Bardzo proszę posiadczaki czarnej manducki, napiszcie jak się sprawdza latem. Miotam się między czarną a naturalną i nie wiem, co wybrać
Bardzo proszę posiadczaki czarnej manducki, napiszcie jak się sprawdza latem. Miotam się między czarną a naturalną i nie wiem, co wybrać
zacznę od tego ze naturalna jak dla mnie wygląda szmatowato, czarna już znacznie lepiejZamieszczone przez yena
a co do lata, to ja jakoś nie zauważyłam różnicy, ale ja ogólnie z tych mało potliwych jestem
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
ja mamZamieszczone przez Agmani
Beco ma inaczej wszyte pasy naramienne - pod lekkim kątem - i inaczej zrobioną klamrę - bez tej gumki zabezpieczającej i ciut mniej sztywny pas biodrowy.
manduca ma regulację pasów w dwie strony, Beco tylko w jedną. ( w sensie naciągania pasów - w Manduce można sobie dociągnąć pasy i do góry i do dołu).
Manduka jak dla mnie ma jedną wadę - zbyt sztywne pasy. Beco ma dużo miększe..
Beco nie ma wyciąganego kapturka tylko zwykły zagłówek jak w Mei taju ( przynajmniej to co ja miałam)
Niestety jako posiadaczka szerokich ramion i obfitych kształtów nie byłam w stanie dobrze dociągnąć pasów BECO - musiałam zapinać tę sprzączke z przodu, a tego nie lubie ( tak samo jak chest belta).
BEco ma za to super zalete - jest kolorowe.
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
Ja nosiłam dziś trochę w Manduce i jestem zadowolona. Materiał jest bardzo fajny i sprawia wrażenie przewiewnego. Nosidło jest bardzo starannie wykonane, a klamry wydają się mocne. Pasy naramienne wydawały mi się wygodne. Ogromnym plusem dla mnie jako dla matki podrośniętego, chodzacego dziecka jest łatwość zakładania i zdejmowania. Dzieć wydawał się zdecydowanie lżejszy niż w chuście. Wczoraj nosił mój mąż i był zadowolony.
Do nosidła dołączony jest worek, który można nosić jak plecaczek, moim zdaniem to fajny pomysł.
Minusem jest dla mnie to, że pas biodrowy jest dla mnie ciut za luźny (mam 70 cm w pasie) i za sztywny. Gdy nosiłam na plecach to mi to zbytnio nie przeszkadzało, ale jak miałam Basię z przodu, to ciężar opierał mi się na kościach biodrowych, co nie było zbyt przyjemne (bo u mnie są one ledwie obciągnięte skórą ) Myślę, że nawet ciut tęższe osoby już nie będą miały tego problemu, a ja spróbuję się najeść przed spacerem
Przepraszam, że tak chaotycznie, ale dzieć mi marudzi.
W najbliższym czasie będziemy dużo korzystać z tego nosidła, więc za parę tygodni zdam dalszą relację.
Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1
Hanti, dzięki za odpowiedź Zastanwiałam się i zastanwiałam, a tymczasem Manduca wyprzedana
Pierwsze, co przymierzyłam z nosideł to było beco - "żyrafa" (znaczy łaciate na brązowo) Lindy.Zamieszczone przez Agmani
Nie było źle, ale mierzyłam dalej.
Manduca była czwartym założonym i mnie było w niej najwygodniej. Ma o wiele bardziej wypełnione pasy naramienne np.
Pasowała bardziej do moich bioder (ale mąż też z zadowoleniem nosi).
Ma regulowany rozmiar panelu (na długość).
Dlatego twierdzę, że trzeba przymierzyć i dobrać do siebie.
Do jednego nawet nie próbowałam Janka wkładać - tak mi nie leżał pas biodrowy.
Kilka dni temu przyszła do nas zamówiona manduca, wczoraj pierwszy raz przetestowaliśmy w terenie. Nosi się fan-tas-tycz-nie!
Niedługo jedziemy w Tatry, więc przyznam, że kamień spadł mi z serca.
Nie mam porównania z innymi ergo, ale to ergo jest boskie
podjuszanko śliczna manduka i piękna okolica.
wkomponowaliscie się w pejzaż idealnie
Podjuszanko, super wygląda Twoja czerwona manduca Zresztą wszystkie są super i aż mnie skręca, ze aktualnie w Anglii są dostępne tylko niebieskie (nie mój kolor). A może ktoś zna jakis dobry niemiecki sklep on-line, który wysyła za granicę?
będzie wam się cudnie po górach chodziłoZamieszczone przez podjuszanka
myśmy się w zeszłym tygodniu wdrapali na kasprową górę
byliśmy z ergo pożyczonym od animamyalexa, a manduca ponoć lepsza, więc na pewno będzie dobrze
dobrej pogody życzę, myśmy niestety trochę we mgłach błądzili
Mama Wiktora (2007) czterech Aniołków[*][*][*][*] Igora (2013) i Borysa (2015)
i tak macie dobrzeZamieszczone przez yena
u nas społeczne listy kolejkowe i nosidła zaklepane zanim jeszcze granicę przekroczą........
i ja mam nadzieję na górskie wyprawy manducowe
www.tragemaus.dePodjuszanko, super wygląda Twoja czerwona manduca Zresztą wszystkie są super i aż mnie skręca, ze aktualnie w Anglii są dostępne tylko niebieskie (nie mój kolor). A może ktoś zna jakis dobry niemiecki sklep on-line, który wysyła za granicę?
aktualnie maja natur, ocean i czerwone, inne dopiero pod koniec sierpnia
przesylka ok. 12 euro
Ja kupowałam tutaj:Zamieszczone przez Nymphadora
http://www.kleines-ich.com/index.php?ca ... nduca.html
wysyłka gratis, całość wyszła chyba 297 zł. Płaciłam PayPalem, wysłane we wtorek, doszło w piątek (GLS-em).
Dziś moja córa spędziła 3 godziny w manduce i chyba jej sie podobało trening przed Tatrami zaliczony
dyskusję o wożeniu dzieci w chustach i nosidłach na rowerze wydzieliłam na podforum "chustowanie-nasz styl życia". temat jest zbyt ważny, żeby tu zaginął w recenzjach. mirando - mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Kajka tak rozreklamowała Manducę, że wydała mi się dobrym rozwiązaniem dla 20 miesięczniaka odmawiającego współpracy przy mozolnym wiązaniu chusty na plecach i pałającego nienawiścią od pierwszego wejrzenia do MT. I rzeczywiście - piękna Lemongrass trafiła w moje ręce i już jej nie wypuszczę (dzięki Vega). Testowaliśmy w Krasnobrodzkich lasach zarówno małż jak i ja - cena na pewno nie jest niska ale jakość, sposób wykonania i funkcjonalność są jej warte. Nosidło wygodne dla noszącego i noszonego i bardzo przemyślane. Jeżeli chodzi o materiał z którego jest wykonana to ta wersja kolorystyczna jest jak mówi Hanti "szmatowata" (dla mnie przyjemnie szmatowata), poza tą widziałam w rzeczywistości czerwoną z innego materiału - coś w rodzaju tkaniny z której robi się plecaki. Pas biodrowy z klamrą trzypunktową, regulacja pasów naramiennych w dwóch miejscach - góra, dół; regulacja mocowania kapturka, regulacja wysokości paska spinającego pasy naramienne. Nie będę się powtarzała bo Kajka wszystko już opisała bardzo dokładnie. Z czystym sumieniem mogę polecić Manducę nawet dla zbuntowanych maluchów. Zobaczcie same:
Mamy manducę czarną
i choć byłam pewna obaw co do jej wyglądu i koloru po kilku praniach na razie jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani tym nosidłem.
Jak dla mnie najbardziej funkcjonalne nosidło ergonomiczne
-najwięcej możliwości regulowania pasów, np. po dwa "regulatory" na pasach naramiennych
- taśmy regulujące łatwo chodzą w zatrzaskach "regulatorach" lecz nie ma się wrażenia, ze się wyślizną z nich.
-możliwość przepinania pasów naramiennych i krzyżowania ich m.in. w pozycji na biodrze
- wszyta wkładka niemowlęca (odpada koszt zakupu takowej)
- najsolidniejsza klamra jaką widziałam (i trzypunktowy zatrzask)
- najbardziej wypełniony pas biodrowy - fantastycznie odejmuje ciężar dziecka
- fajna możliwość regulacji panelu - rączki na zewnątrz i do środka
- funkcjonalny woreczek - odpada problem przechowywania i przewożenia nosidła
- dobra instrukcja plus świetnie przygotowana przez Vegę książeczka z tekstem po polsku
minus:
- problem kapturka chyba w nosidłach ergonomicznych nie jest jakoś fajnie rozwiązany (tutaj wałeczek, który wygląda, jakby ciągle uciskał dziecko w plecy)
daję pięć
Zamieszczone przez pinaska
Daję 5.
Podpisuję się pod wszystkimi plusami prócz ostatniego - nie dostałam książeczki od Vegi
I nie zagadzam się z minusem - moim zdaniem problem kapturka rozwiązany jest bardzo fajnie, nic nie zwisa, nie plącze się, można go łatwo zrolować i stabilnie przymocować rzepami (kto nie widział "problemu kapturka" w Infancie, temu może przaszkadzać super patent w Manduce )
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
albo w ergo... też wisi...Zamieszczone przez kamuszyca
Mama Wiktora (2007) czterech Aniołków[*][*][*][*] Igora (2013) i Borysa (2015)
co mi osobiście pasuje, bo kiedy mi dzieć na plecach odpada niespodziewanie, wiszący kapturek daje się łatwo ujarzmić, a kiedy mi Kinia zasnęła w manduce, nie dałam rady sama kapturka wyjąć (apaszki żadnej nie miałam) więc wracałam do domu pochylona do przoduZamieszczone przez a-linka
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe