Pokaż wyniki od 1 do 20 z 59

Wątek: nosidło doux - doux

Widok wątkowy

  1. #1
    Chustomanka Awatar sowa_m
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,387

    Domyślnie nosidło doux - doux

    gdzie dostępne: http://doux-doux-doux-doux.blogspot.com/
    parametry:
    Nosidło powstało z połączenia naturalnych tkanin: kolorowej bawełny oraz turkusowego i czekoladowego lnu. Posiada atestowane mocne pasy i klamry firmy NEXUS. Klamra biodrowa oraz pasy naramienne zabezpieczone dodatkowo gumką. Zapięcie na klamrę umiejscowione z boku na wypełnionej części pasa biodrowego, tak by podnieść komfort noszenia i zabezpieczyć przed uciskiem klamry na brzuch. W okolicy nóżek dziecka nosidło dodatkowo zmiękczone i wypełnione gąbką. Wzmocnione pomarańczowe szwy główne.
    Kapturek odpinany na zamek, wszywany po łuku by zachować kształt panela, rozmiar kapturka regulowany za pomocą troczków. Panel został wyprofilowany po bokach.Nosidło posiada woreczek do przechowywania nosidełka.
    recenzja:
    Hhhmmm długo zbierałam się do napisania pierwszej recenzji nowej marki w świecie chustowym. Głównym problemem jest to, że chociaż nosidło jest u nas już miesiąc, trudno znaleźć w nim jakąkolwiek wadę, a głupio tak pisać same superlatywy o prototypie, który się ma
    Nie ukrywam, że zostałam wystawiona przez dziewczyny na próbę. Pewnego pięknego zimowego wieczoru dowiedziałam się od kuku, że będę pierwszą szczęśliwą posiadaczką nosidła, ale nie dlatego że mnie lubi, tylko dlatego, że liczy na moją surową opinię.
    Jesteśmy dość "nietypowymi" nośnikami. I ja, i moje dziecko. Z powodu lichej postury noszącej i wybitnego wiercipięctwa noszonej, jak również kilomertowych tras spędzanych na szlakach. Z tego powodu wymagania nasze są wysokie.
    Ale przejdźmy do rzeczy.
    Wyjątkowość nosideł szytych na miarę polega na idealnym dopasowaniu do noszących. Nie jest jednak tak, że tylko dwie osoby mogą z tego nosidła korzystać, zapewnienie pewnego odchylenia wymiarów w obie strony pozwala na dopasowanie nosidła również np. dla męża czy niemęża, a nawet teściowej. Nie będę zatem pisać o tym, co mają wszystkie nosidła szyjących mam i "masówek", ale o tym, co zupelnie "powaliło" mnie w nosidlach doux - doux.
    Choć wydawało mi się, ze na nosidłach znam się jak mało kto, dziewczyny przekonywały mnie do swoich, przemyślanych rozwiązań. Zatem - nosidło nie ma zaszewek na pupę - tak "modnych" w ubiegłym sezonie, dzięki czemu może posłużyć na dłużej. Efekt "wpadnięcia pupy" spokojnie można osiągnąć dzięki wlaściwemu dociągnięciu wszystkich pasków.
    Absolutnie genialny, choć to nie określenie dla rzeczy, jest pas biodrowy, z którym zawsze miałam problem w innych nosidłach. "Twardość" jego jest jak najbardziej odpowiednia - nie uciska wystających kości, jednocześnie zapewniając pewne utrzymanie potomka na odpowiednim poziomie
    Dodatkowo, jak już opisałam w parametrach, klamra boczna umiejscowiona zostala z boku, już na usztywnionym materiale, co zapewnia niewbijanie isę jej w brzuch.
    Przekonalyśmy się już wszystkie, że plaski kwadrat czy romb to nie jest to, czego chciałybyśmy od kapturka w nosidle. Kapturek doux - doux, a jakże, to typowy kaptur "jak z bluzy", ale, ale.... wszywany wewnątrz nosidła. Ileż razy z przerażeniem wpinałam kaptur na napy drżąc "obudzi się? nie obudzi się?", zamek błyskawiczny pozwala na uniknięcie tych obaw.
    Aplikacje i jakość uszycia- Solary, Cateriny i inne D&G od mamy_trójki mogłyby sie tylko uczyć. Nosidło dopracowane pod najmniejszym szczegółem, a aplikacja odszyta na szóstkę z plusem. Żadna odstająca nitka, żaden krzywy ścieg...Wielki plus za kreatywność dla projektantki nosidła, zarówno tego, jaki i innych uwidocznionych na blogu, za nieuleganie "dzieciowemu" wzornictwu i tworzeniu projektów niebanalnych, zaskakujących i odzwierciedlających wyobrażenia o noszącej (heheheh i co wyczytacie z mojego nosidła o mnie?).
    Żeby nie było tak słodko, musze napisać, że uwag do dziewczyn miałam cale mnóstwo, np.: chciałabym kompresujący woreczek, żeby nosidło zajmowało jak najmniej miejsca, jakąś sprytnie ukrytą kieszonkę na kapturek oraz zapewnienie, że moje dziecko z nosidła uciekać nie będzie. No, ale...
    Z grubsza tyle.
    Koniecznie powinnam jeszcze dodać, że "obsługa" jeste doskonała, dziewczyny konsultują każdy szczegół i dbają o klienta bardziej, niż należy, a ich blog nie ma sobie równych.
    Zapomniałam chyba dodać - nosidło świetnie nosi 12 kg klocka na długich trasach
    To najlepsze nosidło, jakie miałam. Jeśli moje nosidło było prototypem, to boję się pomyśleć, jakie będą następne...Dziewczyny wielkie brawa: za inwencję, odwagę i przezwyciężenie obaw. Trzymam za was kciuki, żebyście zagroziły pozycji Manduki, nie tylko w Polsce.
    Ostatnio edytowane przez sowa_m ; 01-04-2010 o 09:11

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •