Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 23

Wątek: help!!! prĂłbowałam plecaczka!!!!

  1. #1
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie help!!! próbowałam plecaczka!!!!

    wydawało mi sie że najtrudniej będzie wsadzic dziecia na plecy, a potem jakoś pójdzie. nic z tego. na plecy o dziwo wsadziłam bez problemu, okrytego chustą. tylko że on tak silno tę chustę złapał, że za nic w swiecie nie mogłam odebrac mu krawędzi żeby wiazać. więc jeszcze jedna próba i znowu to samo no więc wsadziłam dziecia na plecy bez chusty. a wtedy okazało sie, że brakuje mi 3 reki żeby go trzymac na tych plecach jak chustą będe go okrywać
    błagam, podajcie mi jakis sposób jak to zrobić
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    ja stosuje te metode zarzucania dziec mi nie chwyta chusty, tylko czasem sie raczkami o moje plecy zapiera i siada jak na koniku
    http://www.youtube.com/watch?v=vHQay2iFHKk

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    386

    Domyślnie

    Ja do niedawna zarzucałam tak jak w instrukcji hoppa (taki tobołek z dziecka), a teraz jak Marta już sama siada i woli mieć ręce na zewnątrz to sposobem Ekomamy
    A tu jest fajny filmik:
    http://www.femininbio.com/index.php?opt ... &Itemid=70

  4. #4
    Chustomanka Awatar aniuki
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    545

    Domyślnie

    olgap, jaki fajowy film
    i wreszcie pokazana chusta w życiowych sytuacjach - np zbieganie po schodach

  5. #5

    Domyślnie

    Filmik rzeczywiście fajowy, gorzej z powtórzeniem wyczynu tej Pani. Mój dzieć jak go tylko na plecy wrzucę natychmiast wygina się w syrenkę i płacze. Nigdy mi się jeszcze nie udało do końca zamotać bo mi się robi go żal i go ściągam. Raz się udało w MT (zmusiła mnie konieczność - czytaj pieczenie ciasta na przyjazd teściów), ale mały też nie był specjalnie zadowolony. Chylę czoła przed wszystkimi plecaczkującymi mamami.

  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    noam na tym filmiku jest rzeczywiscie grzeczniutki. ja probowalam z lalka, bo tusia za mala na plecaczek, ale tez jakos mi nie wyszlo. to trzeba chyba jednak pod okiem doswiadczonych chustonoszek.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    688

    Domyślnie

    Adriana, jak juz sie nauczysz i moja troche podrosnie to sie do Ciebie zgłosze na nauki Bo strasznie mi sie podoba noszenie na plecach, a wygląda mi to na zupełnie czarną magię... Pocieszam się że kiedyś wszystkie wiązania wyglądały mi na bardzo tajemnicze...
    Hania, 05.11.2007 r. i Ula, 08.07.2011 r.

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Bramki k/Warszawy
    Posty
    1,229

    Domyślnie

    Jeśli dziecko wygina się jak syrenka, to prawdopodobnie za bardzo pochylacie się do przodu i siłą rzeczy dziecko będzie się usiłowało odepchnąć do pionu

    Pochylajcie się mniej wtedy dzieć nie ma odruchu odpychania się od pleców, na początku najłatwiej zarzucać z chustą, bo narzucenie chusty na dziecko wymaga trochę wprawy - a może na początek popróbujcie z jakąś pomocą (asekuracją) męża czy koleżanki - jeśli same niepewnie się czujecie, to Wasze emocje przejmuje maluszek i też się będzie bał...
    Głowa do góry - ja po pierwszych wiązaniach na plecach, byłam mokra od potu z emocji


    http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
    Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden

  9. #9
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    bytom
    Posty
    401

    Domyślnie

    Plecaczek trzeba ćwiczyć, ja motam moją na plecach od jakiegoś miesiąca ale dopiero teraz jestem zadowolona z tego co mi wychodzi (i to też nie zawsze).
    Teraz np zasnęła mi na plecach więc mogę pisać
    Ja wkładam dziecko z chustą z biodra, dzisiaj próbowałam przy asekuracji męża "zarzucić" na plecy do mei taja i nie wyrwałam jej rąk , ale jak potem chciałam z chustą to zrobić to jakoś mi się poplątała na plecach i nie wiedziedziałam gdzie mam który koniec więc znowu mój sprawdzony sposób z biodra wykorzystałam.
    I jeszcze jedno: dla mnie zdecydowanie łatwiejszy jest plecak z krzyżem, faktycznie lepiej się wygiąć w przeciwną stronę kociego grzebietu.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia z plecakami.
    Agnieszka 24.08.2003
    Aleksandra 07.07.2007

  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Ja drobnymi ruchami przesuwam Tosię z biodra na plecy (pod pachą), a potem zaraz mocno chustę zaciągam żeby była ciasno opatulona i rączek nie wyjmowała.
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Wawa
    Posty
    695

    Domyślnie

    My ćwiczymy plecaczek od dwóch dni. Najpierw chciałam wrzucić dziecko na plecy a potem jakoś chustę. Jak na razie awykonalne. Wciągam więc małego z fotela zgodnie z instrukcją Nati. Nawet mu się to podoba. Później jest gorzej, bo gdzieś niedociagam krawędzi i wkutek czego Marek jest zawieszony albo za nisko, albo ma za luźno, albo przekrzywia się na bok. Przy motaniu mały ma ubaw, bo wali mnie w potylice i targa za włosy...a ja jestem spocona jak mysz kościelna. Muszę przyznać, że bardzo pomaga mi wielkie lustro przed ktorym ćwiczymy.

    Teraz siedzę przed kompem i oglądam filimiki co polecacie. Jak się zamotamy jakoś sensownie to się obfotografuje. Na razie jestem dumna z samego faktu, że się przełamałam do ćwiczenia plecaczka i dziecia udaje mi się zarzucić na plecy przymotawszy chociaż troche.
    Moje stwory dwa: Marelek 07.2007 i Pepelek 06.2009

  12. #12
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez slawka
    My ćwiczymy plecaczek od dwóch dni. Najpierw chciałam wrzucić dziecko na plecy a potem jakoś chustę. Jak na razie awykonalne.

    nie polecam takich manewrow a juz na pewno nie przy pierwszych probach.
    zawsze dziecko jzu z chusta powinno sie wkladac aby byla dodatkowa asekuracja.
    albo z biodra (dobzrze sobie wtedy zawiazac chuste dla pewnosci
    albo zarzucic (ale juz trzymajac razem z chusta)
    albo z fotela z siedzenia podciagasz z chusta.
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  13. #13
    Chustomanka Awatar lidka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Siemianowice Śl.
    Posty
    565

    Domyślnie

    Mój w wieku ok 7-8 mies. za nic na swiecie nie chciał na plecy dopiero krótko przed roczkiem zaczął się nawet do moich pleców przytulać
    Ja najpierw ćwiczyłam z MT i wsadzałam Bartka "z biodra", kilka razy zarzucałam takiego opatulonego w chustę (wtedy to musiał dostac coś arcyciekawego do zabawy, zeby łapki były w chuście), teraz najczęsciej wsadzam go z biodra - tak jest dla mnie najłatwiej, pomalutku, kilkoma przesunięciami z biodra na plecy (razem z chustą, trzeba pilnować krawędzi, żeby za bardzo między plecami z dzieciem nie zaplątała). Ja najczęściej wiążę plecak prosty, ale też nie od początku byłam do niego przekonana. Jak we wszystkim - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... a później doskonalić i ćwiczyć Życzę wytrwałości i powodzenia!
    Lidka mama Kuby (02.08.2000) i Bartka (28.11.2006).

    Sklep z chustami Storchenwiege
    http://www.koala.info.pl
    Doradca Akademii Noszenia

  14. #14
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,214

    Domyślnie

    Olgap, dzięki za fajowy filmik!

    tylko ciary mnie przechodzą, jak patrzę na tą przeraźliwie chorobliwie chudą panią, brrr..
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  15. #15
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    117

    Domyślnie

    Ja najpierw próbowałam zarzucać dziecko w "tobołku" jak w instrukcji hoppa, ale Hani kiwała mi się strasznie na boki zanim ją dobrze ułożyłam. Ona śmiała się do rozpuku, a ja umierałam ze strachu, że mi upadnie

    Potem Ekomama pokazała mi jak zarzucać dziecko trzymając je za barki i jakoś się przełamałam. (Wcześniej miałam wrażenie, że wyrwę Hani rączki )
    Zresztą do tej pory nie przepadam za momentem wkładania Hanki na plecy, ale jakoś idzie. Za to potem nosi się w plecaczku super!

  16. #16
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    A ja się czuję pokonana przez plecaczek
    Oglądałam sto razy różne instrukcje, teoretycznie wiem, jak to robić, i co robię źle, ale nie potrafię lepiej, rozłazi mi się wszystko, zwisa...
    Nie mam już cierpliwości próbować, złoszczę się, jestem poirytowana, nic mi się nie udaje i nienawidzę jak coś mi nie wychodzi, wściekam się nawet na młodego, że nie współpracuje
    Zniechęciłam się do noszenia na plecach, a z przodu już mi źle, bo młody duży i ciężki, włazi mi "w kadr", nic nie mogę zrobić, on się wierci i wykręca, bo chce widzieć to, co za nim, więc w końcu ląduje na podłodze Ogólnie kiszka kaszana

  17. #17
    Chustofanka Awatar alawuwu
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    379

    Domyślnie

    Nie zniechęcaj się Ja też rzuciłam plecaczkiem w kąt po 2 tygodniach treningów. Po kolejnych dwóch, z konieczności musiałam plecaczek zawiązać i o dziwo za pierwszym razem wyszedł super. W tym wypadku ćwiczenie faktycznie czyni mistrza, a warto!!! Ja na razie zarzucam Gosię w tobołku na plecy, sposobem ekomamy nie miałam sił w rękach wystarczająco. moim zdaniem plecaczek rulez!! natomiast z krzyżem na plecach to za chiny mi nie wychodzi
    ...:::ala mama gosi prędko urodzonej 10 lipca 2007:::...

  18. #18
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Prosty plecaczek wcale nie jest prosty w wykonaniu (moim). Z ramion mi zjeżdża aż do łokci, robią mi się rękawy z całej szerokości chusty, niby wygodnie, ale rak nie można podnieść. Próbowałam składać poły jak na tym francuskim filmiku, ale nie wychodzi, jakoś to się rozłazi. Jak robiłam z wykończeniem tybetańskim, to mnie z kolei dusiło, cisnęło, już nie mówiąc, jak idiotycznie wyglądały moje cycki

  19. #19
    Chustoguru Awatar mama_na_szóstkę
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    7,611

    Domyślnie

    ja popróbuję plecaczka w niedzielę na warsztatach.
    Budziku, super wygladacie, a Twój Antoś taki drobniutki przy moim 9-kg Maluchu... trochę zazdroszczę
    mama_pięciu synów i córeczki od szesnastu lat na forum Doux-Doux znów na HM Sklep

  20. #20
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    bardzo ladnie!
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •