Hmmm.... co prawda linków nie przeczytałam [bom idiotka językowa ], ale chyba spróbuję z Maciusiem wychowywać się bezpieluchowo.... i coś mi się tak wydaje, że zaczniemy od paru godzin dziennie co by to jakąś ulgowo przeszło
tak, to bardzo dobry pomysł. staraj się to robić o stałych porach, wtedy masz szansę zaobserwować jakiś rytm. przez kilka dni po prostu obserwuj i "wydaj" dźwięki w czasie wypróżniania twojego dzieciątka. Wysadzaj po obudzeniu i po jedzeniu. i pytaj, ja chętnie odpowiem na wszelkie pytania, no i pisz jak ci idzie!
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Wszystko co napisalas przeczytalam jednym tchem Moi rodzice podczas swoich trzech podrozy do Chin widzieli dzieci w tych tzw 'chinskich majtkach'
Ja zastanawiam sie jak wychowywanie bezpieluchowe funkcjonuje zima, gdy np jestescie na zewnatrz. Czy zakladasz malemu pieluszke? A co robisz czy maly chce siusiu, a na dworze siarczysty mroz?
My od kilku dni probujemy 'zlapac' stale pory, gdy Orlinek robi kupki. Z kupkami to chyba latwiej niz z siusiu, bo gdy tylko widze, ze maly zaczyna sie prezyc, to biegiem na przewijak, zdejmujemy pieluszke, podkladam papier i maly na lezaca robi kupke. Od 3 dni nie mielismy wiec zadnej zakupkanej pieluszki, co dla mnie jest takim mini sukcesem Czytalam strony po angielsku o EC, ale nie mam chyba zbyt duzo odwagi, cierpliwosci, wiary, aby tak za to sie porzadnie zabrac...
Annamamaalexa - jesteś niesamowita!
Tekst świetny - też połknęłam "jednym tchem"
My się jedynie staramy spędzić z Magdą kilka kwadransów w ciągu dnia bez pieluchy (latem pewnie będzie dłużej) i przewijać możliwie często i zawsze od razu jak wiemy że zrobiła kupkę.
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Ania jestem pod duuuużym wrażeniem i aż płonę ze wstydu, ze mój Paweł, który we wrześniu skpończył dwa lata jeszcze w pampkach śmiga
Widzę, że muszę się sporo nauczyć, ale fajnie że mam od kogo.
Kurcze jak ja się cieszę, że Was poznałam
Mam nadzieję, że z Igorem uda mi się chociaż częściowo osiągnąć to co Ty. Choć jak przypomnę sobie jakie przejścia mieliśmy z Pawłem (do 4 m-ca miał cały czas biegunki) to jakoś nie wydaje mi się to realne. Do tego ja przez pierwsze dwa miesiące miałam ze sobą problemy i ledwo co żyłam. Mam jednak nadzieję, że teraz będzie zupełnie inaczej, chciałabym
Będę pilnie słuchała Twoich rad i zobaczymy na ile uda mi się osiągnąć.
A tak z ciekawości zapytam: skąd Ty się tym zaraziłaś ?
tak w chinach dzieciaki mają z tymi majtkami super. gdybyście słyszały, że ktoś wybiera sie do chin to koniecznie dajcie znać, tam te spodnie można kupuć za parę centów.Zamieszczone przez lizzy9
co do bezpieluchowego zimą. niektore mamy praktykują, ale myślę, że z trochę starszymi dziećmi, które robią siusiu w wiekszych odstępach czasu. trzeba sobie wtedy opracować trase pod katem toalet , mówię poważnie. jest też taki wynalazek: zamykana miseczka lub duże pudełko po margarynie, mały słoiczek i chusteczki jednorazowe. wchodzimy, np. do centrum handlowego, siadamy na ławeczce, wysadzamy nad miseczkę, do słoiczka, wycieramy dupcię i dalej u mnie to niestety nie funkcjonuje, bo mały podczas wysadzania często na raz robi i kupkę i siusiu, no i wycelowanie w pudełko po margarynie jest niewykonalne. w domu nie ma problemu, bo przed spacerem wysadzam na siusiu i z reguły wracamy w suchych spodniach. do miasta zakładam pieluszke. myślę, że wiosną odważymy sie już bez.
lizzy nie poddawaj się, kupki to już jest duzo i wcale z nimi nie jest łatwiej. wysadzaj tylko małego nad miseczkę lub zlew, będzie mu dużo łątwiej. potrzymaj go chwilę, bo dzieci często wypróżniają się w dwóch trzech fazach. ja na początku zrobiłam ten błąd: wysadzałam, kupka czyli ok, a tu za dwie minuty znowu brudne majtki.
zostawiaj orlando na kilka godzin bez pieluszki i go poobserwuj, dobra alternatywą jest też tetrówka, bo od razu będziesz wiedziała, że się zsikał.
co do pileuch materiałowych: w swoim krótkim opracowaniu starałam się przedstawić obiektywnie sytuację i wybór pozostawić mamom. jeśli ktoś nie widzi różnicy między materiałową, a jednorazówką to ja mu też nie mogę pomóc. tak samo jest z ekologicznymi, wiadomo, że są lepsze od zwykłych, ale dla środowiska mają pewne konsekwencje, o których trzeba powiedzieć. a oprócz środowiska jest jeszcze aspekt zdrowia dziecka i w tym przypadku zarówno materiałowe, jak i ekologiczne zdecydowanie bardziej posłużą naszemu dziecku.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
[quote="mart":2isrv548]
"My się jedynie staramy spędzić z Magdą kilka kwadransów w ciągu dnia bez pieluchy (latem pewnie będzie dłużej) i przewijać możliwie często i zawsze od razu jak wiemy że zrobiła kupkę.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
no to pisz na bieżąco jak ci idzie
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
Naprawdę podziwiam.
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Może i ta metoda jest fajna, zbliża mamę i dziecko, ale kompletnie niewykonalna dla matki szarpiącej się między dwójką dzieci, pracą w domu i pracą zawodową. Ja notorycznie zawalam nocki usiłując zdążyć z projektami, mały budzi mnie po kilka razy w nocy, a ośmiolatek kompletnie olewa szkołę (czyli siadam i odrabiam z nim lekcje, drugim okiem zerkając na młodszego, żeby nie wlazł na piętrowe łóżko i nie spadł). Sorry, ale ja odpadam, mimo, że Kuba daje znaki i co jakiś czas uda nam się zdążyć go wysadzić. Przydały by się tak ze trzy klony.
Bo ja jestem tak zmęczona, że nawet nosić w chuście mi się nie chce.
[quote="visenna2":yiryo4vh]Naprawdę podziwiam.
Ufff, jaka ulga, już myślałam że ja jakiś kompletny mutant jestem Wszyscy umieją a ja nie
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kajkasz - czyżbyś była koleżanką po fachu?
Jak już wrócę do projektowania - mam nadzieję za jakieś 3 miesiące - chyba jeszcze lepiej zrozumiem Twojego posta
Dlatego napisałam wcześniej, że bezpieluchowość to JEST wyzwanie. Trzeba poświęcić max czasu dziecku i z nim spać. Pierwsze mało wykonalne, bo mi zależy na kontynuowaniu pracy, tym bardziej, że to moja własna działalność i utrata kontaktów i ciągłości może być mało fajna. Drugie w ogóle niewykonalne, bo Magda od urodzenia śpi we własnym łóżku poza naszą sypialnią
Co nie zmienia faktu, że podziwiam mamy przełamujące nasze uwarunkowania kulturowe!
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
wiecie na początku też myslałam, że będę tylkmo siedzieć przy dziecku i patrzeć, czy właśnie sika . na szczęście tak nie jest, tym bardziej, że początkowe obserwacje można prowadzić tylko np. rano i potem po południu, czy jak kto woli. dlatego bezpieluchowe najlepiej zacząć od urodzenia, bo wtedy i tak jesteśmy z reguły z dzieckiem w domu. tak na marginesie to ja pracuję nawet na macierzyńskim i za chwilę też wracam do pracy . wszystko zależy od tego, czy wasze otoczenie tę metodę akceptuje. ja w tej chwili stworzyłam taką bazę, że mam nadzieję, że opiekunka pociągnie to dalej, niestety babcie mam strasznie daleko! a propos zmęczenia to nie powiem, żebym czuła się wypoczęta, bo karmię nadal co dwie godziny, także w nocy. z dwojgiem na pewno jest o wiele trudniej, tego doświadczenia nie mam. na pewno jeśli będę miała drugie dziecko to też chcę je tak wychowywać. poza tym dopóki się nie spróbuje nie wolno mówić, że coś jest niewykonalne! każcie "normalnemu" człowiekowi wstawać kilka razy w nocy, na pewno powie, że nie da rady, a potem rodzi się mu dziecko....
a co do sygnałów: mój alex siusiania nie sygnalizuje w ogóle , działamy w tej chwili na polu intuicyjnym, ale potrzebowałam na to dwóch miesięcy.
no a na koniec, nie jest to przecież metoda dla każdego i nie jest to jedyna właściwa metoda. uważam jednak, że przynajmniej spróbować warto. ja tak do tego podeszłam, spodobało nam się...
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
i jeszcze: bardzo cieszę sie, że w tej dyskusji pojawiają się różne głosy, także "krytyczne". ucieszył mnie na przykład fakt, że nie tylko moje dziecko tak ma, że nic nie sygnalizuje! często jak czyta się doświadczenia mam wychowujących bezpieluchowo to wydaje się, że ich dzieci są inne (mnie sie tak wydawało, że innym się udaje i tylko ja nie potrafie słuchać swojego dziecka), ale nie, nic nie jest takie różowe. pewną pracę trzeba wykonać, jednak dopóki sprawia ona przyjemność mnie i mojemu dziecku to ten trud "nie boli".
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
I żeby było wiadomo - ja po prostu zazdroszczę mamom, które tak wychowują swoje dzieci!
[quote="kajkasz1"]
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
przeczytałam połebkach, bo dziś mi głowa pęka, ale miałam chęć na EC, a teraz już wiem, że zacznę
od wtorku, bo naweekend wyjeżdżam
jedno co mnie trochę napawa wątpliwościami to kolki i wścieklizna jelit Helenki - potrafi stękać i prężyć się kilka godzin bez efektu
choć muszę powiedzieć że widzę kiedybędzieupa, robi taki odjechany wyraz twarzy i szklaneoczy, a przed siku sie denerwuje, macha nóżkamii kręci głowka
może się udać, w domu jestem i tak
tylkobędę miałamilion pytań praktycznych, jak to mawyglądać
alexamamo, opisz jak zacząć i w co sie zaopatrzyc ok?
Kasia mama Marianny czerwiec 06 Heleny wrzesieĂą 07 i styczniowej niespodzianki
http://chuscianyzakatek.blogspot.com/ - blog i bazarek chustowy - ruszy znĂłw 1 wrzeÂśnia