Witajcie
uczę się motać kangura, proszę o konstruktywną krytykę
napewno robię coś nie tak ponieważ bardzo czułam wiązanie na żebrach, wręcz mnie dusiło. Poza tym było ok. Igor zasnął po kilkunastu minutach.
Acha - może jest jakiś patent na prostowanie nóżek? Boję się, że przy takim manewrze mi wypadnie
mogłam lustro umyć