Dziewczyny wspieram. Moja pierworodna też długo sikała. Od ok 3 mcy mamy spokój. Też prałam wiecznie. Mnostwo piżam w zapasie, prześcieradeł i druga kołdra
Co ciekawe, jak u JustNik na wyjeździe było sucho, chyba że przegieła z wieczornym piciem.
Teraz czasem mamy problem w dzień, że popuszcza. I albo zajęta zabawą albo wstydzi się powiedzieć (głównie poza domem i przedszkole). Odkąd ma wycięte migdałki z tym również jest zdecydowanie lepiej.

Jak ma przebiegać to ćwiczenie pęcherza? Bo sika częściej, niż młodsza a w domu piją tak samo