Byliśmy nad morzem i bez chusty nie wyobrażam sobie wypoczynku. Raz jeden, pierwszego dnia wybraliśmy sie na plaże wózkiem i to była masakra
Chusta uratowała nam życie Ludzie pozytywnie reagowali i pytali czy to trudno zawiązać taki szalik
I jeszcze jedno-moja jedyną chustą jest leoś- nad morzem było ciepło ale w leosiu super sie nosiło i nie nie grzało za bardzo. Mogę więc poleciś leosia na lato
Małż nosił w ergo i też zachwycony.
Jednym słowem wakacje udane