chyba bardziej wyżalić się chciałam, niz prosze o radę. moj Maluch jest taki ciężki, ze kręgosłup i stawy biodrowe i kolanowe mi wysiadają. ostatnio jak klękałam z nim w kosciele, poczułam taki nieprzyjemny ból w kolanie. a młody ma dopiero pół roku i ok. 10 kg. fajnie, ze rośnie, ale ja wysiadam nie mogę się zmusić do przełozenia Malucha do plecaczka, ale czy to coś zmieni jak noszę w chuście, to jest mi wygodnie, tylko później albo w nocy boli jak jasna cholera...