Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: non-cotton

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie non-cotton

    Jak ocenicie chustę nie zawierającą bawełny? Widziałam Nati złotą Perłę, 80% babmusa, 20% lnu, piękna, tylko co o niej sądzicie? Dobra na lato? Na duże dziecko? Jaka jest w porównaniu do bawełna i 20% lnu? Albo do chusty z dodatkiem samego babmusa? Szukam idealnego rozwiązania dla mnie
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    695

    Domyślnie

    Dla mnie to są rewelacyjne chusty. W Perłach no-cotton nosiłam w nich przy +20 i było super. Świetne dla cięższych dzieci. Grubsze. Sam bambus (tzn. bawełna plus bambus) o splocie diamentowym jest bardzo miękki, ale też mniej nośny. A Perła "classic" (Style, Polka i ta, jak jej tam?) jest supernośna, mięsista i miękka. Niesamowity materiał w dotyku. Są zwolennicy Perły no-cotton i "classic" ale ja nie potrafię wybrać Lnu nie porównam niestety, bo Nati z lnem nie miałam prócz no-cottona
    Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).

  3. #3
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Ja mam len, trochę blaszany, ale pracowicie go zmiękczam. Nosiłam dziś Małą w bawełnianej chuście na warsztatach a potem w domu w swojej lnianej. Jakoś nie widziałam szczególnej różnicy (poza tym, że z moją muszę się więcej napracować przy dociąganiu). Może dlatego, że Mała jeszcze nie ma 9 kg.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Mam jedną i drugą. No-cotton jest mięsisty, niewiarygodnie miękki, śliski, lejący, nosi super, jakby się miało poduszki na ramionach. Ma też jedną wadę - bardzo się kurczy w praniu. Mój z 4,2 awansował na 3,5. Także, jakbyś chciała kupować, to radzę używanego (i tak innego już nie dostaniesz ) i zmierzyć, a nie czytać długość z metki. Czy na lato to nie wiem, to raczej grubsza chusta. Ja letniego noworodka w niej nosiłam, ale ze względu na miękkość. Z drugiej strony bambus to podobno idealna tkanina na lato...

    Len jest na początku zdecydowanie sztywniejszy, cieńszy, bardziej płaski, ale to też dość gruba chusta. Wszystko zależy jak Ci Basia urośnie. Jak będzie lekka, to zostaw sobie Vatanaika, nie ma nic cieńszego na lato. Jak dobije do 9-10 kilo i planujesz dużo nosić, to kupisz jakąś grubszą chustę. No i szczerze mówiąc latem to w każdej chuście jest niestety gorąco...
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  5. #5
    Chustonoszka Awatar my_cha1
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    82

    Domyślnie

    Ja mam no cottona - jest śliczny (mam morski), cienki (hmm, ja bym nie powiedziała o nim mięsisty...), ale nieco mnie się wpijał przy moim jeszcze lekkim dziecku. Może się źle zamotałam? Nosiłam kilka razy póki co. Teraz noszę w grecji, a len czeka na lato. Zobaczymy jak będzie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •