Ma ktos chuste z Indii?

[sylvetta]

i tak odkad jestem matką dziecku, to zwolniłam....hehehhe

[beannshie]

Naszą Lenkę przywieźliśmy sobie właśnie z Indii za niedługo będzie roczek i powiem że przez cały nasz pobyt w różnych zakątkach Indii (codziennie gdzie indziej) nie widziałam ani jednej kobiety z chustą. Owszem noszą dzieciaki ale na rękach- a może to a źle trafiłam.

[sylvetta]

Naszą Lenkę przywieźliśmy sobie właśnie z Indii za niedługo będzie roczek i powiem że przez cały nasz pobyt w różnych zakątkach Indii (codziennie gdzie indziej) nie widziałam ani jednej kobiety z chustą. Owszem noszą dzieciaki ale na rękach- a może to a źle trafiłam.

no własnie wiem,ze tam wcale nie jest takie popularne to chustowanie. Moze powinnam dac kumpeli jedna chustę - niech im zawiezie...

[beannshie]

hihih to moze nie głupi pomysl rozkrecic tam chustowy biznes

[TUSIOLEK]

Własnie przyszła do mnie kolezanka, która wysyłaja z pracy do Indii na 10 dni. Jedzie tam jakies biznesy załatwiac. Troche sie wygłupiła, bo zapytała co mi przywiezc.
No własnie : Wie ktos cos na temat indyjskich chust do noszenia dzieci? A moze macie takowe?
Jak wpisałam w net to mi cos takiego wyskoczyło:

http://www.jarmarkiswiata.pl/chusty-...ci-c39p11.html

Hmmm. wygladają całkiem fajnie. Mogłabym miec taka , nie powiem!
One pewnei nie sa skosnokrzyzykowe, ale tam od czasu do czasu mogłabym w tym smignac.
yeah

edit: teraz sie rzuciłam na przewodnik bogato ilustrowany. Jest jedno zdjęcie dziecka w jakiejs chuscie, ale niewyrazne niestety. A inne dzieci to na rekach ale bez chust. No ale tam noszą chyba na potęgę, nie?

jak dla mnie śliczna

[farmerkowa]

co do chust w Indiach to siostra od pół roku tam siedzi i włóczy się po najdziwniejszych zakątkach i mówi że jeszcze nie widziała nikogo w chuście.
obiecała że poszuka i że jak spotka jakąś chustującą mamę to natychmiast da znać i w ogóle dopyta gdzie się zadobyła....

[taDorotka]

tak sie przyokazyjnie zapytam koleżanek:
SKĄD właściwie POCHODZI CHUSTA-DŁUGA-WIĄZANA-TKANA-SKOŚNOKRZYŻOWO???
albo ja jakas durna jestem albo nie mam czasu na pogawędki z wujaszkiem guglem, wiec poratujcie, pliss,
bo mnie małżonek dręczy-to on chce wiedziec!
WIE KTOŚ COŚ WIECEJ NA TEN TEMAT?




....a moze lepiej nowy wątek założyć?