ja też czekam na zachód, tylko nie wiem kogo będę w nim nosiła - ale czekam
A Lenka sliczniusia, pięknie jej w tej betuli
Mam nadzieję, że u Oli ok.
MamUsza ja też żaluję, że twój projekt nie wygrał
Ale za to mój girasolek mnie codziennie zachwyca
Mi tam żal nie jest że nie wygrał- bo jesienna polka sliczną jest - tylko nie moja eneria kolorystyczna.
Buziak dziewczyny!
Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia
no dla mnie też jesienna polka to nie moja bajka kolorystyczna za to zahcód słońca ... jak najbardziej tak. Ponoć będzie utkany tylko troszkę później
A ja czekam na jesienną polkę. Zauroczyła mnie bardzo. Będzie dla grudniowego chościoszka.
A po południu wkleję foty z leśną niezapominajką. Girasole to moje ukochane chusty A wątek dopiero teraz odkryłam
Bo tu są patoligiczni miłośnicy girasolek - tacy z serii "chuściocha nie mam ale girasola i tak kupię" lub "zrobili nowego girasola, kochanie, chodź do sypialni bo potrzebuję nowego chuścioszka"
Dziewczyny, czy wszystkie girasole mają takie, hmm, babolki? Kupiłam rastę i prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że będzie wyglądać tak trochę...szmatowato
No niby chusta używana to się nie spodziewałam stanu jak z pudełka, ale jednak trochę się rozczarowałam. Widać nitki w kilku miejscach, i takie jakby jaśniejsze pasy. Nie wiem czy to jest sprane, czy może tak wygląda bo chusta jednak ręcznie tkana. Czy w waszych chustach też są takie babole?
no tania nie była, a wygląda trochę nie bardzo. Moje dwie nati przy niej to cud miód wprawdzie jedna całkiem nowa to oczywiste, ale jedna to używany ocean z lnem. Nie ma żadnych przebarwień.
Girasole są tkane ręcznie i mają wiele niedoskonałości, zarówno nitek wyciągniętych, supełków jak i poprzecznych pasów, które są efektem tkania nie fabrycznego - jednostajnego - o identycznej sile docisku za każdym razem
te pasy poprzeczne w Rasta, jakie widać na fotkach mogą być właśnie efektem różnej gęstości splotu
girasolomaniaczki z całego świata temat ten wałkowały już wielokrotnie na TBW
jest wiele fanek tych chust, mimo niezaprzeczalnych "baboli" jakie się bardzo często spotyka
są też osoby, dla których taki produkt nie jest do przyjęcia
ich kieszeń nie ucierpi przy kolejnym kolorowym pasiaku girasolowym
dla każdego coś innego
trzeba mieć świadomość że chusty Girasol to rękodzieło tkane przez Indian i nie sposób oczekiwać doskonałości
ideałem dla Indianina jest przynajmniej jedna wada w stworzonym dziele
w myśl zasady, że w naturze nie ma rzeczy doskonałych
stanowisko producenta jest niezmienne od lat - celem jest utkanie chust o najwyższej jakości, jednak bez przeformatowania ludzi w maszyny
stąd reklamacje w tej materii nie są przyjmowane
ja ze swojej strony staram się od pewnego czasu każdą wypuszczaną z rąk chustę poddawać własnej kontroli jakości
jednak zbyt wiele zdziałać nie mogę, zwłaszcza w sytuacji, gdy jest to kwestia gęstości
Ostatnio edytowane przez Ola ; 15-07-2010 o 14:36
Ola mama Nawojki'06 Mieszka'00 Matiego'97 Jaśminy'93 Emanuela'91
"Małe kocha bo potrzebuje Duże potrzebuje bo kocha"
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Reprezentant firmy Girasol® w Polsce
Exclusive Girasol chusty
handmade by Ola torby etc.
ED
Tak myślałam Olu, że to właśnie przez to, że chusta ręcznie tkana rozwiałaś wszystkie moje wątpliwości, dziękuję.
Chusta i tak piękna (te kolory!!!) nawet mimo tych kilku babolków, no cóż - UNIKATOWA jest, bo każda przecież trochę różni się od pozostałych
Czekam teraz na jakieś drobne ochłodzenie, żeby się zamotać i wypróbować jak będzie nosić moje małe słoneczko
To ja też dołączam się do fanek girasola Z czterech chust jakie mam girasol jakoś najbardziej mi przypadł do serca.. mam leśną niezapominajkę kupioną zresztą tu na forum od Ani z Tulikowa..
A tu moja Zosia utulona do snu szumem polskiego morza
Monika - mama Dominiki (20.02.2003) i Zosi (14.09.2009)
"I niech sie mysli kolataja. Z kolatania rodza sie marzenia.
A potem plany. Bo plany to marzenia z odkreslona data realizacji.." /by Marzena hlm
w temacie baboli: mój pierwszy girasol kupiony na all używany - diagonalnie tkana wiosenna łąka - nie miała baboli chyba wcale, w każdym razie nie zauważyłam. Następne: opuncja meks. i kakaowiec mają niewielkie wady, ale naprawdę minimalnie widoczne. Natomiast jak wyjęłam wrzosa z paczki i wcale nie wnikliwie obejrzałam ...
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
No i wpadłam...
Najpierw miałam przeczucia, że chustę będę sprzedawać zaraz po tym jak do mnie trafi Wczoraj dotarło rajskie jabłuszko, pooglądałam, pomacałam i nic. Zamotałam i po mnie Miękie, milutkie, śliskie i te kolory...
Już się boję, że będzie musiało mieć kolegów i koleżanki, nie może byc tak bardzo przecież przez didki zdominowane
treść mojego życia: Magdalena (05.10.2007) i Zosia (13.12.2009)
skutki moich chwil słabości: Filemon, Benek, Funia, Fredek i Roma
Kochane! czy robil ktos sam fredzle????
Bo zakupilam okazyjnie Symphuo 7 choc mi 5,20m za dlugie. Taka dluzsza 5, jakies 4,40m by mi wystarczylo, wiec w ramach skracania dorobilabym sobie fredzle
obejzalam moja Blue Wanda z fredzlami i niby tylko rowno obciac , rozpruc i powiazac ale wole sie przygotowac na ewentualne niespodzianki
Rasta jak rasta Ale modelka jaka fotogeniczna Pięknie wygląda
Monika - mama Dominiki (20.02.2003) i Zosi (14.09.2009)
"I niech sie mysli kolataja. Z kolatania rodza sie marzenia.
A potem plany. Bo plany to marzenia z odkreslona data realizacji.." /by Marzena hlm
fotogeniczna to mało powiedziane taka do schrupania poproszę o tę fotkę w wątku huzia na minki
To ja dorzucę nas w opuncji
Michalina 03.02.2009.
Bywasz piekącym jadem trollów / Na internetowym forum /Vivat Polonia frustrata! Vivat Dąs Psychopata!
Jam nieudacznik grafoman i śmieć
Tylko ty możesz być bogiem - na wszystkich podnosisz nogę
I załatwiasz te sprawę jak pies