Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: Jak nie napiszę, to pęknę...

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Sania
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Tychy/Katowice
    Posty
    1,726

    Domyślnie Jak nie napiszę, to pęknę...

    Motam się z różnym skutkiem od jakiś dwóch tygodni. Dzieć na poczatku strasznie protestował - ryczał jak syrena okrętowa, sąsiedzi z troska wypytywali o kolki (nie zaprzeczałam ), a M chował się w trakcie motania do innego pokoju
    W tym tygodniu Mały przestał ryczeć w trakcie motania - ryczy jak się go wyjmuje z chusty

    Ale nie o to chodzi. Maciuś jest małym leniem i w dodatku nie znosił leżeć na brzuchu. Lekarka co wizytę mędziła, że koniecznie trzeba go na tym brzuchu kłaść. Dzieć leżał z nosem w materacu i -oczywiście- aż zanosił się z płaczu. Główki nie podnosił prawie w cale, nie wiadomo czy z lenistwa czy z innego powodu.
    Aż tu nagle nastała chusta! Nagle można było bez płaczu Maćka kłaść na brzuchu, a od wczoraj całkiem wysoko się podnosi i podpiera na rączkach!
    I co na to lekarka? Że to tylko zbieg okoliczności, i że mam z tą chustą bardzo ostrożnie ( czytaj: może by Pani zrezygnowała?).

    Ja jednak wiem swoje i motać się będę tak długo jak się da.

    Dzięki za to forum i pozytywną energię, która aż się wylewa z ekranu!

    Doradczyni Noszenia ClauWi®

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Gratulacje
    Co do lekarza, to ciemnogród straszny. Mnie się pediatra w ośrodku pytała, czy ja w Polsce chustę kupiłam Przy czym chwaliła dobre podtrzymanie kręgosłupa i fizjologiczna żabkę

  3. #3
    Chustoguru Awatar paskowka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa-Bielany/Puławy
    Posty
    6,506

    Domyślnie

    He, he, he, jeszcze nie raz spotkasz się z "sugestiami", pełno tu zwierzeń dziewczyn w tym temacie.
    I masz racje, nie poddawaj się, bo niby czemu. I nie irytuj, bo to szkodzi na urodę


    www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
    Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.

    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci


  4. #4
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie


  5. #5
    Chustoholiczka Awatar nemhain
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    3,501

    Domyślnie

    Super



  6. #6
    Chusteryczka Awatar sabcia
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Skoczów
    Posty
    2,549

    Domyślnie

    To ja się ostatnio u fizjoterapeutki takich głupot nasłuchałam, że aż mi oczy z orbit wyszły.
    "jak będę nosiła dziecko w pozycji żabki, to ono potem będzie miało chód ja Charli Chaplin."
    "dziecko powinno być noszone przodem do świata, bo inaczej będzie obracało główkę do tyłu, żeby coś zobaczyć"
    Nawet z nią nie dyskutowałam, łdanie podziękowałam i wyszłam szybciej niż weszłam.

    Edit:
    A! a później poszłyśmy do naszej pani ortopedy, bo Lili urodziła się z dysplazją, żeby nam zakomunikowała, że po pół roku w chuście po dysplazji śladu nie ma. Bardzo chwaliła noszenie, a koleżanka mówiła, że jak jej córce zalecała pieluchowanie i koleżanka powiedziała, ze nosi w chuście, to powiedziała, że w takim razie pieluchować nie trzeba.
    Ostatnio edytowane przez sabcia ; 11-02-2010 o 12:55
    Zuzanna 06.07.2007
    Liliana 25.06.2009
    Doradca z Doświadczeniem®

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    no tak, bo jak dziecku chusta w czymś pomogła, to musi być zbieg okoliczności... ehhh. słów szkoda na służbę zdrowia.

    lepiej pogratulować sukcesów chustowych! brawo dla małego!


    Aga, mama Alii

  8. #8
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Stockholm
    Posty
    16

    Domyślnie

    Oj to ja też muszę się bardziej przyłożyć do motania, bo Misiulka też nie chce na brzuszku leżeć i też płacze w chuście. Próbuję co kilka dni na nowo, ale wytrzymuje max. 15 minut i się wyrywa z niej. No, ale skoro u Ciebie działa to ja też muszę dać radę! To się musi udać!
    Agnieszka


  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    874

    Smile

    Gratulacje!!! Cieszę się,że chusta okazała się pomocna. A jeżeli doktorka twierdzi, że to "tylko zbieg okoliczności", to jej sprawa. Ważne, że chusta pomogła i to się liczy

  10. #10
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Brawo!Trzyma kciuki za ciąg dalszy.Reszta jest ...ględzeniem

  11. #11
    Chusteryczka Awatar Sania
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Tychy/Katowice
    Posty
    1,726

    Domyślnie

    lori mnie już samo spotkanie z Wami w Indygo dużo dało Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
    A teraz czekam cierpliwie na obiecane przez lolę warsztaty dla początkujacych.

    akozka nie zniechęcaj się! Ja na początku nosiłam Maćka po 5-10 minut, aż w końcu mi zasnął w chuście na ponad godzinę Teraz już jest na tyle fajnie, że zaczynam nieśmiało myśleć o wyjściu na spacer oraz -ku przerażeniu mojego M- o kupnie chusty kółkowej
    A wszystkie mi mówiły, że to uzależnia... A ja głupia nie wierzyłam...

    Doradczyni Noszenia ClauWi®

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    243

    Domyślnie

    och tez pamietam, jak motalam pierwszy raz core, ze troszku jej sie nie podobalo . A potem tylko w chuscie mi zasypiala w dzien, spacery tylko w chuscie, bo w wozku wyla straszecznie. Dopiero gdy przesiadlysmy sie na spacerowke, to moglam z nia wozkiem na spacer wychodzic, a takto tylko chusta. No a dzisiaj po kolejnym zakupie chusty, chcialam swą pierworodna zamotac, ale sie nie dala i mi uciekla ..... z placzem . Ech czekam na kolejnego chuscioszka
    Ania - żona i matka trójeczki rozrabiaków

  13. #13
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sania Zobacz posta
    akozka nie zniechęcaj się! Ja na początku nosiłam Maćka po 5-10 minut, aż w końcu mi zasnął w chuście na ponad godzinę Teraz już jest na tyle fajnie, że zaczynam nieśmiało myśleć o wyjściu na spacer oraz -ku przerażeniu mojego M- o kupnie chusty kółkowej
    A wszystkie mi mówiły, że to uzależnia... A ja głupia nie wierzyłam...
    gratulacje

    a co do spaceru - moj dziec w domu na poczatku nie cierpial byc zamotany, a na spacerze zasypial od razu (albo sobie swiat ogladal) i od pierwszego spaceru chusta nagle stala sie jego najwieksza przyjaciolka
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  14. #14
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    no i super, my też codziennie sobie motamy ale nie codziennie wychodze w chuście, częściej używam w domu a naprawdę jest to ostatnio jedyny sposob, zeby maly mi zasnął spokojnie na dłuzej, odmotowuję go potem i kładę do łózia i nie ma go

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •