Wreszcie sa!!! Dostalam od przyjaciela didymosy na urodziny i wlasnie przyszly: nre i Jim.
Teraz je Obie piekne, ale zupelnie rozne. Ciut inne niz na zdj. nre taka brudna ciemna
cegla, hmm... Jeszcze inna czerwien (?) niz Nati colorado. Kolory stonowane,
takie sportowe - meskie (sa takie ). A Jim elegancki baaardzo ciemny, niesamowicie
zalamuje swiatlo. Tkany jakby z czarnej i czerwonej nitki.
Od tego nadmiaru nowych chust chyba spac nie bede