Ja też mam fioletową L. Pierwsze wrażenie - wielka. Ale kupiłam troszkę na zapas (synek waży 10kg). Dwa razy ją ubrałam i dwa razy wszystko mokre. Nie wiem o co chodzi. To właśnie wygląda tak, jakby siuśki nie wsiąkały, tylko wylatywały bokiem i górą No nic, będę testować dalej. Może po kilku praniach efekt będzie lepszy.