Z czasów kompletowania wyprawki wiosną tego roku jestem zafiksowana na P'tits Dessous Mini Maxi, która miała być najlepszą, najekskluzywniejszą pieluszką od 5kg. W międzyczasie złapałam gorączkę Bitti D'Lish SIO i teraz zastanawiam się, czy dokupować jednak PD czy odpuścić, bo IB to tak jak PD tylko fajniejsza? Czytałam opinie, że jak za taką cenę to jakość wykończenia PD pozostawia wiele do życzenia...
Są mamy, które testowały obie te pieluszki i podzielą się opiniami?
Abstrahując, że PD to one size, a IB rozmiarowa.
Interesuje mnie stan po praniu, estetyka weluru, miękkość, dopasowanie przy nóżkach, ew. przecieki, chłonność itd.