Ja starsza dwojke wozilam w bardzo fajnej przyczepce rowerowej, Burley d'lite. Teraz przyczepka czeka na Orlinka.
Ja starsza dwojke wozilam w bardzo fajnej przyczepce rowerowej, Burley d'lite. Teraz przyczepka czeka na Orlinka.
I jak sie sprawdzala ta przyczepka? Nie umiem jakos porownac fotelika i takiej przyczepki. Rozumiem, ze gdy dziecko zasnie, to jest mu duzo wygodniej. A co ponadto? Trudno mi sobie wyobrazic transport takiej przyczepki na wczasy np. Gdzie ja w ogole trzymac? (no, ale to juz moj problem, of course .NApisz cos wiecej,prosze. W sobote kupuje rower dla siebie (tez nie mam pojecia jaki , myslalam o holenderskim, ale kompletnie nie wiem, jak by sie sprawdzal) i musze kupic fotelik lub przyczepke dla malej.
My woziliśmy starszaka odkąd skończył 1,5 roku. Mamy fotelik Hamax Siesta-bardzo dobry, polecam. Na amortyzację nie narzekałam.
Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)
Wozimy dzieci w przyczepce rowerowej. Jak dla mnie dużo lepsza niż dwa foteliki. Dziewczynkom jest wygodnie, mogą swobodnie bawić się zabawkami, pić w czasie drogi. Przyczepka ma bagażnik - co jest bardzo ważne, bo nawet na kilkugodzinną wyprawę trzeba wziąć mnóstwo rzeczy dla dzieci: ubrania na zmianę, jedzenie, zabawki, koce. Przyczepka jest także bezpieczniejsza, bo gdy nawet rower rodzica się przewróci przyczepka pozostaje na kołach. Co do mandatów: kilkakrotnie spotykalismy policjantów i strażników miejskich i nigdy nic nam złego nie powiedzieli, a nawet jeden z policjantów nas zapytał gdzie kupiliśmy bo on chce taką dla swoich dzieci. Polecam
Andzia, swiete slowa ja mialam kiedys wypadek, dzieci w przyczepce, ja spadlam z roweru (korzen drzewa). Przyczepka sie nie wywrocila, jedno dziecko dalej nawet spalo. Za tydzien jak bedziemy w PL wybierzemy sie na wycieczke rowerowa i mlody po raz pierwszy bedzie jechal w przyczepce
A od jakiego wieku można wozić dziecko w takiej przyczepce? Bo mi już tęskno do mojego roweru, ale Julek chyba jeszcze za mały .
I jeszcze jedno pytanie - gdzie i za ile mniej więcej można taką przyczepkę nabyć?
jak zwykle allegro
http://allegro.pl/item362675794_przy...ci_jogger.html
i jeszcze
http://allegro.pl/item361494538_spac...iemowlaka.html
różną się zerem
Ja widzialam ostatnio dziecko w przyczepce w foteliku samochodowym kolysce. Fajny patent))
Proszę o dokładne informacje dlaczego przyczepki rowerowe są w Polsce nielegalne? Zamierzamy kupić przyczepkę rowerową będącą zarazem wózkiem spacerowym i chciałabym znać szczegóły. PozdrawiamZamieszczone przez babolek
mama Julii (maj 2008) i Chłopczyka (styczeń 2015)
z przyczepką nie możesz poruszać się po drogach - grozi za to mandat.
Nielegalność przyczepek polega na tym, że w Polskim prawie brak precyzyjnych uregulowań co do przewożenia ludzi w przyczepach rowerowych. I wszystko zależy od interpretacji policjanta.
Taki zapis znalazłam- Prawo o ruchu drogowym; art 63:
hehehe- jakby tak rower zamienić na ciągnik...to by było ciekawe3. Zabrania się przewozu osób w przyczepie, z tym że dopuszcza się przewóz:
1) dzieci do szkół lub przedszkoli i z powrotem w przyczepie dostosowanej do przewozu osób, ciągniętej przez ciągnik rolniczy,
2) konwojentów, drużyn roboczych i osób wykonujących czynności ładunkowe w przyczepie ciągniętej przez ciągnik rolniczy (...)
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Z tym ciągnikiem to nieźle
mama Julii (maj 2008) i Chłopczyka (styczeń 2015)
Przyczepka
1. W Polsce nie ma przepisu dopuszczjacego taka przyczepke do ruchu drogowego, policjant moze przymknac na to oko, ale czy mozna na to liczyc?
2. Moim zdaniem, na polskich drogach to niebezpieczne rozwiazanie. Niebezpiecznie jest jezdzic rowerem -kierwocy nie traktuja rowerzystow jako rownouprawnionych wspoluczestnikow ruchu, a przyczepek poprostu sie niespodziewaja, nie widza ich, nie wiedza, ze sa w nich dzieci.
3. Nie wszystkie dzieci je lubia. U znajomych dziewczynka nie znosila jazdy po nierownym terenie, caly czas plakala, musieli sie przesiac na fotelik rowerowy.
4. Za przyczepka przemawia jej stabilnosc i bliskosc do ziemi
Fotelik
Decathlon ma dobre ceny na foteliki i ma Hamaxa polecany fotelik. Dobre fotliki sa tez z BABYOK. Roemer ma foteliki swietnie oceniane w testach bezpieczenstwa (niestety zgubilam link i teraz nie moge tego znalezc)
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
Ja nie wiem gdzie wy chcecie jeździć na wycieczki rowerowe z dziećmi. Ja szerokim łukiem omijam drogi z ruchem samochodowym, bez ścieżek rowerowych itp. Jeździmy po lesie i polnych/leśnych ścieżkach. Moim zdaniem o wiele niebezpieczniej jechać jest po drodze z ruchem samochodowym z dzieckiem w foteliku niż z dzieckiem w przyczepce. Zakładając, że zostaniemy potrąceni przez samochód: dzieci w przyczepce chronione sa przez metalową "klatkę", dziecko w foteliku leci wraz z rowerem rodzica. Jest jeszcze jedna dobra cecha przyczepki: uwierzcie, przyczepki zwracaja na siebie powszechna uwagę. Gdy jedziemy po ścieżce rowerowej wzdłuż ulicy samochody zwalniają, zeby nas sobie obejrzeć, piesi zatrzymują się i pokazują nas palcami. Przyczepki mają dość krzykliwe kolory, są dość duże i naprawdę trudno ich nie zauważyć.
Fakt pozostaje niezbity: kultura polskich kierowców w stosunku do rowerzystów pozostaje na żenująco niskim poziomie.
jakby to poweidziec - nie wszedzie sa sciezki rowerowe
masz racje jadac sciezka rowerowa widac cie o wiele bardziej- kierowcy maja czas na zuwaznie cie - jako kierowca to wiem.
kiedy jedzie sie ulica, nie mozna liczyc na taki komfort. Kierowcy zazwyczaj maja bardzo zawezone pole widzenia, sa zmeczeni i czesto wnerwieni, a w dodatku jezddza za szybko. Nie wiele trzeba by zachaczyc o taka przyczepke. przyczepka nie ma szans z samochodem -jakby nie patrzec. Oczywiscie to moje zdanie.
znalazlam link do strony z testami fotelikow
http://www.testberichte.de/test/produkt ... 01352.html
(po lewej stronie pod znaczkami sa testy)
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
sie rozgadalam
mozecie mnie zlinczowac, ale jeszcze dwie dygresje co do przyczepek.
1. W krajach gdzie sa dopuszczone do ruchu, samochody w miastach jezdza wolniej niz u nas (chocby dla tego, ze sam obwodnice ktorymi mozna nadrobic czas) i jest wiecej sciezek rowerowych, nie mowiac o kulturze jazdy
2. Wole przewrocic sie z dzieckiem, ktore przeciez ma kask na glowie niz pozwolic na staranowanie samochodem przyczepki
oczywiscie to moje zdanie jako kierowcy i rowerzysty - od kilkunastu lat jezdze samochodem bezwypadkowo i czuje sie pewnie za kierownica, niestety we mnie wjechano 2 razy i wiem, ze klatka samochodu nie wiele chroni, kocham jezdzic na rowerze w trudnym terenie, na jezdnie wjezdzam tylko w ostatecznosci i mam oczy na okolo glowy, poniewaz kilkakrotnie bylam zepchenieta do "rowu" i co nie co sie potluklam.
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
sie rozgadalam
mozecie mnie zlinczowac, ale jeszcze dwie dygresje co do przyczepek.
1. W krajach gdzie sa dopuszczone do ruchu, samochody w miastach jezdza wolniej niz u nas (chocby dla tego, ze sam obwodnice ktorymi mozna nadrobic czas) i jest wiecej sciezek rowerowych, nie mowiac o kulturze jazdy
2. Wole przewrocic sie z dzieckiem, ktore przeciez ma kask na glowie niz pozwolic na staranowanie samochodem przyczepki
oczywiscie to moje zdanie jako kierowcy i rowerzysty - od kilkunastu lat jezdze samochodem bezwypadkowo i czuje sie pewnie za kierownica, niestety we mnie wjechano 2 razy i wiem, ze klatka samochodu nie wiele chroni, kocham jezdzic na rowerze w trudnym terenie, na jezdnie wjezdzam tylko w ostatecznosci i mam oczy na okolo glowy, poniewaz kilkakrotnie bylam zepchenieta do "rowu" i co nie co sie potluklam.
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
na temat przyczepek sie nie wypowiadam bo nie probowalam.
co do fotelikow to kupilam w tym roku hamaxa sleepy i jest ok.
oczywista ze Synu miarowo bujany szybko zapada w kimono i wtedy to odchylanie sie sprawdza doskonale. glowa mi nie wisi.
zaczelam go wozic ok 14miesiaca, nie wiedzialam ze nie wolno
ten hamax jest mocowany na szybkozlaczke do ramy i na wybojach raczej buja niz trzesie.
wiadomo- z fotelikiem jak ze wszystkim, nawet z chusta, wksazany jest umiar i zdrowy rozsadek
a jak wygram w totka kupie taki angielski wynalazek- wyglada to jak riksza troche. tyle ze kosztuje ok 10 tys ;>
ps. jak kupujesz rower do jazdy z dzieckiem to nieglupio jest wybrac taki zeby mial mozliwie niska rame- latwiej w razie czego podeprzec sie noga czy cus.
i zeby nie byl za lekki- fotelik jednak zmienia srodek ciezkosci.
i jeszcze- super wynalazkiem jest tzw motocyklowa nozka- rower stoi pewniej podczas upychania malucha w siedzisku.
ja kupilam uzywanego kettlera edition, troche emerycki ale na dzieciowe przejazadzki bardzo spoko
o, takiego sprzeciora mam
http://allegro.pl/item363939322_rower_d ... ition.html
maz sie podsmiewal ze bede wygladala jak stara niemka na wakacjach ale wlasnie delikatnie zapytal czy moze pozyczyc go jutro do pracy