie" w pozycji na nocniku, wczoraj próbowała kilka razy i nic i w końcu wolała na stojąco (lub na kucaka) do majtek. Jedynie nan noc jeszcze pielucha i na wyjścia/ Co zrobić, by się odważyć także w tych przypadkach zrezygnować z pieluch? Na dwór daję pampersa, bo za każdym razem wielo nie wytrzymywała i wszystko było mokre. Wysadzacie tak po prostu pod krzaczek? A jak zimno jest?

    Widzicie, to trochę trwa, ale wcale nie tak długo, jak się jest konsekwentnym
    Ja w nocy nie zakładam, bo Młoda po prostu sama nie chciała. Najpierw zdejmowałam jej około 22 mokrą pieluchę i spala do rana z gołą pupą, sucha. Potem nie chciała wcale, żeby jej zakładać. I zaczęła wytrzymywać. Czasem zdarza jej się przebudzić po 2-3 godzinach i wtedy biorę szybko na nocnik. Ze dwa razy nie zauważyłam, i zlała się nam do łóżka ale mamy ochraniacz na materac, więc wszystko bez stresu.
    A na spacerze, jak nie założysz pieluchy, to pewnie da radę wytrzymać, poczekać. A jak nie, to bez przesady, przez chwilę sikania nic jej nie będzie - ja moją wysadzam na dworze od marca

  15. #35
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    1,652

    Domyślnie

    U nas drobne postępy Kreśna zaczyna od czasu do czasu wołać, i na kupkę i na siku, przy czym to drugie raczej jak już leci, kuca i mruczy pod nosem "sisisisis" Kupy coraz rzadziej w majtkach, na szczęście, również nie przeszkadza jej, a wręcz chyba woli robić je do nocnika No i cały czas jest jeszcze w pieluszkach, po domu wielo, na zewnątrz jednorazówki.
    Shilo z eMem i Kreską (12.2008)

    http://shilocrafts.blogspot.com/

    Bubaje http://bubaje.blogspot.com/

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    A u nas jeszcze gorszy regres ( pisałam na poprzedniej stronie). Przestało mu przeszkadzać ze ma mokro w otulaczu, buuuuuuuuuuuuuuu






  17. #37
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    2

    Domyślnie

    HEJ brikola nie jesteś sama ja mam synka kóry ma 2 latka i 4 miesiące i co od 2 msc nauka trwa co prawda jak sie zapytam albo zaprowadze na sedes to zrobi ale jak zapomne to koniec mokre majciochy i nie wiem co robic bo nic nie dociera jak prosze zeby mamusi mówił ze chce siku

  18. #38
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    2

    Domyślnie

    dziewczyny ja tez nie daje rady mam synka który ma 2 lata i 4 msc i co nauka trwa juz dwa miesiące i taki efekt ze jak sie pytam abo zaprowadze na sedes to zrobi a sam nie zawoła i jak zapomne sie zapytac to koniec mokre majciochy. i co tu robic prosby nie pomagaja.
    Ostatnio edytowane przez milena21 ; 23-04-2010 o 13:37

  19. #39
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    załamka - mloda nie chodzi i nie woła, ale zawsze jak sadzałam robila siku. Kupę wołała więc też zawsze do kibelka.

    A od wczoraj jakaś katastrofa - nie wola kupy, a do tego ryczy jak sadzam na kibelek czy nocnik i pręży się (zeskakuje wręcz), po czym niedługo później robi w pieluchę tudzież majtki ;(
    co się stało z moim dzieckiem ?? gdzie ono się podziało - dziecko które kochało siusianie do kibelka
    I co teraz robić - sadzać na siłę czy wogóle olać chwilowo sedesowanie/nocnikowanie ??

    a ja głupia myślałam że ją odpieluchuje w te wakacje....
    Ale dziś jej wszystko odpuszczam - wkońcu ma urodziny nie ?

  20. #40
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    u lnas nareszcie sukces! młody do tej pory wołał, ale miał barierę aby coś zroić na nocnik. tymczasem wczoraj zawołał, że che kupę i po nieudanej próbie na nocnik posadziłam Go na kibelku i zrobił tą kupę
    dziś była próba ja k mąż był z Nim w domu sam ale w końcu nic nie zrobił. no nic, będziemy próbować

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •