Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: chusta "uzdrowicielka"

  1. #1
    Chustofanka Awatar funkia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Śląsk Cieszyński
    Posty
    342

    Domyślnie chusta "uzdrowicielka"

    moja mała córcia jest na etapie buszowania po podłodze, próbowania różnych form przemieszczania się, słowem jest wszędobylska... dziś niefortunnie podparła się rączką, w efekcie chyba nadwyrężyła ją sobie
    do południa używała tylko jednej rączki, próbowałam podawać jej zabawki, zachęcać do zabawy ale rączka wyraźnie ją bolała, nie była jednak opuchnięta czy nadmiernie tkliwa, więc doszłam do wniosku (podpowiadał mi to też instynkt), że jej zachowanie jest typowo asekuracyjne i nie jest to nic poważnego.
    no i wtedy wpadłam na pomysł- zachustowałam malutką w 2x, delikatnie włożyłam rączkę i po chwili mała zasnęła...
    po jakimś czasie wyciągam małego głodomorka a tu niespodzianka. Julcia chętnie wyciągnęła obie rączki, machając nimi jak gdyby nic
    jestem pewna , że chusta pomogła!
    "Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro" (J.P.II)

    Kangurek (marzec 2009) i Tygrysiątko ( maj 2006)

    mój blog o zdrowej diecie www.dieta-surowa.blogspot.com

  2. #2
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    nam chusta pomaga w szybkim uspokojeniu małej po szczepieniu - od razu zapomina o "nieszczęściu"
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •