confused:
Targaja mną wyżej wymienione emocjeee!!!!
Mąż mój - Grzegorz W. postanowił kupic mi chuste. A moze bardziej - został zmuszony - nie ważne - liczy się efekt. No i zdecydowałam się na Dzika Orchideę Girasola. Że to juz tak na Gwiazdke. Ola miała ja wysłac na jego nazwisko i ze on ja wsadzi pod choinke - a ja będę udawała, ze nie wiem co tam jest...
Maż mój - Grzegorz W. zapłacił za chuste ubiegłej nocy - no z czwartku na piatek, więc myslałam ze nawet jak ja Ola z Girasola wysle dzis to przyjdzie w Przyszłym tyg.
7 minut temu przyszedł kurier i przyniósl........ No przeciez widze ze to 7 kolorów tęczy, wiem co jest w środku....Mąz mój - Grzegorz W. nie ma w robocie zasięgu, bo bym zadzwoniła i cos zadziałała. A obietnica taka , ze to pod choinke......
Laski kochanieńkie, co robić?????????
Otwierać??????
aaaaaaaaa