nie wiem czy to jest mozliwe ale u nas tako:
kupa zawsze do klopika
siku bardzo się stara zrobic wysadzona, jest wysadzana rozmaicie, czasem co 40 min, czasem 3 razy w ciągu dnia- zależy jaki mamy rytm dnia, stale jedynie przed kąpielą, przed i po drzemkach i po spacerach
BARDZO się cieszymy obie jak się wysiusia do kibelka i
tak mi się wydaje, ze o tych stałych okazjach do klopikowania Mała już wie i na nie czeka. bo zawsze siusia, a pielucha często sucha
po cichutku liczę na to, że z czasem wyrównają się nasze wysadzania z Jej potrzebami..
najważniejsze w mojej opinii jest to, ze potrafi świadomie się wysiusiać, na zawołanie tj wysadzenie, ze się nie boi klopika, że rozumie o co chodzi i kupę pięknie sygnalizuje i czeka..
liczę, że sama dojrzeje do przejscia na klopik...mam szanse?