Strona 1 z 5 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 98

Wątek: wypadek w nosidle :(

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie wypadek w nosidle :(

    Wczoraj mi koleżanka napisała, że jej znajoma szła z dzieckiem w nosidle i straciła równowagę na oblodzonej nawierzchni. Niestety nogi się rozjechały, równowagi nie udało się złapać i wyrżnęła do przodu, przygniatając dziecko. Maleństwo jest w szpitalu z pękniętą czaszką
    Dodam tylko, że z nosidłem i wiązaniem/zapięciem wszystko ok, bo to matka, które 3 już dziecko chustuje.

    Męczy mnie to teraz. Tak strasznie mi żale maleństwa. Jest w wieku mojego Miłoszka I jak sobie pomyślę, że taki bezpieczny przy piersi mamy był i w momencie takie coś. Masakra.

    Trzymajcie kciuki za tego skrzata!

  2. #2
    Chusteryczka Awatar miedziana
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    1,556

    Domyślnie

    Mocno trzymam kciuki !!
    Szymon - moje kwietniowe słońce

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie

    O kurczę, tego się ostatnio boję. Raz wywaliłam sie, ale na pieska, i małej nic sie nie stało (była z przodu).
    Co ta kobita się teraz nasłucha o noszeniu
    Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  4. #4
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    Ojej Trzymam mocno kciuki. Też się kiedyś wywaliłam z Mają z przodu, ale do tyłu - a rzeczywiście jest teraz bardzo ślisko - wygląda na to, że w chuście/nosidle niebezpiecznie, a z wózkiem nie da się przejść :/
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  5. #5
    Chustopróchno Awatar PchlePsotki
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    12,279

    Domyślnie

    Trzymam kciuki,żeby maleństwo szybko wyzdrowiało.
    Dlatego ja się męczę teraz z sankami, a w tamtym roku jak było mniej śniegu to z wózkiem się ciągałam. Mam straszne wizje na samą myśl chodzenia z dzieciem zimą w czymkolwiek na rękach, bo w ciąży raz mało nie fiknełam na brzuch , dzięki bogu kumpel złapał mnie za kaptur i pociągną do tyłu(teściowa moja tak poroniła, upadła zimą na brzuch).
    Blog,
    Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006

  6. #6
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    2,882

    Domyślnie

    trzymam MOCNO kciuki.
    nie wiem czy to pisac..
    we włoszech Tato się wychylił .. z okna jakiegoś zabytku który zwiedzał i... dziecko wyleciało z nosidła, z pleców,zmarło na miejscu wypadło z duuużej wysokosci. musiało to chyba być zwykłe nosidło, ze Dziecko tak luźno ta wisiało..
    brak słów.
    bardzo współczuję i trzymam kciuki za skrzata.
    Ostatnio edytowane przez b.szczelna ; 17-02-2010 o 13:06 Powód: masakryczna składnia



  7. #7
    Chustopróchno Awatar PchlePsotki
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    12,279

    Domyślnie

    Może to było turystyczne, ja mam takie spadkowe, to jak tylko je zobaczyła, to spakowałam i już 3 lata niewyciągane leży, brak w nim szelek przytrzymujących dziecko za ramionka tylko takie majciochy z klamrą.
    Blog,
    Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar pomidore
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    3,357

    Domyślnie

    O rany, biedny maluszek i mama

    Trzymam kciuki, oby szybko doszedł do zdrowia.

    Sama dlatego nie chodzę z Młodą w chuście w taka pogodę.
    M.06.2009 B.01.2015 M.06.2016

  9. #9
    Chustomanka Awatar tonya
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    743

    Domyślnie

    o rany współczuję bardzo
    ja też się boję z Jaśkiem w chuście wychodzić jak jest tak ślisko, ale z wózkiem, nawet z sankami u nas to nie dałoby rady - nic nie odśnieżone, nie posypane, paranoja jakaś
    Beata mama Grzesia (30/03/96) Ani (14/08/07) i Jasia (16/10/09)

  10. #10
    Chustofanka Awatar Noriska
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Norwegia
    Posty
    463

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pomidore Zobacz posta
    Sama dlatego nie chodzę z Młodą w chuście w taka pogodę.
    Ja tez. Moja wyobraznia od razu pracuje pelna para jak jest slisko...i dlatego tylko saneczki lub wozek.

    Trzymam kciuki za maluszka i jego mame !


    "I lać Ci będą łzy potęgi drugiej ci, co człowiekiem nie mogli Cię widzieć." - Norwid

  11. #11
    Chustonoszka Awatar Mokka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    81

    Domyślnie

    Bardzo bardzo mocno trzymam kciuki za maleństwo.

  12. #12
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    631

    Domyślnie

    Również trzymamy mocno kciuki, napewno wszystko bedzie dobrze.

  13. #13
    Chustomanka Awatar busia
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Dublin
    Posty
    1,499

    Domyślnie

    to bardzo smutna wiadomość, przykre...pewno mama maluszka zamartwia się bardzo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia dla maluszka życzę
    Beata, mama Zosi (15.02.2009) i Mikolaja (6.01.2011) , żona Łukasza

  14. #14
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    straszne....mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze....

  15. #15
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    A w ogóle to wczoraj z moją mamą doszłyśmy do wniosku, że w zasadzie to przy takich warunkach atmosferyczno-drogowych z małymi dziećmi można się poruszać chyba tylko samochodem, pod warunkiem, że nie chce się zaparkować, bo nie ma gdzie. Przynajmniej w Toruniu. Bo wózek na dużych pompowanych kołach nie daje rady (chyba, żeby się jezdnią poruszać, ale to też niebezpiecznie), w nosidłach niebezpiecznie, sankami też się nie da, bo miejscami śniegu zbyt dużo i zbyt mokry, ale są też miejsca całkowicie odśnieżone (mamy na przykład taką bardzo gorliwą sąsiadkę ) Wiosno przybądź....
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  16. #16
    Chusteryczka Awatar djdag
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Poznań/Kiekrz
    Posty
    1,716

    Domyślnie

    trzymam mocno kciuki, straszne. ja też się boję chodzić w chuście po tym lodowisku, w zeszłym roku też sobie odpuszczałam chustowe spacery w takich warunkach

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar Tuja
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5,472

    Domyślnie

    O kurczę! okropna historia. Oby wszystko dobrze się skończyło! Trzymam kciuki.
    Ja wychodzę z małym w chuście, właśnie ze względu na wręcz niemożliwy przejazd wózkiem, nawet sankami trudno, bo u nas to taka nierówna breja a nie zaśnieżone alejki.
    Parę dni temu wzięłam wózek i zła byłam- przez to znowu mi kręgosłup i lewy nadgarstek wysiadł -a wózek najłatwiej było ciągnąć za sobą jak po piachu.
    Jak widać, jedna i druga opcja może być kiepskim rozwiązaniem.

  18. #18
    Chusteryczka Awatar Zelda
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,756

    Domyślnie

    ojej zdrowka dla maluszka!!!!!!!!!!
    Kubuś (7.7.2005) i Ninusia (13.7.2007)
    Nubik - nosidła ergonomiczne, MT
    moj blog

    POŁOŻNA))))) i DOULA - wsparcie dla przyszłych rodziców
    MASAŻ SHANTALA oraz Doradca Laktacyjny CNoL - Lublin i okolice, zapraszam
    DORADZTWO CHUSTOWE - Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule®
    gosia_nubik


  19. #19
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    trzymam kciuki za dzidzię!!!!! coś strasznego!!! pisz co z tym maluchem!!!!


    ja odpuszczam spacery z nosidlem (chusta) bo w tych warunkach i bez tego nie trudno o wywrotkę a co dopiero z dzieckiem!!!!

  20. #20
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    To onubu było czy jako tak, biegła w nosidłach nie jestem.
    Mnie przeraża rozmiar tragedii i brak odpowiedzialności kogokolwiek za stan nawierzchni. W końcu ten kawałek chodnika do kogoś należy!!!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •