TAk się śpieszyłam, tak chciałam wszystko wyprać, że wrzuciłam sztruksowego MT z Girasolem alpejskim i ... kurcza zafarbował mi się.
AAAAAA...niby nie wylewać łez mam,ale czy to taki kolor jak dawniej?! Już nie.
Może zejdzie po kilku praniach? Smutek i po głowie się lać. A wiedziałam, że sztruk farbuje i mama zawsze mówiła....