Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 23

Wątek: zatrzymal mnie ochroniarz w tesco

  1. #1
    Chustomanka Awatar kashinka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Royston, UK
    Posty
    688

    Domyślnie zatrzymal mnie ochroniarz w tesco

    wczoraj wieczorkiem pojechalam na zakupy. zawiazalam malego na plecach, zeby moc pchac kosz.
    nagle ktos tubalnym glosem 'PRZEPReZAM, PROSZE SIE ZATRZYMAC!!!'
    odwaracm sie, a za mna biegnie ochroniarz, na szczescie z szerokim usmiechem.

    pyta skad pochodze. mowie mu, a on na to, ze zatrzymal mnie, bo w Ghanie kobiety tez nosza swoje dzieci na plecach, i ze to tak fajnie, i ze dzieci sa spokojniejsze, i dlaczego te angielki woza dzieci w koszach na zakupy, i ze slicznie wygladamy i ze zatesknilo mu sie do domu

    bylo to jedno z najmilszych spotkan przez chuste jakie mi sie przydarzylo
    moje dzieci: Jacob (2003), Alexander (2004), Mila (2006), Nicolas (2007) i Maya (lipiec 2012)
    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ® Dresden

  2. #2
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    no wiesz! straszysz ludzi -już sie we mnie zagotowało jak przeczytałam tytuł Twojego postu.




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Kashinka, bardzo mile spotkanie A tak z innej beczki, to ja czesto robilam zakupy w tym Tesco w Royston Teraz mieszkamy w Suffolk...

  4. #4
    Chustomanka Awatar kashinka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Royston, UK
    Posty
    688

    Domyślnie

    a gdzie mieszkalas wczesniej, linda?
    moje dzieci: Jacob (2003), Alexander (2004), Mila (2006), Nicolas (2007) i Maya (lipiec 2012)
    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ® Dresden

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Kiedy w 1992 roku przeprowadzilam sie z Londynu, to najpierw mieszkalam w malej wiosce Graveley, blisko Letchworth i Baldock. Potem przez 11 lat w Stevenage. Mam przyjaciol w Royston, czesto jezdzilismy do Cambridge, wtedy nie bylo jeszcze tej trasy (bypass) dookola Baldock, wiec jezdzilismy przez Baldock do Cambridge. Zakupy to czesciej robilam w tym, jak to moj maz nazywa, socjrealistycznym Tesco w Baldock. Za tydzien wybieramy sie na weekend do przyjaciol w Herts, oni mieszkaja w malej wiosce w Halls Green, pomiedzy Weston, a Walkern.

  6. #6
    Chustomanka Awatar kashinka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Royston, UK
    Posty
    688

    Domyślnie

    aha. no widzisz, a ja w letchworth mieszkalam (po przeprowadzce z londynu ) w 1995-1998, moze sie minelysmy kiedys gdzies tutaj, a moze dopiero sie miniemy - tzn spotkamy
    moje dzieci: Jacob (2003), Alexander (2004), Mila (2006), Nicolas (2007) i Maya (lipiec 2012)
    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ® Dresden

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Oj szkoda, ze sie minelysmy... Ja codziennie jezdzilam do Letchworth, bo odbieralam starsze dzieci z St Chris Teraz do Letchworth z Ipswich to prawie 2 godziny jazdy samochodem, ale wyslij mi na priva swoj numer, jak bedziemy nastpnym razem w Herts, to moze sie odezwe

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wars Sawa
    Posty
    219

    Domyślnie

    rany ale cudne
    Ignacy 16.12.2006 Lula 13.11.2007

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    Hihihi, a ja myślałam, że kazał ci malucha odwijac, bo pewnie coś między niego a chuste wcisnęłaś
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  10. #10
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    tez myslalam, ze to taki z nadgorliwych...

    jak pierwszy raz poszlismy zachustowani z malym do naszej baby clinic, to nasza Health Visitor, rodem tez z Ghany, na wlasnym szalu mi pokazywala jak sie dzieci nosi u nich (glownie na plecach)
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    bardzo miłe spotkanie
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  12. #12
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie

    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  13. #13
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    Tytuł intrygujący - fajnie, że takie miłe spotkanie!! Takie lubie, wkurzają mnie natomiast babcie, które mówią, że mały się udusi i to pewnie te babcie, które smoczki w cukrze maczały, żeby dzieci się zamknęły.

  14. #14
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    136

    Domyślnie

    a ja zastanawialam sie czy jak pojde do hipermarketu to bede pod specjalnym nadzorem
    Sylwia, mama Ignsia ur. 09.10.2007


  15. #15
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Siedlce
    Posty
    137

    Domyślnie Re: zatrzymal mnie ochroniarz w tesco

    Emilka 04.05.06 i Bianka 19.11.07

  16. #16
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie Re: zatrzymal mnie ochroniarz w tesco

    [quote="rillia":1jaajf9c]

  17. #17
    Chustonoszka Awatar Lukrecja
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    72

    Domyślnie

    po temacie wątku, myślałam, że ochroniarz zatrzymał Cię, bo bał się, że coś wyniesiesz w tej chuście..
    ale nie..
    takie miłe spotkanie, oby więcej takich
    mama Dawidka (23.05.2007) i Michałka (28.07.2009)
    Jako rodzice zawsze musimy mieć skrzydła wystarczająco duże,
    aby otoczyć nimi dzieci
    i osłonić je przed krzywdą czy bólem.
    To figuruje w naszym kontrakcie z Bogiem,
    kiedy bierzemy na siebie odpowiedzialność za ich życie.

    Jonathan Carroll

  18. #18
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie

    Ja też pamiętam jak pierwszy raz poszłam z małym do hipermarketu.. czaiłam się i bałam przejść przez kołowrotki, bo myślałam, że ochroniarz mnie cofnie i zabroni w chuście zrobić zakupy (mojemu mężowi raz zabronili z plecakiem wejść, stąd ta obawa).
    Teraz już zupełnie nie zwracam uwagi na ludzi i ich reakcje A ochroniarze się uśmiechają i są tacy podekscytowani "nowym obiektem" obserwacji...
    ..

  19. #19
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Monetete
    [...](mojemu mężowi raz zabronili z plecakiem wejść, stąd ta obawa).
    Teraz już zupełnie nie zwracam uwagi na ludzi i ich reakcje:) [...]
    No właśnie to niesprawiedliwe, jak ja idę do marketu gdzie nie wolno wnosić plecaków to mnie zawsze cofają i proszą o zostawienie w szafce, a jak ten sam plecak ma żona to zawsze wchodzi z nim... i gdzie tu sprawiedliwość? Teorię mam taką, że jej ci ochroniarze (faceci zawsze) się boją, a mnie nie :( ech...

    Co do wchodzenia do sklepów z uwiązanym młodym to jeszcze nie mam doświadczenia, ale już mam hipotezę, mianowicie, wydaje mi się że faceta z dzieckiem w chuście ludzie się mniej czepiają, w tym sensie, że nie są tak bardzo odważni by pouczać ojca, jak by odważyli się pouczać matkę. Hipoteza w rozwoju, przede mną całe miesiące na obserwacje. :)
    Przyszło mi to chyba z tego, że gdzieś czytałem artykuł o macierzyństwie w Polsce (mam go jak by ktoś chciał) pt. "Krzykliwe Anioły" i tak było jak to każdy "ma prawo" doradzać polskiej matce... i rzeczywiście wiele prawdy w tym jest :(

    Wracając do tematu to miło, że się spotyka ludzi, którzy się cieszą gdy widzą dziecko przywiązane do matki :)
    Jak byliśmy na wsi u moich rodziców i wybraliśmy się na spacer, Ania miała Rufina w chuście, spotkaliśmy znajomych moich rodziców (ludzi dobrze po 60-tce) i mówili, że to bardzo ładnie że dziecko tak może się przytulić i słuchać bicia serca matki :) a już się bałem, że się będą dziwować i dopytywać.
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  20. #20
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Monetete
    [...](mojemu mężowi raz zabronili z plecakiem wejść, stąd ta obawa).
    Teraz już zupełnie nie zwracam uwagi na ludzi i ich reakcje:) [...]
    No właśnie to niesprawiedliwe, jak ja idę do marketu gdzie nie wolno wnosić plecaków to mnie zawsze cofają i proszą o zostawienie w szafce, a jak ten sam plecak ma żona to zawsze wchodzi z nim... i gdzie tu sprawiedliwość? Teorię mam taką, że jej ci ochroniarze (faceci zawsze) się boją, a mnie nie :( ech...

    Co do wchodzenia do sklepów z uwiązanym młodym to jeszcze nie mam doświadczenia, ale już mam hipotezę, mianowicie, wydaje mi się że faceta z dzieckiem w chuście ludzie się mniej czepiają, w tym sensie, że nie są tak bardzo odważni by pouczać ojca, jak by odważyli się pouczać matkę. Hipoteza w rozwoju, przede mną całe miesiące na obserwacje. :)
    Przyszło mi to chyba z tego, że gdzieś czytałem artykuł o macierzyństwie w Polsce (mam go jak by ktoś chciał) pt. "Krzykliwe Anioły" i tak było jak to każdy "ma prawo" doradzać polskiej matce... i rzeczywiście wiele prawdy w tym jest :(

    Wracając do tematu to miło, że się spotyka ludzi, którzy się cieszą gdy widzą dziecko przywiązane do matki :)
    Jak byliśmy na wsi u moich rodziców i wybraliśmy się na spacer, Ania miała Rufina w chuście, spotkaliśmy znajomych moich rodziców (ludzi dobrze po 60-tce) i mówili, że to bardzo ładnie że dziecko tak może się przytulić i słuchać bicia serca matki :) a już się bałem, że się będą dziwować i dopytywać.
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •