Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 56 z 56

Wątek: kolor chusty a osobowosc;)

  1. #41
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    ja lubię kolor. Dlatego wystartowałam od koktajlu ogrodowego Girasola.
    Ale generalnie najlepiej czuje się w kolorach ziemi, dlatego tak zachwyciło mnie zieleniejące indio. Miałam też natura lnianego i był tak piękny, że bym go nigdy nie zafarbowała. Ale konopie puściłam pod farbę, tylko nie wiedziałam czy fiolet czy turkus, wygrał ten drugi. Miałam też zgaszony róż choć przypadkowo.

    najlepiej czuję się w BB Passion Fruit-to moja gama
    ale fioletowe pawie natychmiast mnie urzekły.
    mam jeszcze oliwkową mandukę.

    jak bym miała brać zarę to lemongrass lub curry.

  2. #42
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czukczynska Zobacz posta
    Jeśli chodzi o kolorystykę,to Inka jest jedynym moim szaleństwem (własciwie była).
    To samo u mnie Gdyby nie Inka to nigdy bym nie wyszla poza moje zielenie, brazy i okazjonalnie czerwienie.

    Nie wyobrazam sobie siebie w szarej chuscie...
    To samo w rózowej

  3. #43
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    2,160

    Domyślnie

    ja się lubuję w niebieskościach i fioletach. z przewagą niebieskości.
    nie miałam jeszcze chusty niebiesko-fioletowej i chyba pora zacząć polować

    miałam też inne kolory ale stanowczo zawsze wracam do tych odcieni.
    Syn 2006
    Córa 2008
    Syn 09.2014

  4. #44
    Chustomanka Awatar tamyk
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Mikołów
    Posty
    1,098

    Domyślnie

    Ja zaczęłam od girasola rajskie jabłuszka i nati savanny, obie używki ale takie ciepłe kolory lubię. generalnie nie lubię różu i fioletu, ale działaja we mnie jeszcze hormony i kręcą mnie nagle różne pastele, dlatego zostałam dumną posiadaczką maruyamy a wahałam się między nią z fioletową zarą Marzy mi się coś w zieleniach lub niebieskiego, ale na razie przerwa bo w tym miesiącu kupiłam juz poda i tulika
    Idusia grudzień 2008, Jasinek luty 2011, Lelo kwiecień 2014

  5. #45
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    a ja niezmiernie pozostaję fanką nairoba ( ew. alberta stocha) ale skoro nairobi do mnie dotarła jako pierwsza to jej wierna pozostałam.. generlanie lubię ostre mocne kolory (choć takich na sobie nie noszę to chusty takie lubie

  6. #46
    Chustomanka Awatar Jagienka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    732

    Domyślnie

    a ja od jakiegoś czasu uwielbiam kolory tajemnicze (tak je sobie nazwałam, bo to pirwsze, co mi na mysl przychodzi, gdy je widzę), czyli wszelkie odcienie turkusu. Dlatego pewnego dnia (jakiś rok temu) zakochałam się w Indio Smaragd i tak już zostało
    Ale pierwsza była Inka i pomimo, że prawie jej nie noszę, nie umiem jej sprzedać
    Lubię też jasne barwy, bo są bardzo harmonijne i napawają spokojem...
    Dlatego MT, które zamówiłam u Alci jest w odcieniu beżu.
    Uwielbiam róże (od zawsze), ale jakoś chusty różowej nigdy nie miałam.
    "To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
    (Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)


  7. #47
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Moje chusty muszą być w żywych, energetycznych kolorach, jak ja
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  8. #48
    Chustomanka Awatar anmuszka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa Bemowo
    Posty
    1,345

    Domyślnie

    A ja jak zawsze nienawidziłam różu to teraz mam dwie różowe, i jedną czerwoną. Moja pierwsza była niebieska ale coraz częściej myśle żeby ją sprzedać.

  9. #49
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Żary
    Posty
    493

    Domyślnie

    Ja uwielbiam zielenie- Nati, Fiolety- Zara i brązy i czerwienie tyle, że w tych kolorach brak (jeszcze) chust
    W tych kolorach również jest moja garderoba lekko agresywna ale gdy trzeba zrównoważona ...

  10. #50
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Pierwsza moja chusta, to bebina znaki zodiaku (oczywiście scorpio - jak ja i Młoda) kupiony tu od magdy i lekko na fiolet zafarbowany
    I nie chodziło tu o kolor lecz o fakt scorpioni
    Druga, to miała być na lato: elleroo claudia - zgaszone, jesienne czerwienie - kolorki moje, ale jakaś taka smutna mi się wydawała... sprzedałam - troszkę żal, ale....
    Trzecia moja chusta to: dolcino capri - kocham nas w tych niebieskościach - troszkę, się bałam, że mogą być za zimne te niebieskości, ale okazały się strzałem w 10! I świetnie pasują nam do koloru oczu mamy i córci
    W zamian za ellaroo kupiłam sobie - i Młodej Storchenwiege Leo rouge. Piękna czerwień, zwraca na nas uwagę - co czasem lubię
    Mamy bawełniana kółkową w pięknej, soczystej zieleni - na szybkie wypady.
    MT mamy z szarej bawełny,a na mojej stronie jest piękna wiosenna - kwiatowa łąka
    Zakolejkowałam na chustostraganie neobulle simonn - uwielbiam połaczenie turkusu i brązu na sobie
    I jeszcze hoopediz delhi do przeszycia na kółkową

    M. X.08 [*] M. X.12

  11. #51
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    zmieniło mi się
    nie kupilabym inki.

    na warsztatach z przyjemnością wiążę się w zielone chusty, marzę o warsztatowej Ulli, i czymś fioletowym..
    zmieniłam się tak czy inaczej...
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  12. #52
    Chustomanka Awatar dagape
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    885

    Domyślnie

    Ja przy Zosi mialam same czerwone chusty: nati diament, pozyczonego leosia i zare candy
    teraz ciagnie mnie zdecydowanie ku niebieskosciom assuri mavi, gekony antigua, pawie petrol, Inka dla mnie tez jest niebieskawa XD

  13. #53
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Ja kocham wielokolorowe wszyyyystko, więc i chusty miałam w większości kolorowe pasiaki z nati baby, LL czy almelle No i może coś w tym jest, bo wielokolorowe rzeczy często są utożsamiane z optymizmem
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  14. #54
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    jak nie lubię szarego i nie mam żadnego chyba ciucha w tym kolorze tak moja ulubiona chusta jest z szarym..
    teraz mi proszę zinterpretować co to znaczy
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  15. #55
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Lubię kolory i chusty mam kolorowe energetyczne.

  16. #56
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    A u mnie ciągle sporo niebieskości: Girasol Alpejskie Dzwonki, Fale Dunaju, Hoppediz Montreal - te już poleciały w świat, został tylko japanek indygo i inka. Potem miałam fazę na fiolety, więc Nati Prowansja i marzyłam długo o jednej unikatowej chuście Storcha, właśnie niebiesko-fioletowej, ale jej nie ma w regularnej sprzedaży niestety . W końcu niespodziewanie dla siebie wzięło mnie na czerwienie i róże zmieszane z fioletami (mimo, że mam synka ), więc kupiłam sobie Ulli i ... baaardzo fajne kolorki ma ta chusta . Szarości też ogormnie lubię, miałam swoje Millefiori i bardzo je lubiłam.

    Przy córeczce miałam przez chwilę indio biało-niebieskie, z którym jakoś się nie polubiłam, ale teraz niespodziewanie dla siebie zastęskniłam za nim , w ogóle chętnie bym w jakimś indio ponosiła, stare didki podobają mi się coraz bardziej, przy następnym bąbelku na pewno sobie kupię kilka sztuk.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •