Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Do chustomam...

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3

    Domyślnie Do chustomam...

    Mamusie!

    Jako niedoswiadczona przyszla chustomama zwracam sie do Was z pytaniem!
    Jestem wlascicielka girasolka i mam pytanie odnosnie prawidlowego noszenia, a raczej sposobu adekwatnego do wieku i umiejetnosci.Otóz mojemu 3 -miesiecznemu synusiowi (dzis ma równo 3 mc) kompletnie nie pasuje kieszonka- macha raczkami wierci sie. Natomiast bardziej pasuje mu X- jednak pod warunkiem ze nie ma zaslonietej glowki. Problem w tym ze maly slabo trzyma glowke (ma krecz i za niedlugo rehabilitacje) a boje sie ze to wiazanie nie bedzie tak dobrze trzymac glowki :/ moze nie mam racji... Stad pytanie do Was mamy

  2. #2
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    odpowiednio dociagniety 2x z obiema polami rozlozonymi pod pupa i na plecach podtrzyma dobrze glowka. to "V" z chusty musi byc wysoko pod karczkiem - to gwarantuje dobre podtrzymanie.
    pamietaj o zmienianiu poly, ktora jako pierwsza przy wiazaniu przerzucasz przez ramiemie, o tym ,ze srodek poly chusty ma wypadac na pupce a reszta symetrycznie po bokach i obie poly maja siegac do dolkow podkolankowych.

    i najwazniejsze: w przypadku problemow rehabilitacyjnych koniecznie pokaz chuste i instrukcje oraz sposoby noszenia rehabilitantowi i popros o dobor odpowiedniej pozycji!
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  3. #3
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie Re: Do chustomam...

    Cytat Zamieszczone przez miau24
    Mamusie!

    kompletnie nie pasuje kieszonka- macha raczkami wierci sie.
    To zdanie zwróciło moja uwagę - jak to macha rączkami? Może za luźno wiążesz, albo za słabo dociągasz (z kieszonką tak bywa - trzeba bardzo dokładnie podociągać) i ma luzy, nie czuje sie bezpiecznie? Bo w ciasno zawiązanej chuście rączki nie mają prawa machać, zwłaszcza u 3-miesięczniaka, który musi być opięty chustą do karku

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3

    Domyślnie

    jak zaczynam sciagac to on zaczyna sie wiercic...Wiem ze dzieci uspakajaja sie ciasno scisniete...nawet stosowalismy kiedys taka matode w usypianiu..jednak "przeszlo mu" i zaczal sie strasznie krecic i probowac wyswobodzic...

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    uwierz ze im mocniej dociagniesz tym maluch bedzie spokojniejszy. Mialam dokladnie tak jak ty, a teraz jak Mel zaczyna sie wiercic poprostu dociagam wiazanie i jest OK
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    427

    Domyślnie

    Mój Misiu też sabotował kieszonkę, za to uspokajał sie w 2x. Żeby mieć pewność,że główka jest dobrze podtrzymana w 2x, mozesz miedzy poły chusty włożyć złożoną kilka razy (tyko nie za grubo) pieluszkę, która doskonale podtrzyma mu główke , podobnie jak w kieszonce. Taka radę podały dziewczyny kiedyś na forum "nosimy- kawałek szmaty.." i u mnie się sprawdziła. Pozdr

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •