Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: pierwsze wiązanie co wybrac?

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    cieszyn
    Posty
    7

    Domyślnie pierwsze wiązanie co wybrac?

    Witam które wiązanie możecie polecic dla początkującej?
    Nie wiem czy uczyc sie najpierw kieszonki czy 2x
    Dodam ,że synek ma skończone 6 miesięcy i jest bardzo ruchliwy. Mam chuste nati 4,7m
    BÂłaÂżejek 28.11.07

  2. #2
    Chustofanka Awatar alawuwu
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    379

    Domyślnie

    CZeść Olu
    Najlepiej chyba, żebyś przećwiczyła oba, bo co mama, to inne zdanie. Mi się o wiele lepiej nosi w kieszące i tej bym proponowała się nauczyć, ale jest masa dziewczyn, które wcale nie noszą w kieszonce i od początku motają koalę.
    ale:
    -kieszonka jest stabilniejsza, niby bardziej skomplikowana, ale łatwiej ją zawiązać poprawnie. Na cieplejsze dni koniecznie z rozchylonymi połami, bo może być ciepło. Jeśli dziecko ma rączki na wieszchu i się wierci, to stabilnniej podtrzymuje. Moim zdaniem mniej czuć w niej ciężar.
    -koala jest mniej skomplikowane. Dziecko się wsadza już po zamotaniu i można wyciągnąć bez rozwiązywania. Za to po pewnym czasie dziecko osiada (mi przynajmniej), jeśli jest bardzo ruchliwe i lubi sobie rączkami sięgać tu i tam, to trzeba dobrze zamotać, żeby się nie wychyliło zabardzo. Pozatym wbrew pozorom, żeby ją dobrze zawiązać, trzeba się trochę pomęczyć. Nóżki muszą być idealnie równo, wszystko idealnie dociągnięte, a mi łatwiej to osiągnąć w kieszonce.
    Takie moje zdanie
    ...:::ala mama gosi prędko urodzonej 10 lipca 2007:::...

  3. #3
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    moj dziec tez skonczyl 6 miesiecy. ja wiaze tylko kieszonke - w 2x nie umiem dobrze chusty podociagac i dziec mi 'dynda'. wbrew pozorom 2x wcale nie jest takie latwe... kieszonka sie latwiej dociaga i przy okazji dziecko ma tylko jedna warstwe materialu na sobie (oczywiscie, jak sie pol nie rozciagnie), co przy tej pogodzie wydaje sie byc lepszym rozwiazaniem.
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  4. #4
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    radzilabym podwojny x - koale, bo wiazesz na sobie i wkladasz dziecko w gotowe wiazanie, ktore mozesz potem poprawic nawet w ruchu - czyli dziecko mniej sie niecierpliwi
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  5. #5
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    a ja nosiłam Miska w kieszonce jak był malutki. od 1 do 3 miesięcy. a potem to juz tylko koala. i odkryłam ze nie umiem wiazac kieszonki jak Michał był mały było ok. a teraz, wrrr... robi sobie luzy, wykreca sie, przekrzywia na bok. po prostu koszmar
    a chuste dociagam mocno, nawet wrzyna mi sie pod pachami od tego. eh, po prostu znienawidziłam kieszonke :x
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  6. #6
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    cieszyn
    Posty
    7

    Domyślnie

    dziewczyny dzięki za rady jurto będę próbowac i zobacze co z tego wyjdzie, oczywiście jak chusta wyschnie bo pogoda kiepska
    BÂłaÂżejek 28.11.07

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •