ukradli mi sanki i chustę - jest następca:) post.41
sanki.... ok,
śpiworek... no jeszcze bym przebolała...,
ale jak sobie przypomnę, że niechcący w środku została po spacerze chusta....
mieszkamy na 4 piętrze, sanki stały za drzwiami, no kto by pomyślał, że trafią na ostatnie piętro po sanki, jak po drodze kilka wózków mieli. Wózek czasem ryzykownie na parterze zostawialiśmy i nie ruszyli - a mniej żal by mi było chyba
a najbardziej boli, że pewnie chustę gdzieś na śmietnik wyrzucą nie wiedząc co to jest
Odpowiedz z cytatem
jak mi przykro!niech złodzieja szlag trafi!!!!!!jakie to jest wkurzajace........
.
, mam nadzieję, ze zastanę coś po po powrocie
zryte łby i podrzucaja potem w to samo miejsce. Ale tutaj jak z chustą to naprawde dziwna sytuacja. Przykre....
Zamieszczone przez pati291
)
mnie tak najbardziej dobija, że dziecko tak naprawdę okradają 
?
