Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: nasz pierwszy plecaczek

  1. #1
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie nasz pierwszy plecaczek

    odważyłam się wczoraj pierwszy raz wyjść z Maluchem w plecaczku. wytrzymał w sumie 1,5 godziny z jednym przemotaniem po pierwszej półgodzinie. nie zasnął, musiałam cały czas z nim chodzić wokół kościoła, bo inaczej niecierpliwił się, a dziesięć minut przed końcem mszy tak ryknął, że musiałam szybciutko wyplątać się i młodego ze szmaty.

    mam tylko jedną fotkę, bo aparat nam się psuje i rozładowuje baterie na tyle tylko starczyło.


    pierwsze pytanie-wątpliwość: czy Wasze maluchy też tak się łokciami rozpierają, czy moze ja Maluchowi łapki "przywiązałam" ciągnąc chustę na ramiona? lewą rączką smyrał mnie po plecach, więc raczej była uwolniona, ale prawej za choinkę nie mogłam znaleźć, więc może mu zdrętwiała w chuście
    chusta gniotła mnie na ramionach - młody się niecierpliwił w czasie motania i nie ułozyłam jej tak jak uczyła Ekomama na warsztatach, tylko "hurtem" przeciągnęłam zemściło sie to na mnie a w ogóle to ramiączka i zapięcia od karmnika wpijały mi się w ciało i wkurzały mnie okropnie
    jeśli chodzi o plusy - było dużo lżej niż jak noszę z przodu. zainteresowanie ludzi też było większe niż zazwyczaj i niektórych bardzo rozpraszałam w czasie mszy
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  2. #2
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie

    nikt mi nic nie napisze co z rekami nie tak zrobilam? hlip,hlip...
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    a dzieć siedzi sam?? jak sam siedzi to mu te ręce spokojnie mozesz wyjąć..
    jeżeli przy noszeniu z przodu ręce mu wyjmujesz to na pewno nie podobało mu się schowanie rąk
    IMO w części środkowej chusty ciut za lekko przewiązałaś.. spróbuj dokładnie dociagać kawałek po kawałku a nie tylko krawędzie chusty ( przed ułożeniem ich na ramionach)

  4. #4
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie

    Aga, dzieki. mlody nie siedzi, wiec o wyjmowaniu rak nie bylo mowy. czyli jeszcze za luzno... no to pocwiczymy

    * przepraszam za brak polskich znakow, cos mi klawiatka strajkuje
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  5. #5
    Chustofanka Awatar Lela
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    nowy targ
    Posty
    195

    Domyślnie

    wiesz co na warsztatach Magda zwróciła mi uwagę właśnie na te rączki, żeby ich nie zawiązywac w momencie jak dziecko kładzie je na naszych ramionach. Będzie wtedy niewygodnie zarówno Tobie jak i dziecku. Ja staram sie Michałowi zawsze cos wsadzić w łapki a potem dopiero wiązać-najczęściej pomaga, tak żeby rączki miał blisko siebie.
    Mój synek w chuście woli mieć rączki schowane, szczególnie jak jest śpiący, a w mt woli mieć wyciągnięte

    Próbujcie dalej, będzie coraz lepiej.
    M 2007 K 2011 A 2014

  6. #6
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie

    dzieki Lela a Michas nie trzaska Cie po plecach pozniej ta zabawka? moj mnie czule wczoraj poklepywal swoimi lapkami w mintajku
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  7. #7
    Chustofanka Awatar Lela
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    nowy targ
    Posty
    195

    Domyślnie

    jak wychodzimy z domu to zajęty jest rozglądaniem dookoła i wtedy zabawka idzie w odstawkę, a poza tym wole dostać zabawką w łep niż jak mnie targa za włosy...
    M 2007 K 2011 A 2014

  8. #8
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie

    oj tak, masz racje, u mnie teraz wlosy na wage zlota sporo mi wypadlo po ciazy
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    ja wiazanie plecaczka zaczynam od zrobienia koka na czubku glowy
    Na wyjscie Niski sie mota, albo ja sie obetne na 2cm zeby moje wlosy przetrwaly
    My w plecaczkach tez poczatkujacy.
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  10. #10
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie

    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    mama_trójki dziekuje
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    kochana, cale lekarstwo na te rączki jest takie:

    jak już masz młodego na plecach to musisz wykonać taki ruch ciągnięcia chusty na bok raz z jednej strony, raz z drugiej. potem dociągasz. prawie w 90% przypadków jest tak, że podczas zarzucania na plecy chusta dostaje się częściowo pod dziecko ( i u ciebie na fotce tak jest). no i najlepiej pierwsze kilka arzy wiązać z lustrem. jakbyś miała jeszcze wątpliwości to napsiz na priv, postaram się wyjaśnić lepiej, ale myslę, ze przypomnisz sobie ten krok wyciagania chusty ze szkolenia

    miłego motania!
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  13. #13
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Mamo trójki, po pierwsze gratulacje, ze się tak przykładasz do plecaczkowych ćwiczeń za chwilę będziesz wiązać z zamkniętymi oczami! Patrząc na fotę zwróciłabym uwagę na dwie rzeczy: dociągnięcie chusty w górnej części i ułożenie nóżek. Co do tego drugiego - po zakończeniu wiązania delikatnie wzięłabym za nóżki pod kolankiem i podciągnęła kolanka nieco do siebie. Mówisz, że maluch jeszcze sam nie siedzi, tak więc uważałabym na stawy biodrowe - nóżki powinny byc nieznacznie odwiedzione, a kolanka na wysokości pępka.

    Dociągnięcie chusty na plecach nie jest łatwe, bo właśnie te rączki sprawiaja problemy rzeczywiście, sztywne i twarde zabawki odciskają się na mamowych plecach...można spróbować z sucharkiem, ale wtedy są okruszki

    Najczęściej jest tak, że niesiedzący maluch leży na chuście, gdy umieszczasz go na plecach. Z drugiej strony może trzymać też łapką kawałek materiału - ten nadmiar to jest właśnie to, co nie pozwala Ci wygodnie rozłożyć na ramionach i dociągnąć tak, żeby rączkom było wygodnie.

    Dlatego zanim zaczniesz manewry z pasami idącymi do tyłu spróbuj uwolnić pasy materiału będące przy główce dziecka. Mam nadzieję, że zdjęcie pomoże to sobie wyobrazić:



    Zrób to najpierw z jednej, później z drugiej strony, poczujesz ile materiału zostało uwolnione. Kontynuuj wiązanie z dociąganiem kawałka po kawałku. I daj znać, jak poszło

    Kasia
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  14. #14
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,613

    Domyślnie

    o jeju, nie bylo mnie kilka dnia tu takie super rady. dziekuje
    no wiec tak - probowalam plecaczka jeszcze raz i skonczylo sie niestety porazka i placzem z bezsilnosci i frustracji, ze mi nie wyszlo no jak dziecko, hihi. po tej probie zaprzestalam plecaczkowania, ale chyba nie na dlugo, bo juz wiem w czym problem i teraz to juz tylko cwiczyc, cwiczyc i utrwalac wiedze
    ale pochwale sie tez sukcesami. na wyjezdzie nie mielismy wozka i moj niechustowy maz dal sie zamotac w szpitalu w 2X. nie uchwycilam tego momentu, bo nie mialam glowy, ale i tak sie ciesze, ze chcial
    zdarzaly nam sie tez momenty, ze mlodego trzeba bylo chwile potrzymac albo kawalek przeniesc i w ruch poszedl nasz mintajek - oczywiscie na brzuszku tatusia
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  15. #15
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    No i super grunt, że tatusiowi się spodobało


    Kasia
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •