Kurcze, a ja jakoś zachwytu nad bambusem nie podzielam. Gościła u nas Tropikalna. Chusta cienka, rzeczywiście, ale czy śliska? Mi się ją piekielnie ciężko dociągało, mimo starannego motania szybko czułam te słodkie 9-kilo Bartka. Wiązałam i z przodu, i z tyłu. W starciu z bambusową Perłą (jeżeli porównujemy chusty z dodatkiem bambusa) czy Diamentem, to Tropikalna dostaje cięgi. Może gdybym miała okazję popróbować jej dłużej, tobym się do niej przekonała.
Dziękuję za możliwość testowania.