Tak sie zastanawiam czy komus wypadlo dziecko w czasie wiazania plecaka?
Tak sie zastanawiam czy komus wypadlo dziecko w czasie wiazania plecaka?
nie, ale raz mi się zdarzyło, że w kolanka mało chusty dałam i podjechała z pod pupy na plecy, ale to było raz.
Jak się boisz, że coś się stanie podczas motania to poproś o asystę, lub rób to nad łóżkiem
Rozalia( Rozi) mama Patryka 11.2005, Szymona 10.2008, Wojtka 03.2011 i Maćka 06.2019
Z plecaka nie, jedynie niebezpiecznie mi się osunęła w trakcie wędrówki z biodra na plecy -ale byłyśmy obie w zimowych grubych kurtkach, nieporadnie jakoś mi to szło wtedy.
wspieram w rodzicielstwie
Doradczyni Noszenia ClauWi®
Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®
nie, jak już plecak jest dobrze zawiązany i dociągnięty, to nie ma bata. ale trzeba uważać, jak się montuje dziecia na plecach, zwłaszcza, jeśli ruchliwy i mało współpracujący, najbezpieczniej nad łóżkiem, choć mojej Zośce nigdy nic się nie przytrafiło, a straszna wiercipięta jest. tfu tfu, odpukać
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Nie zdażyło się, ale czasem nie udawało mi sie jej uwiązać, bo np. prostowała nogi i wtedy wyjeżdżała dołem - ja tylko wtedy kucałam i panienka sobie szła gdzie chciała
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek
Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)
Ja wiążę już od dawna bez asysty i nie potrzebuje takowej. Mała po tych kilku razach pięknie współpracuje. Nie ucieka mi nawet jak ją sadzam na chustę i szykuję się do przerzucenia przez ramię.
ani mi , ani mężowi nie zdarzyło się nic takiego
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
nie niezdarzylo sie
ani mamie ani tacie
wiaze zawsze nad lozkiem albo miekkim fotelem ,
tata zawsze w mojej asyscie
Nigdy. Wiązany zawsze nad łóżkiem. A skacze i szaleje jak dziki, dopóki nie zawiążę węzła na "ostatni guzik"
Nie zdarzyło się.
Konstanty 16.04.2014
Lilianna 7.04.2010
Kacper 29.07.2007
Ja wiążę plecaki w sumie od niedawna, ale nigdy nie było nawet zagrożenia wypadnięciem, tfu tfu... Mimo że Mała wierci się strasznie i nie ułatwia mi zadania Musisz pochylić się dość mocno do przodu, to wtedy dzieć przytuli się do pleców. No i lepiej na początku z asystą lub nad łóżkiem. mamatomka tak naprawdę, to nie dasz wypaść dzieciaczkowi, uwierz - instynkt i refleks się wtedy wyostrzają
Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)
Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle
Nie zdarzyło mi się.Początkowo wiązałam szkraba na siedząco, z fotela.Teraz wiążę wszędzie,ale jeśli robię to w domu,to raczej przy kanapie.Wojtek już wyuczony,więc współpracuje chętnie.
nie zdarzyło się nigdy ani mnie, ani mężowi
z dobrze dociągniętego plecaka dziecko nie ma szans wypaść
ryzykowny moment jest jedynie podczas wiązania, jeśli dziecko jest bardzo ruchliwe/rozzłoszczone i wierzgające/nieprzyzwyczajone. powtórzę za dziewczynami: na początku lepiej wiązać nad łóżkiem
2007, 2009, 2016
nigdy
Na szczęście nie. Szczęściem, bo wiążę w różnych miejscach- mieszkanie, park, przystanek
W czasie wiązania, to się raczej uważa. Za to zawiązanym dzieckiem parę razy zahaczyłam w wąskich przejściach.
Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)
W Poznaniu też nosimy!
anifloda kontra nitki
mysle ze pierwszy raz to jest zawsze stresujace i wydaje sie ze potrzeba czyjejs asekuracji ale po kilku wiazaniach ma sie juz wprawe. ja i tak czesto wiaze nad kanapa, poza tym dziecko mi sie buntuje i czesto przekreca w bok po wrzuceniu na plecy.