Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 33

Wątek: Ostatni argument do zbicia!!! - To śmierdzi!

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie Ostatni argument do zbicia!!! - To śmierdzi!

    Moj maz jak dowiedzial sie, ze mam zamiar przejsc na pieluszki wielorazowe to najpierw mnie wysmial (nie wiem czemu ), pozniej zapytal czy naprawde musze z nas takich "biedakow" robic (myslal naiwnie, ze mi o tetre chodzi ), a pozniej uzyl ostatecznego argumentu: przeciez bedzie smierdziec w calym domu, nie bedziesz chyba prala tych pieluszek pojedynczo, po kazdym zabrudzeniu.... Fakt, leń jestem i bede czekac, az sie ich wiecej uzbiera
    Przemaglowalam cala strone Animamyalexa i wielokrotnie jest napisane, ze smierdza mniej niz jednorazowki, ale dlaczego? Prawde mowiac logicznie rzecz biorac, czy jednorazowa, czy wielorazowa zasiurana (nie mowie tu o grubszych rzeczach, bo tu juz bym sie poswiecila i przeplukiwala po takiej "akcji") pielucha MUSI smierdziec.... Jednorazowa wyrzuce do kosza i po problemie A wielorazowa jesli nie przeplucze od razu bedzie woniec az do prania....

    Jak sobie z tym radzicie i jaki mam zbic ten mezowski argument????

  2. #2
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    wrzucam do wiadra, przykrywam wiadro pokrywa i juz a zanim wrzuce pieluchy to na dno wkrapiam pare kropli olejku herbacianego - zabija zapach i przy okazji dziala odkazajaco. i po klopocie...
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  3. #3
    Chustomanka Awatar swebe
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    ochota
    Posty
    532

    Domyślnie

    dokladnie, ja to nawet nie mam super szczelnego wiadra a olejek zakraplam tez pomiedzy, np na wkladki. latem mozna trzymac wiadro na balkonie!
    -----Helena 10 12 2007-----

  4. #4
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    porównując dwa kosze na pieluchy wielo. i pampersy bez olejku, to w pampersach gorzej śmierdzi (nawet dla Ciebie powąchałam, bo nie wkraplałam ostatnio olejku )
    ja dolewam albo herbacianego, albo dla odmiany lawendowego, wonieje wspaniale
    a wiaderko mamz pokrywką, którą się kładzie płasko na wiaderko, nie ma żadnych rantów uszczelniających, nic nie przechodzi do pokoju (oczywiście jak pokrywa jest na wiadrze a nie obok )

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    667

    Domyślnie

    Ja znam sprawę tylko z teorii, ale ponoć pampersy śmierdzą gorzej, bo ta chemia plus siuśki czy kupa daje nieźle popalić. Sztuczne środki same w sobie zmieniają woń.
    Marceli 19 czerwca 2008
    Małgosia 13 sierpnia 2011

  6. #6
    yena
    Guest

    Domyślnie

    Eeee tam, wcale aż tak nie śmierdzi. Też wrzucamy do wiaderka z przykrywką (ale przykrywka jak u magdy1980 najczęściej obok ). Wcześniej namaczyliśmy, ale nie polecam, bo rzeczywiście daje po nozdrzach, a wszystko się super dopiera i bez tego. Pieluszki zakupkowane spłukuję, ale jakoś już nawet o tym nie myślę. Rutyna

  7. #7

    Domyślnie Re: Ostatni argument do zbicia!!! - To śmierdzi!

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
    Jednorazowa wyrzuce do kosza i po problemie A wielorazowa jesli nie przeplucze od razu bedzie woniec az do prania....
    I jednorazówkę i wielorazówkę wrzucasz do kosza i sobie w tym koszu lezy.
    Kosz jednorazówek raz dziennie wyrzucasz, a kosz wielorazówek raz dziennie pierzesz. W sumie nie widzę różnicy. Oba rodzaje pieluch mają szanse się tyle samo wyśmierdzieć.
    A my trzymamy zasikane wielorazówki w misce pod umywalką bez przykrycia i bez olejku i nie smierdzą! (albo ja juz nie czuję )
    Kupę spłukuje od razu zimną wodą, ale też nie jakoś super dokładnie.
    A jak nam zaczną śmierdzieć, to przykrywka i olejek na pewno zdadzą egzamin.

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    150

    Domyślnie Re: Ostatni argument do zbicia!!! - To śmierdzi!

    Cytat Zamieszczone przez beata2802
    A my trzymamy zasikane wielorazówki w misce pod umywalką bez przykrycia i bez olejku i nie smierdzą! (albo ja juz nie czuję )
    .
    Jeszcze nie śmierdzą , ja to nawet mówiłam, że te kupcie to mi pachną.
    Po pierwszej kaszce zmieniłam zdanie...
    Ja jestem nieekologiczna i wrzucam pampersy najpierw do worka foliowego, albo dostarczanego z pieluchami, albo z tych co zostają po zakupach. nic mi w domu nie śmierdzi.
    Jagoda VI 2004, Tymon XI 2007

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    u nas też wiadro z pokrywką. olejki zakraplam na dno wiadra i an ostatnia pieluszkę dnia. pieluszki piorę nawet co 2-3 dni, bo nie zużywamy ich zbyt wiele.

    kupki piersiowe w ogóle nie śmierdzą, jak zaczyna się dokarmiać to waniają niesamowicie, ale są zazwyczaj gęste i strzepuje się je do toalety, także na pieluszce nic nie zostaje.

    dobrym rozwiązaniem dla "wrażliwych" jest siatka do prania bielizny: wkładacie siatkę do wiadra, do tej siatki pieluszki. potem pieluszki razem z otwartą siatką do pralki i już (odpada pojedyńcze wkładanie pieluszek i wanianie każdej z nich)
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  10. #10
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    inga ma racje odkad maks ma wprowadzone nowe pokarmy, to pieluszki intensywniej pachna, a w okresie zabkowania mocz ma jeszcze bardziej przykry zapach (dzieki ekomamo za uswiadomienie!).
    nie bede sciemniac - pieluszki wielorazowe smierdza po siuskach mojego synalka. zdarza mi sie je przeplukiwac, ale zazwyczaj wkladam do specjalnej torby na pieluszki (kupilam tots botsa na www.gugu-gaga.pl). wkrapiam kilka kropel olejku herbacianego albo lawendowego (z www.ekobaby.pl) i naprawde nie czuc! moj malzonek jest bardzo wrazliwy na zapachy i nigdy nie pisnal ani slowka.

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Dzieki za rady Luska nie piersiowa, wiec smrodzik z niej jest niezly I w dodatku zeby atakuja

    Mezowi wszystkie wasze rady przekazalam, a on dalej nosem kreci i teraz powiedzial, ze jak juz przejde na "te" wielorazowe to on na pewno juz Luski nie przewinie Fochy strzela nie wiadomo po co, skoro dobrze wie, ze jak juz cos sobie wymysle, to tak zrobie

  12. #12
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    kazdy boi sie nieznanego
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    u nas niezależnie czy jednorazówki czy wielorazówki, śmierdzą jak ta lala ale z wielorazówek kupsko natychmiast wyrzucam do wc, a z jednorazówek leżą w koszu i powalają zapachem

    Zapach siusków nie dokucza mi za bardzo, bo ja piorę codziennie (nie zniosłabym dwudniowego odorku ).
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  14. #14
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    kazdy boi sie nieznanego

    chociaz w sumie moze nie kazdy ale sporo osob....
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  15. #15
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Konstancin-Jeziorna
    Posty
    191

    Domyślnie

    My też wrzucaliśmy do wiadra z pokrywką. Wiadro najlepiej na balkon czy taras i nie ma problemu. Chwila wrzucania pieluch do pralki po 3 dniach stania moze być "dotkliwa" dla nosa... ale to trwa sekunde. W domu nie smierdzi, bo jak mowie stoi na balkonie.

    raz co mi mocno zasmierdzialo to wybralismy sie na weekend z pieluszkami wielorazowymi bez mozliwosci prania. I brudne czekaly na pranie w reklamowkach... owszem byl bol.

    Magdalena (ekomama), Joachim 2006 i Laetitia 2009

    Ekodzieciak warsztaty dla rodziców z EMPATYCZNEJ KOMUNIKACJI rodzic-dziecko Pozytywne Rodzicielstwo
    Sklep Ekodzieciak - naturalnie dla dziecka
    Akademia Noszenia Dzieci - szkolenia na doradców noszenia w chustach i nosidłach miękkich
    Strefa Porozumienia - mediacje w związku, rodzinie, pracy.

  16. #16
    Chustomanka Awatar tulipowna
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    1,496

    Domyślnie

    oj tak, taka dwu- trzy-dniowa pielucha potrafi ... no ale raczej rzadko sie zdarza, zebym tak dlugo kisila pieluchy
    swietnym rozwiazaniem jest nabycie woreczka do prania pieluch - to podobne ustrojstwo do takich woreczkow do prania bielizny. mozna nawet juz w takim worku przechowywac (i w wiaderku) a potem cala zawartosc wraz z workiem do pralki (oczywiscie najlepiej rozbebeszac na czesci podstawowe pieluszke, zeby potem ni "gmerac" w kieszonce i wyciagac nasaczona wkladke).

    hmmm... zastanawiam sie, dlaczego mam na ten temat tyle do powiedzenia??? a na inne tematy jakos niewiele...

  17. #17
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Krakow
    Posty
    43

    Domyślnie

    Ja tez sie balam tego smrodku, ale o dziwo nie jest najgorzej- trzymam w lazience, w wiaderku z porzykrywka. Dodaje olejku lawendowego (herbacianego smrodu nie moge zniesc bardziej niz siuskow ), a raz dziennie na wieczor troche octu. To bardzo pomaga. Zgadzam sie, ze srednio mily jest moment wrzucania pieluch do pralki, ale to faktycznie moment- da sie przezyc.

  18. #18
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    a ja super zakochana mamusia nie czuje smrodku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  19. #19

    Domyślnie

    ja pieluchy piore co 3 dni wiec smierdza,troche sie boje skraplac za duzo olejku herbacianego,bo moze powodowac wysypke na pupie dziecka,mi nawet troche smierdza te pieluchy po praniu
    a prac codziennnie czy w bardzo wysokiej temperaturze tez nie chce,bo wtedy ekologiczne to nie jest

  20. #20
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    No niestety smierdza
    Akurat w dzien jak zaczelam uzywac wilorazowek to Luska sie truskawek najadla i srake miala (6 zasrakowanych pieluszek w jedno popoludnie!!! )Nie mialam papierkow, a sraki splukiwalam zimna woda i czekaly w pojemniku z pokrywka na pranie. Wypralam na nastepny dzien i jak je do pralki wkladalam to dobrze, ze malza nie bylo w poblizu Ja wytrzymam, ale on by mogl spękac

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •