Nie wytrzymamWidziałyście to? Szkoda że nie znam japońskiego:
http://www.psling.co.jp/dog/index.htm
Nie wytrzymamWidziałyście to? Szkoda że nie znam japońskiego:
http://www.psling.co.jp/dog/index.htm
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
Hanti kiedyś pisała, że w chuście nosiła kota![]()
Beata, mama Zosi (15.02.2009) i Mikolaja (6.01.2011), żona Łukasza
No super! A później się oburzamy, jak ktoś nas posądza o noszenie pieska albo kotka w chuście, a nie dziecka![]()
Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)
Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
a to dobre!! z przodu psa z tylu dziecia.
ja mam za duzego psa wiec nie sprobuje ale dziewczyny ktore maja mniejsze i chusty kolkowe - wklejac foty do roboty![]()
wygląda na to, że to są pslingi, psa można nosić nawet w gradacji... o jeżu...
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
A mi się wydawało, że z psem chodzi się na spacer, żeby się wybiegał i nawąchał cudowności...
Nadzieja (18.10.2004) & Nataniel (03.12.2009)
na doga to chyba trzeba jakies konopie, albo wełne.....no na pewno cos z domieszką....bo bawełenka nie poniesie oj nie poniesie![]()
o takkkkkkkkk ale do transportu wszelakiego chust jst czesto niezastapiona- ja dzieki kółkowej własnie mogłam mojego 35 kg staruszka zataszczyc do domu na 2 pietro...niosłam go troche żeby do domku dotrzec bo bylismy własnie na spacerze i czesto Mele w kółkach na biodrze miałam jak juz chodziła dlatego kółka w torbie miałam !!i od tej pory kółka z nami zawsze "wychodziły w ramach awaryjnego sposobu transportu naszego ulubieńca.
Moje "bydle" waży 55 kg.. nie wiem z czego ta chusta musiałaby być żebym go poniosła ( ja waze mniej!)![]()
Alicja ( 18 08 09) Stasiu (13 09 12)
Saniu, a ja płakałam i go niosłam , wtedy ta chusta to było jedyne rozwiaznie bo chyba bym musiała Pejka zostawić i szukać pomocy.....a tak spokojnie powolutku chusta po całej szerokości brzucha piecha i i jak koparka do góry.....to była nasza ulubiona inka
....i 55 kg też dałaby rade!
psa to by mi sie nie chciało nosić, ale mój kot boi się podróży w kontenerach, a jak go mam na rękach jest spokojniejszy, więc tak podróżujemy
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
ANIA
chuściane dzieci:
Jakubek 07.09.06 & Zuzka Matyśka 14.03.08
no może nie o psach ale ....
http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=Florian
![]()
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe