Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17

Wątek: Podróż z chustą :)

  1. #1
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie Podróż z chustą :)

    No to ja napiszę jak to nam chusta 'życie' ratowała w podróżach.

    Pierwszy raz (miałam gdzieś już wcześniej wspomnieć, ale czasu zbrakło) jak do rodziców do Poznania pojechaliśmy - Ada nauczona zasypiać w swoim łóżeczku, pierwsza noc - i nic z tego,
    Dziecko zasnąć za gwizdek nie chciało, więc wyciągnęłam chustę, zamotałam w 2x i 5 minut później - sleep mode

    Ostatnio podróżowaliśmy daleko - 9h w pociągu, w nocy.
    Chustę wzięłam (bo wózek zarządził małżonek - najdziwniejszy Afrykańczyk jakiego znam).
    Tylko dzięki niej udało się uśpić Adę w pociągu...
    I póżniej tylko dzięki niej udało się Adę uspokoić w restauracji afrykańskiej.
    Wiecie jaki to stres wiązać chustę, gdy tłum afrykańczyków patrzy się co robisz???
    Wszyscy przyklaskiwali temu, że wiążę, ale że wiązałam jakoś tak 'inaczej' ;P więc monitorowali.

    O tym jak wsiadałam sama i wysiadałam TYLKO w chuście pisać już nie będę, bo to zbędne chyba
    Z pełną świadomością mogę stwierdzić - bez chusty byłoby TRUDNIEJ.

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




  2. #2
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    rajt.

    nie połaziłabym po górach bez szmat a jak cudownie można było uzyskać spokój na głośnych, obowiązkowych imprezach rodzinnych...
    no i wypady do kanjp z niemowlakiem...
    ech.

    love chusty.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  3. #3
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    nasze 2 ostatnie podroze do Polski
    chusty+mt
    nie wyobrazam sobie jeszcze wozka tluc ...
    szczegolnie ze ostatnio bylam sama z Julia

    na podroze chusty swietnie sie sprawdzaja

    tak samo teraz UK zasypane sniegiem wozkiem ani rusz a ja sobie dumnie z dzieckiem maszeruje ...

    gdzies o tym mamy pisaly ale nie pamietam gdzie ... z tego co pamietam chyba zadna z zagranicznych mam nie podrozuje z wozkiem

  4. #4
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie

    chyba zadna z zagranicznych mam nie podrozuje z wozkiem
    A Andrzej chce z wózkiem do Afryki podróżować.
    JA NIE CHCE!!!
    Ale jak JEGO PRZEKONAĆ???

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




  5. #5
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    "zgub" wozek na lotnisku

    w zyciu nigdzie z wozkiem nie lecialam - to dodatkowy argument - jeszcze jeden klamot do holowania...
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    za duzo bagazu :/ wy mala walizki i jeszcze kolumbryna . a jak z przesiadkami to juz w ogole.

  7. #7
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie

    No też sobie nie wyobrażam jak mielibyśmy w ogóle dotrzeć na lotnisko (do Nigerii można zabrać 2x23kg na osobę, infant jedna walizka, to daje w sumie 7 wielkich walizek - bo że to wykorzystamy, to jestem pewna), chyba ciężarówkę trzeba będzie zamówić
    A wózek mam taki, że nawet jak się go złoży to jest IMO wielki (zgadnijcie kto wybierał... )
    BTW - do pociągu też musiałam zabrać tego klamota

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    nie bierz ja bralam wozek do kanady bo wracalismy do domu masakra dziec na plecach wozek walizki na wozku potem sie ledwo do samochodu upchalismy a maly on nie jest
    teraz mam jeden wozek tu drugi tam, podroza z wozkiem mowie nie chyba ze jakas parasolka co sie sklada gites albo co

  9. #9
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjanna.b Zobacz posta
    A Andrzej chce z wózkiem do Afryki podróżować.
    JA NIE CHCE!!!
    Ale jak JEGO PRZEKONAĆ???

    m.
    argument: wozki czesto ulegaja uszkodzeniom podczas wyladunku z samolotu i naprawde jest to zbedny balast , do tego wozki sa dosc szczegolowo kontrolowane na bramkach wiec zwieksza Wam to czas odprawy z dzieckiem-marudzacym nie polecam ,
    a jaki macie plan podrozy? Polska-Nigeria czy np.Polska-UK-Nigeria? bo odprawy przy wlocie do UK i wylocie z Nigerii sa bardziej szczegolowe niz np opuszczajac Polske ... bez wozka zaoszczedzicie czas , nerwy i sily na jego zbedne tachanie - moje zdanie

    argument: na naszym forum sa reklamowane chyba dwa blogi o podrozach po calym swiecie tylko z chusta pokaz mu kilka zdjec ...


    Ada juz chodzi na wieksze spacery chusta i juz


    moze chce wziasc wozek z innych powodow z tego co mi wiadomo wozki w krajach afrykanskich i azjatyckich sa oznaka bogactwa ... taki rodzaj "szpanu" chce sie pokazac u siebie ze jest bogaty /moj maz tak ma poprostu sie chlopak chce pokazac ze jest kims/
    Ostatnio edytowane przez Janis Joplin ; 10-01-2010 o 13:30

  10. #10
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie

    Prawdopodobnie Lufthansą z przesiadką we Frankfurcie (bo bezpośredniego lotu z PL nie ma).
    Przy czym ja bym wózek oddała razem z bagażem, a dalej już tylko z chustą
    No i nasz wyjazd nawet jeszcze nie jest w 100% pewny, czekamy 'tylko' aż Andrzej kasę uzbiera

    Teraz orientujemy się co pozałatwiać, jak wszystko zorganizować.
    No i wyskoczył z tym wózkiem...

    Też mi się wydaje, że na wiosnę spokojnie Ada może chodzić sama (Edek jak miał półtora roku to kompletnie z wózka zrezygnował).
    Tylko nie wiem czy w tym upale będzie mi się chciało Ją na plecy wrzucać

    wozki w krajach afrykanskich i azjatyckich sa oznaka bogactwa
    Może to to...

    Dzięki za argumenty, z pewnością wykorzystam

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Charleston, SC
    Posty
    359

    Domyślnie

    wlasnie wrocilismy z Polski, "wozek" zabralam, pisze "wozek" bo to jest stelaz z kolkami do ktorego wpina sie fotelik samochodowy (gabarytowo mniejszy niz wozek). Wykupilismy Miskowej wlasny bilet, wiec musielismy zabrac siedzonko, ale nastepnym razem zadnych wozkow. Strasznie mnie draznil fakt, ze wszedzie bylismy ostatni, bo trzeba bylo czekac na ten cholerny wozek na wszystkich lotniskach (lacznie 3), a potem skladac go do maszyny przeswietlajacej bagaz.. masakra, bo panie celniczki niekumate i ZADNA nie pomogla potrzymac dziecka, wiec silowalam sie jedna reka (z chusty w Monachium kazali sie wyplatac). Poza tym szukanie wind (nie zawsze latwo znaldowalnych), no i tlumy ludzi tratujacych jak bydlo blee Dziecie duzo spalo podczas podrozy i nie plakala, wiec chusta posluzyla nam tylko do okrycia sie podczas karmienia, ale przydala sie w domu do usypiania malej, ktora walczyla ze zmiana czasu, a teraz ze zmiana czasu walczymy juz po tej stronie wielkiej wody.
    Ale w samolocie transatlantyckim spotkalam mame -Slowenke noszaca malucha w chuscie zeby malucha uspac.. to chyba zawsze magicznie dziala, bo raptem 3 spacerki w gore i dol samolotu i maly spal jak marzenie

  12. #12
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie

    Odkopuję temat, bo jedziemy na bank
    No, na 99% - bilety już zarezerwowane, ale jeszcze nie opłacone.

    A dziś rozmawiałam z Andrzejem, zapytałam znów o ten wózek i... sam stwierdził, że bez sensu go targać, chusta styknie
    No i jeden problem z głowy

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




  13. #13
    Chustomanka Awatar roziii
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    kiedyś Wa-wa Bielany teraz z pod Warszawy
    Posty
    984

    Domyślnie

    Brawa dla Andrzeja , za przejrzenie na oczy
    Rozalia( Rozi) mama Patryka 11.2005, Szymona 10.2008, Wojtka 03.2011 i Maćka 06.2019

  14. #14
    Chustonówka Awatar bastazja
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    A czy małej nie będzie w takiej europejskiej chuście za ciepło w tamtejszym klimacie? Miejscowe panie używają przecież znacznie lżejszych szmatek. Jaką macie chustę?

  15. #15
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Właśnie rozważam kilkudniowy wyjazd do Krakowa i pierwsza myśl jaka mi przyszła do łba to "Jak nie wezmę wózka, to dam radę" Młoda na plecy, graty w walizce na kółkach i wio

  16. #16
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    ja jutro wracam z Polski, moj niemaz upartl sie wziac wozek... wyciagniety po przylocie z bagaznika lezy sobie nietkniety pozostawiam bez komentarza. a chuste kupilam przy okazji pobytu druga w czasie lotu chlop sie motal i dumnie z mala paradowal po samolocie!

    aha, i niemaz sam stwierdzil, ze nastepnym razem to juz bez wozka.
    Ostatnio edytowane przez buggins ; 24-02-2010 o 21:13


    Aga, mama Alii

  17. #17
    Chustomanka Awatar marjanna.b
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Aba, Nigeria
    Posty
    837

    Domyślnie

    Jaką macie chustę?
    Maruyamę
    Do tego mam nigeryjskie wrappy też (i umiem motać).
    Chociaż zakładam, że raczej nosić tam nie będę, więcej będziemy przemieszczać się samochodem.
    Albo niech sobie ponoszą ciocie

    m.
    Ejike (2005) & Ada (2008) & Chidimma (2014) & Erinma (2016) & Ndubuisi (2018)




Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •