Osoby ktore testowaly zapraszam do recenzji
Osoby ktore testowaly zapraszam do recenzji
I po testach. Opiszę moje wrażenia z dwóch prób noszenia, które skończyły się po około 15 minutach rose&rebellion to nosidło moim zdaniem bardzo podobne do APLXa. Mały panel, Wojtkowi, który teraz mierzy około 90 cm, sięga do połowy pleców. Zresztą potem doczytałam, że jest szeroki tylko na 32 cm)))) Kompaktowe, a do tego świetny, lniany woreczek
Bardzo fajny pas biodrowy, szeroki, odpowiednio wypełniony, nie za grubo i nie za cienko, wygodny. podobnie pasy naramienne, które połączone chestbeltem nie harmonijkowały się tak jak w aplxie. Nie wiem, czy miał znaczenie fakt, że dostałam nosidło - nówkę, sztywniejsze, pewnie tak. Nosiło mi się bardzo wygodnie, nie miałam problemu z dociągnięciem, w manduce mam.
Kapturek zamocowany na stałe, chowany w panel, wiązany na troczki, co jest o wiele lepszym patentem niz w aplxie - tam wykorzystano rzepy.
Szkoda, że klamra (chociaż wygląda na solidną) nie ma dodatkowej gumy, ale to rozwiązanie chyba tylko w manduce jest (poprawcie mnie, jeśli się mylę).
no i wzór (dopasowałam wojtasowi kapciuchy - tez w czachy) - przypomniał mi czasy młodości, gdy namiętnie sluchałam guns&roses
podsumowując - baaaaardzo fajne nosidło dla mniejszych dzieci (mniej więcej do 1,5 roku)
dziękuję za możliwość testowania
nie mogę napisać, ze takie tragiczne zdjęcia zrobił mój m., bo się ze mną rozwiedzie, więc nie piszę
Jula 18.12.2004, Wojtek 17.01.2008
Herbata z Malinami
dziekuje za recenzje i piekne zdjecia
Nosidło testowalismy z męzem i opinie będą podwójne czasem. Porównanie mamy jedynie do manduki i bedzie to nasz punkt odniesienia.
1. genialne wzornictwo - ten wzór powinien sie podobac większości facetów
2. wydawało się nam wygodniejsze od manduki - lżejsze, zgrabniejsze, jakieś takie przyjemniejsze, pasy naramienne miększe i jakby sie mniej je czuło
3. mnie nie udało się w ogóle ponosic z przodu - nie potrafilam zapiąć klamry od pasow na plecach, mąż nosił tylko z przodu, z minusów - gorzej się dociągało pasy z wrażeniem, ze klamry zaraz się odepną... manduka ma jednak lepsze rozwiązania - bo i mozliwość regulacji w kilku miejscach i zabezpieczenie zapięcia, szczególnie na pasie biodrowym
4. w manduce uzywamy kapturka jak mlody zaśnie, w R&R montowanie kapturka dla nas nie praktyczne - manduca wygrywa - zaklada sie po prostu gumkę na haczyk bez kombinowania i sciągania, ale moze to kwestia przyzwyczajenia
5. udalo mi sie zalozyć na plecy, a to juz jest coś! na pewno bylo mi o wiele wygodniej niż w manduce, zatrzeżenia mam do pasa biodrowego, ktory mi odstawał i do dociagania pasów naramiennych - też miałam wrażenie, ze zaraz mi sie klamra odepnie
Ogólnie bardzo lekkie, zgrabne nosidło - w naszym wypadku wymagalo by pewnie wprawy i przyzwyczajenia
Bardzo wszyscy dziękujemy za mozliwosc testowania!!!
Zgodzę się z Polah,Rose&Rebellion przypomina Aplxa
Jest to nosidło dla mniejszych dzieci,tak do 1,5roku max.
Bardzo ładnie odszyte,fajny panel choć na początku zrobiłam tak
Małe po złożeniu,wiec spokojnie można wrzucić do większej torebki.
Bardzo fajny patent z kapturkiem,i taśmami które bardzo łatwo się wplatało z szlufki gdy maluszek zasypia.
Pasy naramienne nie zagrube,co dla szczupłej osoby jest idealne i wygodne
Nie pasował mi pas biodrowy.Dziwne ma wypełnienie,trochę za sztywny,i jakoś inaczej wszyty wiec przy max zaciśnięciu i tak odstawał.
Źle też dociagało się pasy naramienne gdy już nosidło miałam na sobie.
To chyba tyle
Aniu,dziękuję za możliwość testowania
Tutaj młoda się trochę podniosła aby mnie przytulić ,stąd nosidło odstaje
Marzena,mama Neli(X'2004) i Poli(VII'2008)
Doradczyni po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ®
Zielona Mama.pl chusty, nosidła ergonomiczne, pieluszki wielorazowe. To także wypożyczalnia chust i nosideł oraz nauka wiązania chust we Wrocławiu. Zapraszamy do sklepu stacjonarnego! Wrocław ul. Czarnieckiego 29A/AB
Chusty tkane Little Frog
Dzięki uprzejmości Marzy i Bushido nosidło zboczyło dziś z drogi i trafiło do mnie Więc rekompensuję się recenzją z zaznaczeniem, że to pierwszy ergonomik jaki mierzyliśmy
Na plus:
- kompaktowy rozmiar, zgrabnie się prezentuje i składa w naprawdę małą kosteczkę
- poprostu ładnie wygląda, męża urzekł panel, mnie jakość wykonania
- wygodnie się zakłada i nosi, łatwo dociąga (nam pas biodrowy nie odstawał - może zmiękł a może trzeba się odchudzić
Na minus:
- wąski panel, nie znam się, ale na mojego 4,5 miesięczniaka sięgał od jednego do drugiego kolanka, co z większym dzieciem? Nie mam doświadczenia, może tylko mi się wydaje????
- jakoś mi się kapturek majtał i nie dawał do środka schować
Poniżej M. trochę się wzbraniał przed zdjęciami. Proszę o komentarz czy dzieć nasz dobrze siedzi
I jak ładnie nosidło z klamra koresponduje
To teraz ja Przepraszam, że bez zdjęć, ale nie było komu zrobić
No więc:
- super wzór, połączenie tych czaszek i różyczek - boskie,
- pięknie wykończone, bardzo dokładnie, fajny, sztywnawy materiał,
- malutki, składa sie do super lnianego woreczka,
- nosiłam Lidkę 2-3 godziny na zakupach i nic mi nie dokuczało, plecy nie bolały, wygodnie było.
No i teraz sie zaczyna:
- jakos nie mogłam sobie dopasować pasa biodrowego - nie mogłam ustalić czy zamontowac go w pasie dokładnie czy troche na biodrach: jak zrobiłam w pasie to więcej materiału wchodziło Lidce pod pupę i mniej panela zostało na plecki, jak na biodrach to za bardzo pas odstawał. Ale moze to moja wina.
- trochę za słabo mi sie regulowało pasy ramienne jak juz nałożyłam nosidło na siebie,
- za małe (uwaga subiektywna oczywiście Lidia ma 14 m-cy, waży 9-10 kg, średniaczka - oczywiście nie starcza od kolanka do kolanka ale chyba przy chodzacych dzieciach to juz nie jest takie ważne, ale panel jest za krótki, ledno siegał szyi, a jak władowałam ją w kombinezonie to ledwo do połowy pleców,
- za nic nie mogłam schowac kapturka, ciagle mi sie wymykał - no ale jakoś bardzo się nei starałam musze przyznać.
Generalnie jakby było większe to bym sie powaznie zastanawiała nad zakupem
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
dziekuje za recenzje i wszystkie trafne uwagi zostana przekazane producentowi
My też już po testach. Ogólnie powiem, że nie mam szczęścia do nosideł- z naprawdę niewielu byłam zadowolona. Jak do tej pory pasowała mi tylko manduca.
Myślałam, że tym razem będzie podobnie bo panel krótki na moją wyrośnietą jak na 1,5 roku panienkę Ale przyznam szczerze, że krój, wypełnienie pasów jak dla mnie rewelacyjne! Hania nie chciałą mi zejść z pleców więc nosiłam ją po mieszkaniu prawie godzinę i było naprawdę dobrze. Czuła trochę ciężar ale nosząc 14kg nie spodziewam się niczego więcej
Ze względu na wymiary nosidło raczej dla mniejszego dziecka. Moja w kombinezonie w ogóle mi do niego nie weszła.
Ogólnie uważam, że fajne nosidło i gdyby przy dotychczasowym ułożeniu wszystkich pasów był większy panel byłoby dla nas idealne!
dziekuje pieknie za recenzje
Nosiłam dwuletnią Emi (13kg) i pięciomiesięcznego Bartka (8kg). Nie mam porównania z innymi, bo posiadam jedynie pseudoergo Infanta
Moje plusy:
- zajmuje mało miejsca w super woreczku
- łatwy do założenia, z powodzeniem zmienialiśmy się z mężem, a jesteśmy różnych gabarytów
Minusy:
- nie wiem, czy ktoś to zauważył, ale ten model jest źle uszyty. Pasy są krzywo przyszyte do panela, tzn. na różnej wysokości (żeby nie było, to erithacus ma to oko)
- wysokość panela, mógłby być dłuższy i lepiej wyprofilowany, bo mam wrażenie, że pupa słabo wpadała
- pas biodrowy, u mnie też odstawał
- kapturek - za dużo zabawy przy montowaniu, przydałoby się prostsze zapinanie
- chestbelt trudny do regulacji przy noszeniu na plecach
Generalnie minusy nie przeszkadzały w noszeniu. Wzór powala na kolana
Dziękuję za możliwość testowania, jak mi się coś przypomni, to dopiszę.
Kiedy dzieci są małe, daj im korzenie, a kiedy są duże, daj im skrzydła.
To i ja po testach
W sumie nosiłam sporo czasu bo Młody marudny na maxa...i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Nie miałam problemów z regulacją nawet jak Adam siedział już w nosidle, nosiłam głównie z przodu, ale na placy wsadziłam Adama bez większych problemów.
Pas biodrowy faktycznie czasem dziwnie się zachowywał, ale po kilku próbach udało sie nam dojść do ładu i było już ok jak go zapinałam w pasie.
Pasy naramienne wygodne, dobrze wypełnione.
Z kaptura nie korzystałam wiec opcja kieszonki na kaptur super.
Rozmiar dla 8 miesięczniaka idealny, pasował jak ulał, panel taki "delikatny". Wzór nie dla mnie, ale to rzecz gustu
aurora nie zauważyłam że nosidło krzywo uszyte, ale coś mogło być na rzeczy bo miałam wrazenie że nie do końca łapię symetrię jeśli chodzi o ułożenie pasów jak dziecko było prosto....teraz wiem dlaczego
Mąż też chwilkę ponosił i był zadowolony...nawet o cenę zapytał
Ale nawet moja mama dała sie namówić na założenie nosidła i była zachwycona (co prawda porównania nie ma, ale opinia początkującej też ważna ). A jak jej wnuk zasnął to się rozpłynęła....
P.S. Jak dzisiaj założyłam moje ONO to....zatęskniłam za Rose&Rebellion...
Dziękuję za te kilka wspólnych dni
Ostatnio edytowane przez tysia ; 19-02-2010 o 15:03
Adam 2009
Alicja 2011
Babcia wygląda czadowo!
Kiedy dzieci są małe, daj im korzenie, a kiedy są duże, daj im skrzydła.
Piszę recenzję z ogromnym opóźnieniem, za co bardzo przepraszam.
Do rzeczy - od strony wizualnej nosidło jest super, mój mąż był zachwycony "kolorystyką i wzornictwem", że pozwolę sobie zacytować. Świetnie odciąża, ma dobrze wypełnione pasy górne, przynajmniej mi było w nich bardzo wygodnie. Natomiast pas biodrowy jakoś mi się wrzynał, jest dość sztywny. Materiał trochę się obiera (głównie na pasach), albo ja mam obsesję na tym punkcie, musiałam porządnie go wyczyścić zanim poszedł dalej. No to chyba tyle, mąż nosił w nim więcej, więc jak wróci zapytam czy chciałby coś dodać od siebie.
Bushido, bardzo dziękuję za możliwość testowania! Pozdrawiam, Kasia.
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
*Paulo Coelho*
kochane , dziekuje za recenzje, cenne uwagi i piekne zdjecia wszystkie uwagi i sugestie przekaze producentowi
Baaardzo fajne nosidło, wizualnie czad, nie pozostawało niezauważone Pasy naramienne b. wygodne, pas biodrowy też był dla mnie ok, wygodne, tylko niestety za małe dla Marty. Gdyby było większe to chciałabym je mieć Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
Aha, nosidło doszło do mnie bez jednej części chestbelta.
na koniec fotki:
Ostatnio edytowane przez djdag ; 14-04-2010 o 14:01 Powód: edycja zdjęć
muszę przyznać, że z ciekawością oczekiwałam na R&R z racji wzornictwa właśnie, coby wyjść w nim na moją wioskę i się polansować, bo i tak za miejscowego dziwaka w szmatach robię, a tu w dodatku czachy na placach ale ku memu zaskoczeniu, dotarł do nas model nosidła, już nieco mniej rzucający się w oczy:
ale porównywalnie milutki i po prostu inny
bardzo fajnie opakowane:
składa się w rulonik-kosteczkę i zajmuje naprawdę niewiele miejsca. ja osobiście uwielbiam takie zgrzebne, jutowe, konopne, lniane rzeczy
i fotka z przyszłym wkładem
a teraz o noszeniu: nosidło jest przelekkie! co jest niewątpliwym plusem. rozmiarowo dla nas okazało się idealne, mała ma teraz 10 miesięcy, waży ok. 9 kilo, mierzy ok. 78-80 cm. nosiłam na plecach, nie miałam problemów z zakładaniem, a wyciągałam małą i wkładałam ponownie podczas spacerków. nie używałyśmy kapturka.
wzór rzucał się w oczy z bliska i naprawdę zainteresowanym, np. fajnemu panu w czarnej, skórzanej odzieży i w glanach
minusy znalazłam dwa: pas biodrowy, do którego mała wpadała, bez względu jak mocno go dociągałam do ciała. pierwszy raz miałam wrażenie, że mała mi z nosidła wypadnie drugi minus, ale już natury estetycznej, to kiepskie - moim zdaniem - rozwiązanie chestbelta, który "marszczy" pasy naramienne:
myślę, że przy dłuższym użytkowaniu może to wpłynąć na kształt tychże.
podsumowując: bardzo fajne, lekkie, zabawne nosidło dla maluchów
Aniu, dziękujemy za możliwość testowania