stalam sie posiadaczka takiego wlasnie cuda
(zdjecia z sieci, gdyz mojej nie zdazylam jeszcze sfotografowac, jest to wzor Morgaine)
no wiec, zastanawiam sie, czy takie chusty trzeba lamac?i jak to robic-tak, jak wszystkie inne? czy to zabieg bez sensu w tym przypadku?
zastanawia mnie tez kwestia prania...ma ktos doswiadczenie?
chusta jest recznie batikowana w Indonezji (tak przynajmniej pisza na stronie producenta).mam zachowac jakies szczegolne srodki ostroznosci?