Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: A co jeśli...?

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    14

    Domyślnie A co jeśli...?

    Czy jest taka opcja, że dziecko nie polubi chusty? Często można się spotkać z taką opinią (i straconych pieniądzach)

  2. #2
    Chustonoszka Awatar filandre
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    137

    Domyślnie

    Jest dużo większa szansa, że maluch polubi niż pogardzi chustą. W najgorszym wypadku odsprzedasz chustę, o straconych pieniądzach nie ma mowy
    Kubek 25.10.2001, Lenka 25.09.2007

    http://www.bystrzaki.pl, zabawki edukacyjne, chusty Babylonia, Lennylamb, Nati

    http://igorwalczyooddech.synek.pl

    Doradca Laktacyjny CNOL
    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia
    Instruktor Masażu Shantala

  3. #3
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    14

    Domyślnie

    A jeżeli chodzi o "preferencje" chust przez maluchów?

  4. #4
    Chusteryczka Awatar irla
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    華沙
    Posty
    1,874

    Domyślnie

    Nie ma chyba czegos takiego jak preferencje chust wśród maluchów, bardziej mamine gusty sa rózne.

    Zawsze jak nie polubi można sprzedać, albo przerobic na hamak lub Mei tai
    Ryzyko małe a spróbowac warto - korzyści więcej jak polubi.

    Jak się bardzo boisz, to spróbuj może samoróbke kupić/zrobić? wtedy już na 100% bedziesz wiedzieć czy lubi, czy nie.
    By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
    Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.

    by Anonim z sieci

    Tu i Teraz.


  5. #5
    Chustofanka Awatar melkaj
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    368

    Domyślnie

    Zawsze też możesz spróbować pożyczyć od kogoś i wypróbować jak się będzie Wam nosiło. Wtedy decyzja może być łatwiejsza. Pamiętaj jednak, że nie każde dzieciątko od razu pokocha chustę. Czasami trzeba stopniowo przyzwyczajać. Najlepiej próbować gdy dzidzia jest najedzona i wyspana - wtedy przynajmniej te "rzeczy" nie będą jej frustrować. Próbuj bo naprawdę warto. Jest to wielki komfort a tej bliskości to nic nie odda. Powodzenia
    Agnieszka - kobieta, żona, mama dwóch uroczych dziewczynek
    www.melkaj.blogspot.com
    mei tai-e, chusty kółkowe

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez biblio5
    A jeżeli chodzi o "preferencje" chust przez maluchów?
    Moim zdaniem nie ma czegos takiego. Dziecko nie bardzo obchodzi, w czym go wiazemy, tylko jak go wiazemy.

    Jezeli sceptycznie nastawiona do chust odoba kupi chuste i zawiaze byle jak to dziecko zaprotestuje, a mama powie, ze dziecko nie polubiło chusty. Oczywiście nie dopuści do siebie nawet myśli, ze dziecko nie polubiło tylko i wyłacznie jej ignorancje i niezdarnośc.
    Dziecko tez jest czesto za cieplo do chusty ubierane, co tez mu sie moze nie spodobac.

  7. #7

  8. #8
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    14

    Domyślnie

    Dziekuję Wam bardzo. Ja jestem na chusty napalona Więc mam nadzieję, że nam się uda od pierwszego zamotania
    Pozdrawiam

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez biblio5
    Dziekuję Wam bardzo. Ja jestem na chusty napalona Więc mam nadzieję, że nam się uda od pierwszego zamotania
    Pozdrawiam
    a jesli ci sie nie uda za pierwszym razem, to szukaj przyczyny w czyms innym, a nie w rodzaju chusty Najlepiej sie tu do nas zglos, a my ci problem wspolnymi silami rozwiazemy

  10. #10
    Chustomanka Awatar Beotia
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,124

    Domyślnie

    Jeśli mogę coć podpowiedzieć - teraz, z perspektywy czasu i doświadczenia wiem, że gdybym szukała czegoś na pierwszą chustę, to kupiłabym używaną, dobrze złamaną - bez porównania łatwiej uczyć się na takiej poprawnego dociągania i wiązania.
    Są tez chusty "trudne" jak na początek, np. sztywne i twarde, albo bardzo cieniutkie, bez obrębień, bez zaznaczonego środka i krawędzi, jak EllaRoo - przy takich dobrze mieć trochę wprawy.

  11. #11

  12. #12
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    14

    Domyślnie

    Ponieważ trochę się wgryzłam w forum - to na pierwszą chustę postanowiłam wybrać stosunkowo miękką i cienką - zastanawiałam się nad Babylonią i Leonem - no i skłaniam się ku temu drugiemu (nawet osobny temat z tej okazji założyłam )

  13. #13
    Chustofanka Awatar alawuwu
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    379

    Domyślnie

    Warto dopowiedzieć też, że dziecko nie miewa preferencji co do samej chusty, tylko do pozycji. Jeśli np kupisz poucha i przetestujesz tylko pozycję kołyski, której dziecko np nie lubi, to wrażenie może być, że dziecko nie lubi tej chusty, bo w wiązanej w kieszonce jest spokojne. To jest właśnie przewagą wiązanek, że zawiążesz każdą pozycję, czyli każdy znajdzie coś dla siebie. A np pouchu na początku, jeśli dziecko za małe na pionową pozycję i nie lubi kołyski, to przeważnie wszyscy rzucają chustą w kąt twierdząc, że dziecko chusty nie lubi (tak bywa z bebelulu i innymi torbami na dzieci)
    ...:::ala mama gosi prędko urodzonej 10 lipca 2007:::...

  14. #14
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    14

    Domyślnie

    Moja dzidzia ma 12 tyg - czyli prawie 3 miesiące i już nas terroryzuje wymuszając pionową pozycję do noszenia - myślę, że w chuście ta pozycja dla takiego malucha jest bezpieczniejsza - niż wtedy gdy nosimy ją w ten sposób na rękach. Mam rację?

  15. #15
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    właśnie miałam pisać, że z kołyską chyba jest różnie, zwykle dzieci wolą w pionie. Więc wiązanka...
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    215

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez doominikaa
    właśnie miałam pisać, że z kołyską chyba jest różnie, zwykle dzieci wolą w pionie. Więc wiązanka...
    Zgadzam się . Jeszcze będąc w ciąży siostra uszyła mi poucha. Teraz on spokojnie sobie leży, a my nosimy się w wiązanej. Mała, podobnie jak jej rodzeństwo, nie przepadała za pozycją kołyski, natomiast kieszonka, albo 2X jest OK

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •