Jak to z nim jest? Bardzo chcialam zaczac wozic mojego roczniaka, ale trfailam na wypowiedz (pana Zawitkowskiego ) , ze absolutnie nie. Dopiero trzylatki sie nadaja.
Jak to z nim jest? Bardzo chcialam zaczac wozic mojego roczniaka, ale trfailam na wypowiedz (pana Zawitkowskiego ) , ze absolutnie nie. Dopiero trzylatki sie nadaja.
Chcialam wyrazic, ze opinia producenta nie jest dla mnie miarodajna.
Na wszelkich fotelikach jest napisane że można wozić w nich dziecko od 9 miesiąca.
Bardzo popularne są foteliki firmy hamax < miedzy innymi dostepne w decathlonie >.
Wiadomo że z dzieckiem nie jeździ sie rowerem na górskie wycieczki i po wertepach, a p. Zawitkowskiemu chodziło o to < z tego co pamiętam > że dziecko nie ma amortyzacji i to wszystko psuje mu kręgosłup....
No to ja się pytam w takim razie czy w wózku też mam wozić od 3 roku życia ?
Ja bym się tą wypowiedzią jakos bardzo nie przejmowała ale moze ja za bardzo luzacka jestem
tak tez kombinowalam (z tym wozkiem), ale moze jest jednak jakas roznica, ktorej nie kumamy ?
Zuza była wożona w foteliku jak skończyła jakieś 13-14 miesięcy. Fotelik kupiliśmy w decathlonie.
Pana Zawitkowskiego jak zwykle lekceważę, bo idąc jego tropem, ludzie musieliby zaprzestać wożenia dzieci na siedząco w spacerówkach-parasolkach bez amortyzacji, po dziurawych polskich chodnikach.
Poza tym ten fotelik nie jest "na twardo" przyczepiony do roweru, na wybojach sie trochę buja, co jakąs tam amortyzację zapewnia
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
czy dobrze wnioskuje ze foteliki z decathlonu sa spoko ?
bo ja juz w myslach kompletuje - roweru nie mam ale moze do konca wakacji cos poskladam co wizja wycieczek rowerowych bardzo mnie korci
Doradca noszenia w chuście po kursie podstawowym Trageschule Dresden®,
już nie .pl ale wciąż zamotana
Mojego synusienka (dzis ma 6 urodziny, stad to rozczulenie) wozilam wg Zawitkowskiego (czyli, jak skonczyl 3 lata), ale to przez przypadek tak wyszlo. I pamietam, ze amortyzacja nie wydawala mi sie problematyczna. Problemem byl dziec zasniety (zasniety=zwisajacy na bok, mimo odchylanego oparcia).
Tylko dlaczego p. Zawitkowski uwaza, ze to jest szkodliwe? Przeciez to madry facet, jak sadze.
Chodzi mi o te kiepska amortyzacje, a nie o szkodliwosc zwisania
ja tam kupilam w Decatholonie fotelik Hamax siesta-rozklada sie, jak dzieć zaśnie
i mam gdzieś opinie pana PZ-kazdy robi wg swojego rozumu
że niby dzieci w wozkach nie wytrzesie??Mlody jezdzi-ma 16mc i jest barzdo zadowolony
oczywiscie ma tez "ka" czyli kask
Braciszki Stefan 12.01.2007 . Henryk 22.07.2011
****************************************
ja mialam dla synka wlasnie hamax siesta. jest moim zdaniem dosc dobry. teraz jednak wolalabym kettler.
a powiedzcie mi dziewczyny czy warto kupowac taki rozkladany fotelik? bo wlasnie przymierzam sie do kupna i nie wiem czy to "rozkladanie" sie przydaje
Ignacy 16.12.2006 Lula 13.11.2007
chyba duzo bezpieczniejsze wydaja mi sie przyczepki dla dzieci .. a przynajmniej mozna z nimi na wyprawe rowerowa w swiat
niestety w polsce sa nielegalne no ale w sumie moze i lepiej bo i tak nie byloby warunkow zeby z nimi jezdzic ...
lulka no rozkladanie podobno wlasnie fajne jest jak dziecko zasnie
Franek 07.05.2007 , Ewa i Hania 15.11.2009
LennyLamb - chusty tkane, elastyczne , nosidełka mei-tai i ....
Dwa ssaki w akcji więc jeśli chcesz się ze mną skontaktować podaję maila asia [et] lennylamb.com
Ta rozkladalnosc nic nie daje. Dziecko i tak przechyla sie do przodu lub zwisa na boki po zasnieciu . Dlaczego przyczepki lepsze?
Przyczepki są świetne. Młode może sobie siedzieć albo się położyć, gapić się albo spać.
pomijajac wlasnie wdychanie spalin to mozna jeszcze mandat dostac
Franek 07.05.2007 , Ewa i Hania 15.11.2009
LennyLamb - chusty tkane, elastyczne , nosidełka mei-tai i ....
Dwa ssaki w akcji więc jeśli chcesz się ze mną skontaktować podaję maila asia [et] lennylamb.com
Mi wczoraj właśnie spec od rowerów (doprowadzil moje 10 letnie cudeńko to pięknego wyglądu!!!) powiedział, że najlepszy fotelki to Quick Panda i tylko to 15 kg! Czyli nijak ma się to od "od 3 lat".
Magdalena (ekomama), Joachim 2006 i Laetitia 2009
Ekodzieciak warsztaty dla rodziców z EMPATYCZNEJ KOMUNIKACJI rodzic-dziecko Pozytywne Rodzicielstwo
Sklep Ekodzieciak - naturalnie dla dziecka
Akademia Noszenia Dzieci - szkolenia na doradców noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Strefa Porozumienia - mediacje w związku, rodzinie, pracy.
oczywiscie mowimy tylko o fotelikach wiszacych nad bagaznikiem. i Zawitkowski wlasnie takie uwaza rowniez za kiepsko amortyzowane
A ja dla mlodszej mam (po starszej) fotelik ktory wisi nie nad bagaznikiem a nad rama miedzy kierownica (blisko kierownicy) a kierujacym. Hani na razie w nim nie wozilismy jeszcze ale Tosie duzo. I byl on o wiele wygodniejszy niz fotelik wiszacy nad bagaznikiem. Calosc byla bezpieczniejsza ze wzgledu na srodek siezkosci, ktory praktycznie sie nie zmienial. Natomiast jak wsadzilismy Tosie do tylnego fotelika to ja juz nie dalam rady z nia jezdzic, bo bylo mi za ciezko i balam sie ze sie przewroce.
Jedyny minus tamtego fotelika to bylo to ze dziecko bralo na siebie podmuch wiatru a wiec musielismy jezdzic wolno. No i byl maly. Nam starczal jak Tosia miala jeszcze dwa latka, ale Tosia drobna byla.